Miłko - coś czuję, że Ty mi tu krecią robotę robisz
Uprzejmie proszę nie siać mi tu defetyzmu (zwłaszcza jak bąble na rekach jeszcze mi się nie zagoiły) bo jeszcze chwila i wszystko zaoram, posieję trawę, posadzę tuje i powiem - koniec

A jeszcze jak hamak powiesimy...
No wtedy to już totalne lenistwo będzie

Asiu, na te poziomki może roztwór tymolowy? Mazan pisze, że Roztwór tymolowy to taki Dursban domowego wyrobu, który działa na różne szkodniki.

Bilans sobotnich prac mam podobny u siebie. I bardzo dobrze wiem ile czasu potrzeba na wykopanie, przygotowanie mieszanki, wkopanie. To tylko niektórym się wydaje, że posadzenie kilku sztuk cisów zajmuje kilka minut...ale efekty tej naszej starannej i czasochłonnej pracy widać po latach.

Padało u Ciebie?

Aspołeczne bukszpany - coś w tym jest.

Polinko - bardzo mądrze napisałaś. A na cisy chucham i dmucham, bo mi się strasznie łyso zrobiło z każdej strony

Ewciu - nic nie popadało. Już nawet powietrze takie wilgotne było, a tu znowu słońce wychodzi

polinka napisał(a)

Asiu, na te poziomki może roztwór tymolowy? Mazan pisze, że Roztwór tymolowy to taki Dursban domowego wyrobu, który działa na różne szkodniki.

O kurcze ja tym pryskam buksy a jakoś hortka mi nie przyszła do głowy
Dzięki Poli

anbu napisał(a)

O kurcze ja tym pryskam buksy a jakoś hortka mi nie przyszła do głowy
Dzięki Poli

Pryskam systematycznie cały ogród RT na przemian w PW. Nie mam grzyba na żadnej roślinie, a dziury w liściach mam w zasadzie tylko na różach. Mszycy jest w tym roku bardzo dużo i tych bezskorupkowych ślimaków też. Dobrze, że te ostatnie występują tylko w wersji mini.Mają ok. 0,5-1 cm. Może to te ślimaczki?
Z tego, co pamiętam stężenie RT do walki ze ślimakami ma być 5%. Do normalnego oprysku wystarczy 1-2%.

PS. Po wycięciu żywotnika bardzo uwydatniła się uroda murowanego płotu. Warto by ją podkreślić.
Ależ będziesz mieć krzepę po tych robotach ziemnych. Niezły trening.

U mnie takie wgryzy na poziomkach zrobiły nagle zielone gąsienice. Potrzasalismy krzaczkami i spadały, to je porozgniatalismy...

Kawal roboty za Tobą

Na robale jeszcze wyciąg z wrotyczu mozna zrobić i pryskać.
Pociąć wrotycz, zalać zimną wodą i za dwa dni pryskać.

wczoraj o 20 też u ciebie nie padało? U mnie ściana wody była na 30min. podlało trochę, bo też sucho miałam.

tu masz zabawkę do obserwowania

Dziś zamówiłam korę (aż się boję jaka przyjedzie).

Toszka ta zabawka do obserwowania w zeszłym roku była lepsza, teraz pokazuje z opóźnieniem :/

Asiu! Po pierwsze- uwielbiam Twój styl pisarski
Po drugie- szacun za paradowanie w roboczym ubraniu Ja ostatnio stwierdziłam, że moja sąsiadka, to mnie jeszcze chyba normalnie ubranej nie widziała
Po trzecie- planszówki! Brawo!!