Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Wszystkiego po trochu 14:24, 19 cze 2017


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
...o rany! Zapiera dech! Drewutnia przecudnie ubrana, wrotycz prezentuje się pięknie, a kulka i stożki na kostce wyglądają jak położone, a nie rosnące
Śliczny masz ogród!!!!
Migawki z ogródka 11:27, 19 cze 2017


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13543
Do góry
Mirko hmmm róż mam ciutek więcej już chyba ponad 200. Przestałam liczyć jesienią, przy 180 chyba... A sporo dokupiłam wiosną.
Wrotycz nastawiłam, ale ... pękło mi dno wiaderka... Muszę na nowo.
Opuchlaki mam i zbieram...
Mam też ślimaki i inne niechciane stworzonka... Ale co tam... Idealnie nie będzie. Jest kolorowo i pachnąco... I cały czas coś poprawiam...
Moje małe wielkie marzenie 10:29, 18 cze 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Profilaktycznie/odstraszająco działa wrotycz.
Chemicznie Mospilan jeszcze. Innych środków na ssąco-gryzące nie próbowałam.
Ogród naturalny, pachnący lasem .. 20:52, 17 cze 2017


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 88582
Do góry
Agcia napisał(a)
Nowym nabytkiem jest też wrotycz haradjana. Bardzo ładnie stalowy, będzie pasował na siną rabatę gdzie ciężko mają przezimować czyśćce.. zobaczymy czy to da radę.

Cudny jak zakwitnie zbież nasionka i się podziel
Wszystkiego po trochu 14:57, 17 cze 2017


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11142
Do góry
Kolkwicja chińska



Ingrid Bergman



Piękna NN


wrotycz różowy


Golden Celebration



The Pilgrim


Leonardo da Vinci
Ogród naturalny, pachnący lasem .. 08:42, 17 cze 2017


Dołączył: 12 maj 2016
Posty: 13628
Do góry
Agcia napisał(a)
Nowym nabytkiem jest też wrotycz haradjana. Bardzo ładnie stalowy, będzie pasował na siną rabatę gdzie ciężko mają przezimować czyśćce.. zobaczymy czy to da radę.


Podoba mi się ta wrotycz!
Ogród naturalny, pachnący lasem .. 22:24, 16 cze 2017


Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403
Do góry
Nowym nabytkiem jest też wrotycz haradjana. Bardzo ładnie stalowy, będzie pasował na siną rabatę gdzie ciężko mają przezimować czyśćce.. zobaczymy czy to da radę.
Podmiejski ogródek 10:20, 14 cze 2017


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Toszka napisał(a)
Na robale jeszcze wyciąg z wrotyczu mozna zrobić i pryskać.
Pociąć wrotycz, zalać zimną wodą i za dwa dni pryskać.

wczoraj o 20 też u ciebie nie padało? U mnie ściana wody była na 30min. podlało trochę, bo też sucho miałam.

tu masz zabawkę do obserwowania

Dziś zamówiłam korę (aż się boję jaka przyjedzie).


A takim wrotyczem, co stoi od tygodnia nie można by opryskać? czy tylko do podlewania się nadaje?

(zaczynam się doktoryzować w rozpoznawaniu gnojówek po zapachu; pokrzywowa śmierdzi najintensywniej, ale najgorszy smród ma czarny bez; wrotyczowa śmierdzi bardzo słabo)

wczoraj nie padało nic a nic. przedwczoraj trochę. u nas w ogóle jakiś zaklęty krąg - wszędzie dookoła pada, a w Ząbkach susza. niezależnie od tego, że wisła tak jakby zatrzymuje deszcze idące od zachodu.

A mojej kory nie pochwalisz? Niedobra, nie zauważyłaś czy czekasz aż skończę wysypywać?
Moja walka z wiatrakami czyli kamieniołom trochę z przypadku 21:02, 13 cze 2017


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
Ewelina, rolety rzymskie to moje marzenie ale własnie z uwagi na koszty wciąż sobie odmawiam. No ale... nie można mieć w życiu wszystkiego. Tobie brakuje tylko zasłonek tarasowych Szczęściara

Dziękuje za ściągawkę, muszę się wybrać na wrotycz, może w czwartek się uda wybyć
Podmiejski ogródek 19:39, 13 cze 2017


Dołączył: 02 sty 2013
Posty: 14436
Do góry
Na robale jeszcze wyciąg z wrotyczu mozna zrobić i pryskać.
Pociąć wrotycz, zalać zimną wodą i za dwa dni pryskać.

wczoraj o 20 też u ciebie nie padało? U mnie ściana wody była na 30min. podlało trochę, bo też sucho miałam.

tu masz zabawkę do obserwowania

Dziś zamówiłam korę (aż się boję jaka przyjedzie).
W piaskownicy 23:42, 12 cze 2017


Dołączył: 23 mar 2014
Posty: 9359
Do góry
U mnie też wiało nieprzeciętnie, skąd się tyle tego bierze ??
Na wrotycz wybieram się jak sójka za morze ale może wreszcie się uda. Też poleję na opuchlaki, tylko przepisów poszukać jeszcze muszę bo chyba nie zapisałam
W piaskownicy 23:35, 12 cze 2017


Dołączył: 19 lut 2016
Posty: 1046
Do góry
Były plany, że dzisiaj będziemy siać trawę, ale szalejący wiatr nie pozwolił nam zrealizować planów, więc wybrałam się na wrotycz. Pocięte ponad 2 kg wylądowały w beczce, jutro będzie podlewanie.
W piaskownicy 10:39, 12 cze 2017


Dołączył: 19 lut 2016
Posty: 1046
Do góry
babka napisał(a)
Zdołałaś uzyskać odpowiedź na temat rutewki? może wstaw pytanie do wątku identyfikacji ?
Co tam nowego w Twojej piaskownicy się dzieje ?


Tak, też zrobiłam i w wątku o rutewce uzyskałam odpowiedź.
Ponadto napisałam wiadomość do szkółki, że sprzedali mi odmianę orlikolistną i zdziwiłam się. Pani podziękowała za wiadomość, bo mieli kilka takich sygnałów. Pomyliły im się sadzonki. W efekcie przysłali mi właściwą roślinę na swój koszt.

W piaskownicy chyba dzisiaj będziemy siać trawę, więc dużo pracy, ale euforia.
Ale tak poza tym to też walczę z opuchlakami. Łubiny odbiły i nawet jeden mi kwitnie, ale muszę pilnować. W różach w pąkach też siedzi jakiś chrząszcz=szkodnik i wyjada płatki, opryskałam wczoraj substralem na szkodniki+grzyby. Niedaleko mnie jest żwirownia i tam rośnie wrotycz, ale nawet nie mam kiedy go uzbierać. Piwonie nie wiem co, czy zaraza zjada, czy inne paskudztwo - marnieją. Pryskałam je 3 razy od początku sezonu do pąków na choroby grzybowe. Do tego jeszcze mszyce.
A jeszcze niby pada, ale następny dzień przyjdzie słoneczny i wietrzny, to i tak zrobi się sucho.
Wszystkiego po trochu 06:59, 10 cze 2017


Dołączył: 09 lut 2015
Posty: 11142
Do góry
Dorotko Ela ma rację, piwonie nie lubią przesadzania, jeśli się je już przesadza to trzeba podzielić na mniejsze karpy i wsadzać płytko, tuż pod powierzchnią.
Jesienią przesadziłam też jedną, podzieliłam ją i chyba za głęboko ją wsadziłam, też nie kwitnie. Poza tym po przesadzeniu trzeba im dać czas przynajmniej rok żeby zakwitły.
Mam też taką piwonię którą przesadzałam w całości parę lat temu, nie kwitnie do tej pory, muszę ją wysadzić i podzielić.
Ela
Marta Rh to nie potwory, nie trzeba się ich bać, powodzenia w uprawie.
te czerwone kwiatki, chodzi Ci o te wysokie, to wrotycz, kolor rzeczywisty raczej bordowy.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 21:04, 06 cze 2017


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24326
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Haniu, Mary Rose jest taka wysoka u Ciebie, że potrzebuje kratki?

Wrotycz już tegoroczny? Same liście kisiłaś?

I wejście do warzywnika ma piękną różaną oprawę. Na Zeph. Drouh. się jeszcze skuszę.

Ogród Twój lekki i swawolny.





Nieprecyzyjnie napisałam
Mary rośnie za poidełkiem dla ptaków. Jest spora, ale okien by nie sięgnęła.

Między oknami mam 3 róże: Louise Odieri już nie pamiętam, czy dwie Sympatie, czy Rosarium Uetersen w mieszance z Sympatią. Bo mam jeszcze 2 pnące z boku drewutni, więc trochę ich nie ogarniam. Nazwy, po posadzeniu, wydają mi się najmniej istotne.


Swawolny- to dobre określenie. Podczytując dyskusje dotyczące planowanych nasadzeń, mam myśli, że tej swawolności było u mnie sporo.

No bo kto umieszcza kompostownik w pobliżu frontu? Nikt. A ja sobie myślałam, że zimową porą tam mi będzie najwygodniej odnosić odpady organiczne.




Miksturę wrotyczową robiłam z samych liści i korzeni. Potem, kiedy zakwitnie zrobię z całej rośliny. Zephirine jest niesłychanie delikatna. Taka wręcz zwiewna. Rośnie od północno-zachodniej strony, a bez problemu przezimowała.







To tu- to tam- łopatkę mam ! 19:55, 06 cze 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Gruszka_na_wierzbie napisał(a)
I takie tam na koniec
wiraż z moją ulubienicą Mary Rose i astry



Nie mogę się doczekać, kiedy zobaczę je w oknie od środka





Haniu, Mary Rose jest taka wysoka u Ciebie, że potrzebuje kratki?

Wrotycz już tegoroczny? Same liście kisiłaś?

I wejście do warzywnika ma piękną różaną oprawę. Na Zeph. Drouh. się jeszcze skuszę.

Ogród Twój lekki i swawolny.



Zielonym do góry... :) 19:15, 06 cze 2017


Dołączył: 15 sie 2014
Posty: 8646
Do góry
Konieczki napisał(a)
Wrotycz i piolun kupione, kombinuje ze stezeniem moze siostra farmaceutka pomoze, bo u Polinki tylko przepis na wrotyczowy napar.
Ja wczoraj wieczorem poznym zrobilam.oprysk Fastatem (mialam reszte z dawnych czasow). Bo niestety wrog dziala szybciej:
Ja muszę pryskac graby Ortusem. Szpeciele nie dają im żyć Też czasu nie mam Albo pogoda nie taka...
Wiśnia osobliwa odm. kulista - Prunus cerasus "Umbraculifera" 17:36, 06 cze 2017


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2991
Do góry
Walerku,

Szukalam u Polinki i cale forum przewertowalam,ale nie moge znalezc przepisu na napar wrotyczowo-piolunowy. Wrotycz sam jest,piolun wspomniany tylko
Zielonym do góry... :) 15:01, 01 cze 2017


Dołączył: 17 lut 2015
Posty: 2991
Do góry
Wrotycz i piolun kupione, kombinuje ze stezeniem moze siostra farmaceutka pomoze, bo u Polinki tylko przepis na wrotyczowy napar.
Ja wczoraj wieczorem poznym zrobilam.oprysk Fastatem (mialam reszte z dawnych czasow). Bo niestety wrog dziala szybciej:
Ogród mały, w cieniu i na ciężkiej glebie 10:54, 01 cze 2017


Dołączył: 27 paź 2014
Posty: 6326
Do góry
Kasya napisał(a)


To masz co podgladac
Daj znać potem czym będziesz pryskac ta cholerę


Kasiu pójdzie w użycie skrzyp i wrotycz

Kwitnie bodziszek



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies