z tymi tujkami brzozy super wyglądają Fajnie,że od razu taki efekt widać.
W kwestii nigry ja sadziłam na czuja. Szukam inf na ten temat i nie znajduje niestety A jak dużo masz miejsca ?
Cześć Kasiu,
zacznę od tego, że wszystko, co rośnie pod brzozami, zdarza mi się podlewać. Częściej, lub rzadziej, ale jednak. Nic, co tam rośnie nie padło. Żeby jednak była jasność, nie biegam codziennie z konewką czy szlauchem.
Rosną tam hosty, runianka, miodunka, żurawki, dwa rododendrony (te podlewam cyklicznie). Rosną cisy, ale przyznaję- bardzo kiepsko, tyle, że one od początku były bardzo słabe. W bliskiej odległości rosną krzewy owocowe i radzą sobie naprawdę świetnie. Jest też konwalik, hakone, brunera.
Osobiście nie mam problemu z tym, że to brzozy, ale to zachodnia strona.
Mirka jeszcze 2 kat i przejsc nie bedziesz mogla lubie takie rozlozyste ale niestety trzeba ciac. Sosny dobrze rosna w sloncu, w cieniu rahityczne.
Mirka widze, ze robisz jusz stale nasadzenia. Dom rosnie, a ile juz masz wybudowane. Teraz to szybko sie buduje inne materiały, jak sie ma forse i dobra ekipę to w ciagu poł roku mozna mieszkac.
Mi rudbekie niecpomarzly z zeszlego roku. Werbena sie rozsiala ale maciupka. Nje wchodze na rabate bo czekam az wieksza urośnie.
Wczoraj burza dzis ładna pogoda to bedzie wszystko roslo z chwastami na czele.
Pozdrawiam
Murek pierwsza klasa uwielbiam takie rzeczy w ogrodzie pięknie wszystko Ci ruszyło widziałam, że u Joli pytałaś się o brzozy, o ile się nie mylę kupowała je w Instytucie w Brzeznej wiesz gdzie to jest? Ja też tam kupowałam były chyba po 28 zł jak dobrze pamiętam W projektowaniu nie pomogę u mnie ciężko w tym temacie
Anitko! Słów mi brak aby wyrazić swój zachwyt Nawet nie wiem które zdjęcie mogłabym zacytować bo wszystkie piękne i piękne zakątki pokazują.
Oglądając Twój ogród czuję że taki styl ogrodu mi najbardziej odpowiada - chyba już ktoś powiedział wcześniej - ogród klimatyczny . Przynajmniej jego namiastkę chciałabym mieć u siebie...
Aż by się chciało zasiąść z kawką na Twoim tarasie i rzec: chwilo trwaj wiecznie!
Kącik z brzozami cudny. Jakie to są brzozy?
Piesio superowy
Ciekawa jestem, co zdecydujesz. Ja na jednej rabacie mam posadzone brzozy wielopniowe. Na drugiej ciągle się zastanawiam - czy posadzić jednopienne, czy jednak jako wielopienne. Trudno mi się zdecydować. Bo że brzozy to już zdecydowałam, czekają zadołowane.
Spotkanie byłoby fajniejsze, gdyby moje dzieci nie miały zupełnie innych upodobań roślinnych niż moje A im się egzotyki zamarzyły.
Dziewczyny, jesteście tak energiczne i żywiołowe, że każdej bym choć trochę tej energii zabrała i nic by Wam nie ubyło
Nie zrobiłam żadnego zdjęcia w Botanicznym.
Pstryknęłam tylko nowe miejskie nasadzenia w okolicy Ronda Mogilskiego.
Sidośliwy, brzozy, trawy i byliny
Dzięki Gosiu .Tak to Wielosił.Ciekawe jak zakwitnie,ma już pąki kwiatowe.Tulipany posadziłam w donicach właśnie bo i u mnie nornice grasują.Jednak w donicach to one słabo rosną.Na jesieni posadzę cebulki do ziemi.Tak eksperymentalnie.
U mnie liliowców nie zjadają.
Chyba wielosił błękitny.
Brzozy rosną w oczach, a i inne rośliny nie odstają.
Widzę, że tulipany w donicach dla ochrony. Część też tak posadziłam i dobrze, bo część bez osłon nornice zjadły.
Czy to możliwe, że przy okazji spałaszowały i liliowce?
Ewelina, chyba Cię myślami ściągnęłam, hehe Dziś rano oglądałam Twój ogród i piesia Tak sobie czytałam, jak pisałaś że nawet Ci dużych szkód nie robi, i myślałam, że może i fajnie mieć takiego psiaka w domu. Takie mnie rozterki czasem nachodzą, ale potem rozsądek bierze górę i myślę, że pies na razie nie dla mnie ...
Co do zająca, wiesz.. my mamy z trzech stron ogrodzenie z siatki, pewnie się przecisnął gdzieś pomiędzy siatką a betonową deską i sobie spacerował W ziemie też przychodził, ale żadnych szkód nie poczynił
Macham do Ciebie z placyku brzozowego
Brzozy jeszcze w pąku, ale dzień dwa i będą zielone. Za to grab już gotowy
Wszystko rośnie w oczach, praca też Taki dziwny rok wyborów: czy dosiewać bób i groszek, które częściowo wymarzły, czy odpuścić sobie i wysiewać już ogórki i szparagową? Co robić najpierw, skoro zabrakło tego jednego miesiąca i wszystko trzeba robić na raz. Dopiero dzisiaj sypnęłam nawóz pod róże, hortensje tylko częściowo nawiezione. Czekam na piwonie i ich kwitnienie ( tak, moje młodziutkie krzaczki mają pąki), żeby zacząć przesadzanie na rabatach, a w donicach czekają rośliny. Nie wiem w co mam ręce włożyć...
W moim młodym ogrodzie unosi się aromat kwitnącej tawuły szarej i kalin burkwooda.
Brzozy Youngii już z liśćmi, a Doorenboski jeszcze nie.
W ogrodzie z dnia na dzieł pojawiają się kolejne oznaki wiosny. Brzozy i graby całe już w liściach.
Buki dopiero zaczynają nieśmiało pąki otwierać.
Glediczje zakwitają. Będą za chwilkę opanowane przez pszczółki.
Ale największa niespodzianką są pąki kwiatowe na tulipanowcu. Prawie na wszystkich zakończeniach pędów.