Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "gnojówka"

Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 20:48, 06 wrz 2017


Dołączył: 30 gru 2016
Posty: 1341
Do góry
polinka napisał(a)

Możesz coś więcej powiedzieć o swoich spostrzeżeniach o trzcinniku?

Polinko u mnie trzcinniki miały spartańskie warunki: odchwaszczona z grubsza rodzima ziemia (piaski) na to tektura - ziemia z podglebia i z wykopu - odrobina ziemi z marketu (razem ok. 10 cm) - podlałam to wszystko 2 x rosahumusem i sadziłam kwiaty i trawy. Nie wiedziałam, że dobrze robi drobna, przekompostowana kora, nie miałam obornika, pierwszy kompost poszedł pod szlachetniejsze rośliny. Trzcinniki szt. 2 rosły wolno, ale przybierały na masie na tej lekkiej ziemi przez 3 lata. Podlewałam je oszczędnie bo mają "cienkie liście" i nie odparowują wody jak inne rośliny. Zero zasilania i pełne słońce, gnojówka z pokrzywy znów była dla szlachcianek, trawy nic nie dostały, bo za mało jej miałam. Były zdrowe, żadnej kropeczki.
Moje obserwacje co do carexów: w pełnym słońcu źle rosną (u mnie wegetują) w półcieniu szaleją. Nie zauważyłam, by robiła im różnicę lepsza ziemia, ale wodę lubią, nie chorują, nie zasilam, nie pryskam.
P.s. lubię trzcinniki ostrokwiatowe dopóki nie kwitną za ich białozielone liście. Jak zakwitną pod koniec czerwca i przebarwią się na słomiany kolor, tracą już moją sympatię bo kojarzą mi się z jesienią .
Trzcinniki krótkowłose mam od ubiegłego roku, jestem nimi zachwycona.
Między brzozami 19:19, 05 wrz 2017

Dołączył: 02 kwi 2015
Posty: 722
Do góry
Toszka napisał(a)
Możesz i zimować korę w workach. Trzeba podziurawić widlami i zlać. Lepsza by była gnojówka, bo zawiera mikroorganizmy, a te bardzo przyśpieszą kompostowanie.

super, dziękuję.To tak zrobię a gnojówkę mam to zleje tez
Między brzozami 17:42, 05 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Możesz i zimować korę w workach. Trzeba podziurawić widlami i zlać. Lepsza by była gnojówka, bo zawiera mikroorganizmy, a te bardzo przyśpieszą kompostowanie.
Kiedyś będzie tu ogród 07:27, 04 wrz 2017


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
UrsaMaior napisał(a)
No bomba, bomba! U Ciebie na pewno będą rosły lepiej niż na tym moim nieszczęsnym piachu.

Aaa zapomniałam Ci powiedzieć. Liliowce to odmiana Roswitha. Bardzo ładnie z brązowymi lub słomkowymi trawami wyglądają.
Izo posadziłam, doglądam, gadam... muszą rosnąć...

kerii napisał(a)
Wygląda na to, że te opuchlaki są wszystko żerne Myślałam że tylko żurawki i rodki a tu nawet łubin i rozchodniki szamają.

Choć moje to jakoś wybiórczo jedzą, na jednej rabacie widzę wżery tylko na jednym rodku obok rośnie drugi i żurawki, nietknięte. Na drugiej rabacie podobnie liście ma obgryzione tylko azalia a rodek i żurawki nie. Podlewałam wrotyczem i nie wiem czy poskutkowało, spróbuję decisu.

Ania a propo moich eksperymentów z nornicami próbowałam petów nie skuteczne, gnojówka z bzu też nie bardzo, ostatnio jak mi zeżarły dwie trawy zaaplikowałam w dziury ropę i na razie na rabatach tam gdzie jej użyłam nowych dziur nie zaobserwowałam.
Jolu to dziadostwo (opuchlaki znaczy się...) wpiernicza wszystko... aby dużo było... dlatego gustują w roślinach o grubych, mięsistych korzeniach.
Na nornice nasypałam granulek w dziury, obserwuję. Jak nie podziała, to będę próbować twojego sposobu.

katel napisał(a)
A ropa nie zaszkodzi roślinom? U mnie też nornice szaleją i skutecznie kilka roślin wykończyły.
Ponoć nie...
Kiedyś będzie tu ogród 05:54, 02 wrz 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
kerii napisał(a)
Wygląda na to, że te opuchlaki są wszystko żerne Myślałam że tylko żurawki i rodki a tu nawet łubin i rozchodniki szamają.

Choć moje to jakoś wybiórczo jedzą, na jednej rabacie widzę wżery tylko na jednym rodku obok rośnie drugi i żurawki, nietknięte. Na drugiej rabacie podobnie liście ma obgryzione tylko azalia a rodek i żurawki nie. Podlewałam wrotyczem i nie wiem czy poskutkowało, spróbuję decisu.

Ania a propo moich eksperymentów z nornicami próbowałam petów nie skuteczne, gnojówka z bzu też nie bardzo, ostatnio jak mi zeżarły dwie trawy zaaplikowałam w dziury ropę i na razie na rabatach tam gdzie jej użyłam nowych dziur nie zaobserwowałam.


Wżery na liściach robią tylko dorosłe chrabąszcze. To tylko szkody estetyczne. Całe zło odbywa się pod ziemią. To zło robią larwy.
Żurawki raczej zawsze mają nietknięte liście. Obżerane są korzenie i szyjki korzeniowe.
Decis działa tylko kontaktowo, czyli wróg musi być zlokalizowany.

Nie wiem dlaczego w walce z nornicami użyłaś ropy. Ty to tak poważnie?
Wystarczy poszukać norek i w nie, do środka systematycznie, raz w tygodniu (nie częściej) nasypać kilka ziarenek trutki. Lepiej to robić w rękawiczkach jednorazowych lub łyżeczką, tak by nie zostawiać zapachu.
Sypie się kilka ziarenek, tak by łakomie zjadły, a nie nosiły do gniazda gdzie magazynują na zimę i nie ma gwarancji, że zjedzą.
Można także uzyć stacji (podłużne pojemniki/bazy) do których sypie się zatrute ziarno lub na pręcik nakłada pastę w saszetkach. Stacje stawia się na szlakach nornic.
Kiedyś będzie tu ogród 21:54, 01 wrz 2017


Dołączył: 05 mar 2016
Posty: 2185
Do góry
Wygląda na to, że te opuchlaki są wszystko żerne Myślałam że tylko żurawki i rodki a tu nawet łubin i rozchodniki szamają.

Choć moje to jakoś wybiórczo jedzą, na jednej rabacie widzę wżery tylko na jednym rodku obok rośnie drugi i żurawki, nietknięte. Na drugiej rabacie podobnie liście ma obgryzione tylko azalia a rodek i żurawki nie. Podlewałam wrotyczem i nie wiem czy poskutkowało, spróbuję decisu.

Ania a propo moich eksperymentów z nornicami próbowałam petów nie skuteczne, gnojówka z bzu też nie bardzo, ostatnio jak mi zeżarły dwie trawy zaaplikowałam w dziury ropę i na razie na rabatach tam gdzie jej użyłam nowych dziur nie zaobserwowałam.
Ogród Muszelki 22:49, 31 sie 2017


Dołączył: 16 mar 2016
Posty: 4846
Do góry
AniazZielonegoWzgorza napisał(a)

Na co robisz gnojówkę z kwiatów czarnego bzu? Robiłam z nich napój i szampana


Z kwiatów czarnego bzu co roku robię nalewkę (niebo w gębie!) i gnojówkę.
Ta gnojówka ma dużą zawartość fosforu i potasu. Rośliny po niej pięknie i zdrowo rosną - pobudza je do kwitnienia i owocowania. Można nią podlewać warzywa (zwłaszcza pomidory i paprykę), truskawki, poziomki, krzewy oraz drzewa owocowe i ozdobne oraz zioła. Świetny rezultat można otrzymać po zmieszaniu gnojówki z kwiatów czarnego bzu z gnojówką z pokrzyw (zastrzyk azotu).

Między brzozami 19:24, 25 sie 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Żeby ułatwić ci życie, to powiem, że absolutnie gnojówka z pokrzywy (zawiera dużo azotu).
Między brzozami 19:14, 25 sie 2017


Dołączył: 24 sty 2014
Posty: 3505
Do góry
Toszko, bardzo dziękuję za odpowiedź
Gnojówka z pokrzyw może byc? Pamiętam, ze ktoś zalecał do kompostowania... Ile razy mam ja zastosować? No bo zimą to ewentualnie ten mocznik.

Czyli jutro mam transport kory Jupi Na wiosenne rabatki jak znalazł

Misia, u mnie cisza Ja się ciągle doszkalam
Doświadczalnia bylinowo-różana 16:27, 23 sie 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Do góry
AsiaK_Z napisał(a)
Ewuś przycięłam moje lawendy i zabiedzone róże dostały światła i powietrza. Chcę też je przesadzić. Solero kupowałam w zeszłym roku więc z nią chyba problemu nie będzie, ale ta druga NN jest stara, baaardzo. Pieniek ma zdrewniały, kruchy. Czy po przesadzeniu mam je czymś podkarmić? Jak do nich mam podejść? Ostrożnie, tyle wiem


Asiu, róże to mocne bestie Przesadź je najlepiej w październiku, jak już będzie chłodniej. Postaraj się wykopać jak najwięcej korzeni, czyli jak najgłębszy dołek. Nowy dół przygotuj z kompostem i mączką bazaltową. Przy sadzeniu pamiętaj, że miejsce okulizacji, takie zgrubienie skąd wychodzą gałęzie, powinno być 5 cm pod ziemią. Podlej je porządnie, tak z 20 L spokojnie może być. Po posadzeniu przytnij te róże na krótko, tak na 10-15 cm i je obsyp ziemią, najlepiej przemieszaną z końskim obornikiem, tak żeby im tylko czubki wystawały, tak ze 2-3 cm. Czubki muszą wystawać, bo inaczej umrą. Róże po przesadzeniu nie powinny mieć żadnych listków.
W tym roku już nic więcej nie musisz robić, oprócz dbania o wilgotność oczywiście.
W przyszłym roku, jak zaczną kwitnąć forsycje, Twoje róże powinny już powoli ruszać. Kopczyki rozgarnij im dopiero jak nie będzie już przymrozków. To może być nawet w maju. W kwietniu daj im trochę wiórków rogowych, kompost i podlej je ze dwa razy gnojówka z pokrzyw. Zresztą pogadamy o nich, jak już ruszą
Nowocześnie z różAnką :D 20:34, 22 sie 2017


Dołączył: 27 kwi 2015
Posty: 13459
Do góry
makadamia napisał(a)


Gnojówką podlewałam regularnie, choć za mało, za to opryski u mnie leżą i kwiczą

Z tego co czytałam, tylko jedna gnojówka nadaje się pod kwasoluby - z mniszka lekarskiego. Wszystkie pozostałe za bardzo odkwaszają.

to ja mniszka dodaje do tej skrzypowej gnojówki bo razem wyrywam
u mnie opryski chwilowo wstrzymane tez, brak czasu
Ogrodowe kreacje 09:48, 22 sie 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
A ja powiem wam że (bynajmniej ja mam takie odczycie) gnojówka po podlaniu roślin wsiąka w ziemie i na rabacie nie śmierdzi. Gorzej jak wyleje się na rękę albo ubranie wtedy cuchnie na pewno ale dlatego jak do nalewania gnojówki do konewki zakładam takie wysokie gumowe rękawiczki żeby czasem mi nie chlapnęło...
Nowocześnie z różAnką :D 09:31, 22 sie 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Makao_J napisał(a)
Rewolucji dalszy ciąg widzę.

Zauważyłam zdrowiutkie liście na różach. Idealne. Moje do doopy. Ale to i tak już koniec sezonu to mi wisi.

Jeśli chodzi o podlewanie gnojówką z pokrzyw to też miałam w tym roku regularnie podlewać Taaaa... nic z tego. Kiepska w tym jestem. No ale może Ty jesteś bardziej systematyczna


Gnojówką podlewałam regularnie, choć za mało, za to opryski u mnie leżą i kwiczą

Z tego co czytałam, tylko jedna gnojówka nadaje się pod kwasoluby - z mniszka lekarskiego. Wszystkie pozostałe za bardzo odkwaszają.
Nasz przydomowy ogródek 09:33, 20 sie 2017


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Wydawało mi się zawsze, że ta Twoja ketmia jest niebieska, a tu widzę róż. Czy to moje oczy już do niczego? Ale cudnie kwitnie! I ta biała jeszcze pokaże, co potrafi, tyle ma pąków! Szok! Czy to pokrzywowa gnojówka tak je pędzi?
Cydalima perspectalis - ćma bukszpanowa 16:11, 15 sie 2017
Do góry
Pytałam już wcześniej w tym wątku jak ma się napar,wywar czy gnojówka z wrotyczu w walce z tą ćmą.Czy coś on by dał?
Własny kawałek ziemi i początkująca ogrodniczka ;) 21:15, 10 sie 2017


Dołączył: 14 lis 2014
Posty: 4298
Do góry
szemusia napisał(a)
Kochana, no w takiem miejscu imprezy, to sama przyjemność
Mebelki super I świetny pomysł z tą murowana donicą - doskonale wydziela miejsce wypoczynku. Mega!

A, i jeszcze rozplenice pochwalę, bo jakoś niezauważone zostały
Czym Ty je Kobieto karmisz, że takie koty już mają??? U mnie ledwo wychylają główki.



Beatko strasznie lubię czytać takie pochwały Powiem Ci po cichutku, że eM też dumny ze swojego działa jak paw a ja jak drugi paw
A co do rozplenic ... to nie przypominam sobie Beatko, żebym je czymś podlewała ... ewentualnie jeśli już to może raz gnojówka z pokrzyw i to by było na tyle! Dobrze, że rozplenice dorodne to odwracają wzrok od mojego warzywniczka ... który w tym roku wyjątkowo marny - niedopilnowany. Pomidory potwory - nie wyobrywałam przyrostów i za bardzo się rozszalały, marchewki zjedzone przez nornice (na jesień muszę siatkę na krety wsadzić do donic),a pietruszka zastrajkowała i prawie wcale nie wzeszła ... ehhh
Z Pszenicznej ... 17:20, 08 sie 2017


Dołączył: 20 cze 2014
Posty: 7774
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


I cudowny Twój ogród bylinowy. Jaką książkę? Ja zrobiłam jeszcze gnojówki na bazie czosnku i wrotycza.




Książki R.Mróz.

Gnojówkę miałam z wrotyczu, skrzypu, kilku pokrzyw i nierozwiniętych kwiatów czosnku, ucięłam je i wrzuciłam. Cała gnojówka nim jechała z daleka
Została jeszcze kapka, wyleję na ogród pod byliny. Może zapach odstraszy kreta, bo mi ryje strasznie. Jak nie to mam w warzywniku bylicę piołun, zrobię wywar i też poleję.
A drugą gnojówkę miałam z liści pomidora - pod pomidory Też już wylałam całą.
Ogród Małej Mi 2017 18:59, 02 sie 2017
Do góry
Prewencyjnie tym wrotyczem lejecie?
Jaki stosunek wody do ziela? Czy to ma zrobić się gnojówka? Jeśli tak to potem w jakim rozcieńczeniu do podlewania.Znalazłam dwie larwy chrząszcza majowego w trawniku.To może chociaż to dziadostwo zniszczę
Ania a odnośnie bukszpanów jak zobaczę jakąś ćmę to w oczach obłęd.
Jak nie mszyce,to skoczki,jak nie skoczki na różach to przypałętały się do jarmużu mączliki.
A po drodze jeszcze były tarczniki na świerkach.Też mam dosyć tego robactwa.A na korze pełno jakiś grzybków.Trawa też w grzybie.
Ręce opadają
Dobijające to wszystko.
Ogród Małej Mi 2017 17:40, 02 sie 2017
Do góry
zamówiłam łapki na cmy ..moze cos ułapia

zaraz ide wrotycz kisić ...nie ma odwrotu ..raz na rok gnojówka z wrotyczu zaatakuje cośik może ...robiłam juz ja przez dwa sezony ...nie wiem czy skutkuje ...ale ja w zioła wierze mam czas ..to czemu nie

ogórki kisze codziennie po 2-3 słoiczki ....juz mi sie nudzi ta robota potrzebuje odmiany ...dojrzewaja masowo pomidory to z nimi bedzie zabawa słoikowa
Ogrodowy powrót do dzieciństwa. 15:55, 01 sie 2017


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 17576
Do góry
mikina34 napisał(a)

Poli, nie wiem co Ty im tam serwujesz do szamania, ale wypaśne som szacun
Zdradź menu


W dołek daje mieszankę z przepisu Toszki, od początku sezonu gnojówka z pokrzywy a teraz od sierpnia będzie gnojówka ze skrzypu
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies