anna_t napisał(a)

a ja u Ciebie buszuję moja droga, na bieżąco jestem

może świdosliwy jak będą bardziej zadomowione to dluzej potrzymają..
ja też się nie zrażam

a twoje doorenbosy też chyba z listkami jeszcze?

jeszcze mnie klony ciekawią..

Mój klon pensylwański jest łysy-ale od dawna, bo on chory i chyba już nie żyje. Graby Fastignaty deliktanie żółkną-i liście mają jeszcze baaaardzo dużo.

U mnie lipa jeszcze zielona, ale ona dosc pozno rusza wiec to chyba normale ze trzyma listki do mrozow.

Mój dereń cousa ma jeszcze liście

Andzelika u Ciebie srasznie mi się doorenbosy podobają.. i kuszą równie mocno jak graby u Reni. brzozy mam wogół dzialki wiec niewiem czy iść w strone spojnosci z krajobrazem czy własnie urozmaicenie i wybrania czegoś innego. na spokojnie do przemyslenia te drzewa
Bożenka jabłonki niby ok ale bez szału, rozumiesz?
Kasia klony napewno wybarwieniem górują nad innymi drzewami ale co mi po nim jak lyse za moment są.... moje amanogawy nadal piękne
Marta, Magda dzięki za info

Kochane sprawe mam ogrodowo-nieogrodową
ogrodowa to warzywnik jednak chce mieć ;D obejrzałam w Mai w ogrodzie skuteczny sposób na ślimaki i się przekonałam
Dwie rabaty wyniesione chyba bym z betonowych płyt zrobiła na wiosnę..
znalazłam taki kalendarz
http://marchewka-rewolucja.pl/wp-content/uploads/2013/01/kalendarz-sezonowy-i-regionalny.PDF.pdf

i tak zastanawiam się czy macie doświadczenia które warzywa warto mieć zeby większość roku zawsze coś mieć?

a druga sprawa nieogrodowa to wegetarianizm.. powoli dojrzewam, bardzo powoli...tzn chciałabym na poczatek wprowadzić więcej "warzywnych" dni w mojej rodzinie. i prośba też jeśli ktoś z Was jest wege lub choc warzywny poprostu to czy macie jakies godne polecenia strony z przepisami?ale zależy mi na takich stronach że np. jest lista zakupow i z tą lista jest np menu na np. 3dni.
żeby to nie byly tylko przepisy bo takich stron jest sporo tylko taki gotowiec, żebym nie musiała sama kombinowac i zeby nie została np z połową dyni bez pomysłu

No to szykują się duże zmiany.

Mój warzywinik to głównie fasolka szparagowa, pomidory, ogórki, do tego koniecznie cebula i czosnek, choć w tym roku mialam mocne postanowienie ze czosnku sadzić nie będę bo planuję w przyszłym roku równanie terenu i skrzynie (no i oczywiście musiałam ten czosnek posadzić poza tym koper,szpinak,pietruszka...więc nie szaleję

Co do wegetarianizmu to ja raczej mięsna jestem choć bez przesady. Ostatnio też trochę bardziej skupilismy się na tym co jemy. Trochę więcej warzyw,nabiału,pieczywo i makarony głównie razowe...takie gotowe jadlospisy to super sprawa. Ułatwiają życie

Aniu zobacz .

U mnie też fasolki sporo, sadzę etapami, to jest długo, jeszcze całkiem niedawno zbierałam ostatnie, poza tym mam kilka woreczków swojej zamrożone, botwinę w tym roku miałam, pomidorki to obowiązkowo, dynie, cukinie, ogórki, koper. Mam jarmuż, miętę, cebule. A poza tym mam półtorej skrzyni cisów Nie wsadziłam w zeszłym roku, a kupiłam na dalszą część żywopłotu, znowu czekają, może wiosną

Kiedyś Renia-ryska podała mi stronę jadłonomia.pl, to nie do końca to co chcesz, ale coś ciekawego można wygrzebać, np. chipsy z jarmużu

A zapomniałabym, że wiosną oczywiście rzodkiewki są obowiązkowe. No i mam szczypiorek, mnóstwo rukoli, którą uwielbiam i sałaty różne miksy

O No to się dzieje ja tez mięsna z natury jestem ale jadłospis zmienił mi się ostatnio i to bardzo. Mięso jest ale wielu innych rzeczy nie ma i dobrze mi z tym. I Tobie tego zycze przy tych zmianach.
Przy dwoch skrzyniach pamiętaj ze wiele warzyw jest wiekogabarytowa by nie pochłonęły ci wszystkiego