Toszko

Za brzozami - zachód. Raczej nie wieje, bo u nas dość szczelna zabudowa, wokół mam zabudowania sąsiedzkie. Za brzozami jest wkopana studnia oczyszczalni, dalej drzewka owocowe, skrzynki z warzywami, jagodnik itp. A po prawo garaże. Więc część typowo gospodarcza.
CO chcę osiągnąć zagajnikiem?
Moja działka jest wąska - dom w granicy, wzdłuż domu wjazd i dalej już płot. Stąd wszelkie graże, pomieszczenia gospodarcze (na węgiel, rowery itp) mam w środku

Żeby zaparkować auto przejeżdżam pół podwórka, eM jeszcze dalej

Więc nie ma się co oszukiwać, ze stworzę ekstra ogród... U mnie jest to część, która oprócz funkcji rekreacyjnej pełni funkcję użytkową.
Miejsce, gdzie chce posadzić brzozy jest widoczne bezpośrednio z wjazdu na posesję, a więc dla każdego z drogi również. Potrzebuję więc czegoś wyższego, coby zatrzymywało wzrok - skracało działkę i jednocześnie zasłaniało tę część gospodarczą. Wcześiej taka funkcję pęłnił jałowiec hortsman posadzony dokładnie z zakończeniem żywopłotu. Teraz, po usunięciu szmba uzyskałam dodatkowe kilka metrów. Dlatego nie ma tam już żywopłotu. Jałowiec też zmienił miejscówkę. Pomysł padł na zakątek brzozowy...
Jeśli źle kombinuję - wal śmiało
Mój styl ogrodu - linie faliste, hortensje, trawy, w których ostatnio jestem zakochana. Raczej ułożone, niż naturalistycznie...
Wrzucam jeszcze raz plan, zebyś nie musiała skakać po stronach: