To są brzozy doorenbos więc nie takie małe mają być ......tylko moje tanie egzemplarze i dlatego takie malutkie
Zaczęłam czytać u Ciebie ,ale padłam wczoraj .....dziś doczytam
No właśnie, Ty to wiesz, ale my nie wiemy .
Dlatego rysunek nam rozjaśni w głowach, zapewniam, że żadne słowa nie zastąpią prostego rysunku .
Co za sąsiad? A w czym mu lasek przeszkadza?
Ewa dzięki za to co napisałaś ja to wszystko wiem . .Ta część działki gdzie jest stawik z wysokim drzewostanem jest w granicy z drogą więc sąsiada tam nie ma.Ta strona gdzie brzozy posadziłam jast sąsiad już zaczyna lasek wycinać. Po przeciwnej stronie gdzie sadziłam Serby jest pole truskawek.Zrobię palnik to pokombinujemy.Dzięki buziol☺
mało chyba widać, jest gęsto. Ta brzozowa rabata od góry przy ogrodzeniu:
- rząd szmaragdów,
- patrząc od lewej: dwa derenie elegantissima jako kontynuacja rabaty prostopadłej do tej, trzy brzozy doorenbos, niżej dwie sosny bośniackie, dalej perukowiec royal purple, perukowiec golden spirit, na końcu sosna "ogon" bardziej z przodu, bo będzie kształtowana, to wszystko poprzetykane miskantami variegatus i berberysami thunberga atropurpurea. akurat zależy mi żeby ta ranata jako jedyna nie była symetryczna. Wszystkie mam symetryczne do bólu.
Jak opaska z przodu żółte tawuły goldflame, potem hakone all gold i piórkówki hameln poprzetykane rozchodnikami matrona, podobnie jak na rabacie tylnej.
Rabata słoneczna, więc starałam się dobrać rośliny lubiące słońce. Szerokość 3 m.
Mirko, napiszę co ja myślę.
Zaczęłaś bardzo dobrze, bo zajęłaś się "ulepszaniem" ziemi i siałaś poplon .
Drugie dobrze to rozmnażanie rośli .
A teraz poprosimy byś narysowała swoją działkę, bo masz długą i wąską (to jest plus i minus jeśli chodzi o jej aranżację - można utworzyć pokoje) i zaznaczyła jak chcesz ją podzielić.
Wiadomo:
- przedogródek,
- dom i jego otoczenie a więc rabaty reprezentacyjne - takie trochę poukładane?,
- trawnik i miejsce na altanę, ognisko itp.?
- warzywnik, bo musi być nie za daleko domu, bo przecież nie będziesz leciała 50 m w te i z powrotem, by urwać pomidora na śniadanie,
- na końcu działki masz naturalny "stawik", pisałaś, że chcesz go powiększyć i zrobić taki naturalny dziki zakątek?
Pokazałaś zdjęcie z urokliwymi brzozami i sosnami, ale nie wiemy w której części ogrodu to jest.
Jak będzie wyglądać komunikacja? Proste ścieżki czy wijące? Chcesz widzieć całą działkę (po długości) jak staniesz przed domem czy z okna? Czy chcesz oszukać rzeczywistość i optycznie poszerzyć swoje włości i stworzyć wrażenie przytulności i tajemniczości w miarę spaceru po ogrodzie?
A teraz zamknij oczy i wyobraź sobie jak sosny i brzozy będą wyglądać za kilkanaście lat. Sosny będą wymagały podkrzesania, brzozy chyba też. A może inaczej będziesz je prowadziła np. jako żywopłot i stale cięła? Wyobraź to sobie.
I warto rozważyć, kim będą Twoi sąsiedzi, a może już ich znasz? Czy chcesz się osłonić od nich czy się dogadacie i na końcu działki połączycie zieleń, która tam już jest i zachowacie jej naturalny wygląd taki trochę dziki wpisując się tamtejszy krajobraz? Bo warto go wykorzystać a nawet trzeba.
Trudno coś doradzić, jak nie znamy odpowiedzi na te pytania, bo nie wiemy przecież, o którą część działki Ci chodzi . Trudno projektować nasadzenia w oderwaniu od sąsiednich rabat, co nie oznacza, że ktoś zarzuci brak spójności, ale.... troszkę wiedzy tu jest potrzeba.
Dzięki za pomiary nie wytrzymam! Wonderwoman już cisy wsadziła
Ale to niesprawiedliwe, że masz urlop i to aż tydzień heheh. Jak teraz by mi się taki przydał... wracam z pracy przed 17, a o 18 już ciemno czekam do soboty i niedzieli z grubsza robotą.
nie wiem ,czy mam odwagę po prostu eksperymentuję ..... a co wyjdzie i jak bedzie rosło przyszły sezon pokaże u mnie mokro ,w szczególności na dole działki ,myślę ,że brzozom będzie tam dobrze ....
cała brzozowa z dalsza
Proszę o radę bo już zgłupiałam, im bardziej jestem czegoś pewna to zawsze na sam koniec pojawiają się wątpliwości. Zamówiłam w końcu brzozy, na razie 3, jutro albo w czwartek mają przyjechać i pojawiły się wątpliwości.
Miało być tak wg planu ( na tą stronę z placykiem na razie nie patrzymy)
A teraz zastanawiam się czy one tak w poprzek będą ok. Rano będą dawały cień przed siebie więc warzywnik będzie doświetlony, ale ok południa będzie już cień na warzywnik. Za nimi jeszcze miałam w planie żywopłot jakiś niski, taki do metra, albo pozostanie tak z widokiem na krzewy owocowe
1. przyszło mi na myśl, że może je posadzić na samym końcu,tam pod siatką w sumie to nic nie zmieni, pozostanie taki sam układ co do nasłonecznienia i wtedy warzywniak byłby częścią ogrodu. Zostawione mam na niego ok 15 m długości.
2. albo posadzić je z lewej strony, tu gdzie różowe kropki na planie
Tez jestem ciekawa. Na oko wygląda na 1,5 m do ogrodzenia, skoro rabata ma 2,8 m szerokości a brzozy chyba w połowie?
Też na wiosne będę sadzić wzdłuż szmaragdów i nie wiem jaką odległośc zastosować.
Kocham brzozy więc trzymam kciuki za brzozową, ciekawe, jak rośliny poradzą sobie z wodą, jak podrosną brzozy... Ale u Ursy czytałam, że akurat cisy najlepiej Jej rosną pod brzozami, a ona ma wielkie
Patrząc na moje Limki sadzone wiosną, Twoje dadzą popis już w przyszłym roku. Ale będziesz się zachwycać
Masz odwagę do połączeń, której mi brak...
No brzozy są piękne na ciemnym tle
Sadzą tez pasy brzoz na skraju jako pasy przeciwpożarowe (nie wiem czemu tak)
Poza tym w lesie to odstepy są z 5m miedzy dzewami.
Natomiast mieszanie jest złe dla tych drzew. Szczególnie dla sosen. Brzoza to "chwast" i sobie poradzi
No proszę, to się dowiedziałaś
Pare dni temu byłam na wrzosowisku i właśnie tam podziwiałam brzozy sąsiadujące z sosnami i wywnioskowałam, że to dobre dla siebie towarzystwo, a tu się okazuję, że wcale nie Pięknie mech ścielił im się do stóp. Następnym razem muszę zrobić więcej zdjęć
Wczoraj buszujac po internecie poznalam nowe slowo
Allelopatia – szkodliwy lub korzystny wpływ substancji chemicznych wydzielanych przez rośliny lub grzyby danego gatunku
i jeszcze pare cytatow odnosnie polaczenia sosny z brzoza,
ja przez 35 lat obserwacji mini lasu na lesnej dzialce moich rodziow wiem to z obserwacji, ale znalazlam rowniez fachowe tego poparcie
ALLELOPATIA wśród drzew
(Brzozy)Powodja wysuszanie gleby (brzoza prowadzi rozrzutną gospodarkę wodną). Do tego brzoza rośnie szybciej od sosny i zwyczajnie zagłusza (zacienia ją). No i zachodzi zjawisko tzw. biczowania - wiatr miota drobnymi, zwisającymi gałązkami brzozy, a te uderzając o gałęzie innych gatunków mechanicznie je uszkadzają.
Z uwagi na powyższe nie sadzi się sosny i brzozy w zmieszaniu jednostkowym ani rzędowym. Domieszkę brzozy sadzi się w sośnie w formie kęp albo pasów (kilka rzędów). Dodatkowo między So i Brz dobrze jest dać jakieś gatunki biocenotyczne (krzewiaste, czy jarzęba). Wtedy te negatywne sąsiedztwo jest ograniczone.
Ogolnie rzecz ujmujac to drzewa bardzo konkurujace ze soba i zle polaczenie
Brzozy w lasach sosnowych to zwykle samosiejki lub pasy przeciwpozarowe.
Sadzi sie jedynie grupami a nie poprzeplatane.
Ooo Toszka pocieszasz ,sądziłam najpóźniej w listopadzie i rosną. Na pocZątku nie chciałam w ogóle liściastych, ale w miarę poznawania ogrodów ogrodowiskowych zakochałam się w brzozach doorenbos, grabach, bukach i śliwach wiśniowych. Brzozy i śliwy już zaplanowane