Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kalina"

Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 17:12, 16 sty 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14813
Do góry
Kasya napisał(a)
Dzisiaj znowu trochę posprzątałam, 2 worki smieci do wystawienia
Wycięłam liście ciemiernikom bo zaczynają kwitnąć
Mnóstwo roślin rusza, wychodzą tulipany, żąkile, nawet orliki i floksy
Kalina furcatum ruszyła! Kurcze czy ona przeżyje mróz jak będzie ?


Ciemierniki zaczynają kwitnąć, a foty gdzie?

Nie ma foto = nie istnieje
Ogródek pachnący -> moje miejsce na ziemi w budowie nieustającej ;) 19:35, 14 sty 2023


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44766
Do góry
Dzisiaj znowu trochę posprzątałam, 2 worki smieci do wystawienia
Wycięłam liście ciemiernikom bo zaczynają kwitnąć
Mnóstwo roślin rusza, wychodzą tulipany, żąkile, nawet orliki i floksy
Kalina furcatum ruszyła! Kurcze czy ona przeżyje mróz jak będzie ?
To tu- to tam- łopatkę mam ! 20:48, 13 sty 2023


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24265
Do góry
Martka napisał(a)
Haniu, "Portret podwójny" czytałam już jakiś czas temu i do tej pory mnie ściska od środka na myśl o nieodgadnionym, nieznośnym brzemieniu wrażliwości, ale i bezsensu, egzystencji nie do udźwignięcia, na wskroś tragicznego obrzydzenia do własnych rodziców. Wobec tego wszystkiego - końcówki losów ojca i syna Beksińskich wcale mi się tak tragiczne nie wydawały... Ostatniej rodziny już nie zdołałam w siebie wcisnąć... Zbyt wiele emocji. A z innej beczki, znałam osobę, która miała epizody "bywania" na Sonaty. Korzystając z blasku towarzystwa "wziętego artysty". Nie doczekała książki, widziała tylko to, co chciała, opiewała jego ekstrawaganckie czerwone auto. Mur samotności potrafi wiele zasłonić...


"Portret podwójny" czytałam w ogrodzie. Dopiero co zamieszkaliśmy w nowym domu. Granice między działkami pozbawione były wtedy ogrodzeń. Często odwiedzał mnie synek sąsiada. Miał wtedy ok. 5 lat. Zaintrygowała go gruba książka. Zapytał, czy są tam obrazki. Były. Zaczął je oglądać, a po chwili stwierdził, że te obrazki straszą. Odczucia miał podobne do moich. Strach pomyśleć, co grało w duszy Beksińskiego. Do filmu wróć. Ogrodnik i Seweryn wznieśli się tam na wyżyny aktorstwa.
Do artystów różnej maści podchodzę ze sporym dystansem. Ale to temat na dłuższą dyskusję.

Martka napisał(a)
Wracając do ogrodów, ten krzaczek z czerwoną korą przed perovskią to kalina? Miniaturowa? Do jakiej wysokości może urosnąć? Wciąż coś jest do odkrycia w Twoim ogrodzie


To prawdopodobnie kalina koralowa Nanum. Jej łodyżki jesienią czerwienieją. Dopiero teraz, szukając dla Ciebie jej nazwy, odkryłam, że może kwitnąć. Zawsze wiosną przycinałam ją w zgrabna kuleczkę i pewnie dlatego ani razu u mnie nie kwitła. Pod koniec sezonu listki robią się prawie czarne. Wyraźnie ciemnieją i nie jest to ciemna zieleń. Nie przebarwia się. U mnie ma ok. 0,5 m i dobrze się sprawdza w roli przesłony nóżek świdośliwy i rosy rugosy.

Czy coś jest do odkrycia? Sama ostatnio odkryłam w gąszczu posadzoną tam choinę kanadyjską. Zastanawiałam się, co ona tam robi?


Martka napisał(a)
Lista warzyw jest zachwycająca. Coś z niej znam! Ogórek śremski! I rzodkiewkę Opolanka a co z cukinią i brukselką?

Też dziś miałam wrażenie, że słońce pod innym kątem patrzy na ziemię, wiosenny klimat udzielał się wszystkiemu dookoła. Na szczęście na horyzoncie są jakieś mrozy, może lekko przyhamują zapędy roślin i krzewów. Moje róże mają wyraźne zawiązki liści...


Brukselki już nie sadzę. Zajmowała sporo miejsca, a z 6 sadzonek zbiorów było niewiele. jej miejsce godnie zajął jarmuż. Cukinie i dynie obowiązkowo być muszą. Mam ich zapas w domu. Bobu i cukrowego groszku też.

U mnie róże mają zieloniutkie listki od jesieni. Grudniowe mrozy nie zrobiły im krzywdy. We mnie jest sporo wiary w naturalny instynkt roślin. Skłonności samobójczych one raczej nie mają.
Ogród z zegarem 20:24, 13 sty 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14813
Do góry
Martuś, na pewno będą, i relacje, i pewnie dni otwarte . I na pewno będą obszerne relacje z postępów moich działań i wzrostu roślin. Lubię ten zacytowany przez Ciebie zakątek, to akurat są rośliny posadzone ładne kilka lat temu (lub jak kalina po lewej - przesadzona już jako spore drzewko), mam nadzieję na podobny efekt po drugiej stronie domu .

Bożenko, dziękuję za kibicowanie!

Dziękuję Justynko . Bardzo lubię różowe róże
nawet pozwoliłam "namalować" podobne na sobie
Czekam na Twoje best offy

Juzia, dzięki . Też trochę tęsknię, szczególnie jak pada i wieje na zewnątrz.
Metamorfoza i labirynt bardzo dziękują


To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:18, 12 sty 2023


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Do góry
Haniu, "Portret podwójny" czytałam już jakiś czas temu i do tej pory mnie ściska od środka na myśl o nieodgadnionym, nieznośnym brzemieniu wrażliwości, ale i bezsensu, egzystencji nie do udźwignięcia, na wskroś tragicznego obrzydzenia do własnych rodziców. Wobec tego wszystkiego - końcówki losów ojca i syna Beksińskich wcale mi się tak tragiczne nie wydawały... Ostatniej rodziny już nie zdołałam w siebie wcisnąć... Zbyt wiele emocji. A z innej beczki, znałam osobę, która miała epizody "bywania" na Sonaty. Korzystając z blasku towarzystwa "wziętego artysty". Nie doczekała książki, widziała tylko to, co chciała, opiewała jego ekstrawaganckie czerwone auto. Mur samotności potrafi wiele zasłonić...

Wracając do ogrodów, ten krzaczek z czerwoną korą przed perovskią to kalina? Miniaturowa? Do jakiej wysokości może urosnąć? Wciąż coś jest do odkrycia w Twoim ogrodzie Prace bez zadyszki przy pogodzie niedokuczliwej - to piękna sprawa. Twój ogród na zdjęciach bardzo już pachnie wiosną. Szafirki kupię, a nad Ostatnią rodziną pochylę się może kiedyś ...

Lista warzyw jest zachwycająca. Coś z niej znam! Ogórek śremski! I rzodkiewkę Opolanka a co z cukinią i brukselką?

Też dziś miałam wrażenie, że słońce pod innym kątem patrzy na ziemię, wiosenny klimat udzielał się wszystkiemu dookoła. Na szczęście na horyzoncie są jakieś mrozy, może lekko przyhamują zapędy roślin i krzewów. Moje róże mają wyraźne zawiązki liści...







Ogród z zegarem 17:16, 05 sty 2023


Dołączył: 17 gru 2020
Posty: 14813
Do góry
Bożenko mam motywację . Na szczęście eM przyjmuje, że w miesiącach zimowych mam wolne .

Dziękuję Danusiu . I wzajemnie, wszystkiego dobrego w Nowym Roku

Gosia, dziękuję za życzenia i wiarę we mnie .

Haha Ewa, ja też sobie tego nie wyobrażam . Zwłaszcza po groźbach eMa

Ewa (Ewik), faktycznie trochę się pozmieniało przez te dwa lata . Uwielbiam widok z góry ❤️

Aga, w jednym zamówieniu mam trawy (hakonechloa), nie wiem, czy jeszcze ich nie domówię, bo Venus bardzo je lubi wykopywać . A w drugim kilka krzaków (Kalina Kilimandżaro, śwdośliwa smoky, ognik red column, 2x czarny bez golden tower, cyprysik japoński tsatsumi Gold i klon palmowy Silhouette). Coś tam jeszcze pewnie dojdzie. Jakieś drzewa jeszcze bym chciała i zimozielone.

Joann, oczywiście, że dam radę. Na razie po prostu mam lenia .
Też w sumie jestem ciekawa, co wymyślę tym razem. Ostatnio z rowem/fosą „samo wyszło”, po zalaniu tylnej części ogrodu. Teraz pewnie też będzie bez planu .

Iwonka, dziękuje .
Kilka razy w tygodniu po kilka godzin i efekty są. Plusy pracy z domu (tylko czasami muszę jeździć do miasta ), zawsze mogę wyskoczyć, jak jest ładna pogoda. Mam nadzieję, że szybko się zrobi busz .
Grzebiuszka ziemna 00:18, 02 sty 2023


Dołączył: 18 wrz 2021
Posty: 7160
Do góry
Dzisiaj, biorąc przykład z Justynki o xywce olciamanolcia, również dokonałam postrzyżyn kilku krzaków lawendy, jeden krzak był wyjątkowo bujny, porobiłam ze 4 bukieciki i jutro obdaruję szczęśliwców

Właśnie przed chwilką dokonałam zakupu:
- Kalina bodnantska Charles Lamont - 3 szt za 9,99, pewno małe sadzoneczki, ale co tam (to wpływ Zuzanki zwanej antracytem)
- Wierzba całolistna na pniu Hakuro 1x
- Rojnik pajęczynowaty Cameleon
- Rojnik Blue Star Sempervivum
- Rojnik Shadow Sempervivum



Ogród Basi i Romka 19:25, 01 sty 2023


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 12753
Do góry
antracyt napisał(a)
U mnie też 17stopni w cieniu, nie pamiętam takich temperatur noworocznych. Niestety nic nie poradzimy, ja w każdym razie postanowiłam się nie martwić na zapas. Prymulek w ogrodzie nie mam, ale kalina bodnantska rozpoczyna wg zwyczajowego kalendarza


No nie mamy na to większego wpływu, a może to już wiosna
Ogród Basi i Romka 18:36, 01 sty 2023


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13089
Do góry
U mnie też 17stopni w cieniu, nie pamiętam takich temperatur noworocznych. Niestety nic nie poradzimy, ja w każdym razie postanowiłam się nie martwić na zapas. Prymulek w ogrodzie nie mam, ale kalina bodnantska rozpoczyna wg zwyczajowego kalendarza
Sałatka pokrzywowa 12:22, 08 gru 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13089
Do góry
Mgduska napisał(a)


Ciężko jest teraz pozbierać zdjęcia, które dobrze oddadzą cała rabatę, musiałabym mieć zamysł dokumentowania konkretnego miejsca, a tak - są dość przypadkowe, takie, na jakie trafiłam

Zuza, czy ta kalina nie ma za sucho? Ja swoją mam drugi sezon, pierwszy kwitnący. Bardzo ładne ma kwiaty, mimo, że niepozorne, ale cała jest taka ładna. Początkowo mój małżonek nie miał do niej przekonania, uważał, że kupiłam jakieś egzotyczne UFO, ale teraz jesteśmy zgodni, że bardzo dobrze wpisała się w nasz ogród.

Klęczników używam nie tylko do pielenia - bardzo się przydają przy robieniu zdjęć

Kalinę mam wprawdzie posadzoną w okolicach orzecha, ale w takim miejscu, że w nogach ma raczej wilgotno. Przynajmniej ziemia na powierzchni taka jest... sama nie wiem. Bardzo ją lubię nawet bez kwiatów, ale zastanawia mnie co jej nie służy, że kwiatów nie rozwija, mimo, że przyrasta całkiem ładnie.

Klęcznik do zdjęć - o tym nie pomyślałam
Sałatka pokrzywowa 11:56, 08 gru 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Do góry
antracyt napisał(a)
Ciemne tło bardzo dobrze zrobiło tej rabacie. Wiosenna odsłona będzie w przyszłym roku jeszcze ładniejsza Szkoda, że nie wstawiłaś zdjęcia z kwitnącą wiśnią.

Nie wiem czemu moja kalina mimo zawiązywania pąków nie pokazuje kwiatów. Nie mogę dociec co jest przyczyną, może przemarzają w wietrznym stanowisku?

ps. Przypomniałyście mi o klęczniku kupionym 2 lata temu. Biedak kurzy się gdzieś w drewutni nie użyty ani razu


Ciężko jest teraz pozbierać zdjęcia, które dobrze oddadzą cała rabatę, musiałabym mieć zamysł dokumentowania konkretnego miejsca, a tak - są dość przypadkowe, takie, na jakie trafiłam

Zuza, czy ta kalina nie ma za sucho? Ja swoją mam drugi sezon, pierwszy kwitnący. Bardzo ładne ma kwiaty, mimo, że niepozorne, ale cała jest taka ładna. Początkowo mój małżonek nie miał do niej przekonania, uważał, że kupiłam jakieś egzotyczne UFO, ale teraz jesteśmy zgodni, że bardzo dobrze wpisała się w nasz ogród.

Klęczników używam nie tylko do pielenia - bardzo się przydają przy robieniu zdjęć
Sałatka pokrzywowa 08:33, 08 gru 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13089
Do góry
Ciemne tło bardzo dobrze zrobiło tej rabacie. Wiosenna odsłona będzie w przyszłym roku jeszcze ładniejsza Szkoda, że nie wstawiłaś zdjęcia z kwitnącą wiśnią.

Nie wiem czemu moja kalina mimo zawiązywania pąków nie pokazuje kwiatów. Nie mogę dociec co jest przyczyną, może przemarzają w wietrznym stanowisku?

ps. Przypomniałyście mi o klęczniku kupionym 2 lata temu. Biedak kurzy się gdzieś w drewutni nie użyty ani razu
Sałatka pokrzywowa 11:22, 07 gru 2022


Dołączył: 18 sty 2019
Posty: 6370
Do góry
Pora na rabatę cienisto - ciemiernikową, zdjęcia od marca. To jest rabatka wiosenno - jesienna, latem niknie w cieniu wiśni i ukryta za wielkim bodziszkiem wspaniałym.
Mam tam ciemierniki orientalne, białe i cuchnące, poza tym przylaszczki, turzyce, epimedia, przebiśniegi, miodunki i serduszkę. Wyższe piętro to kalina sztywnolistna, bukszpany, jest też głóg i hortensja Pink Anabelle oraz róża Stanwell Perpetual, która tworzy piękny dach nad całością.







Zieleń, drewno i antracyt 12:12, 24 lis 2022


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 13089
Do góry
Czas na dalszą część podsumowania.
Dzisiaj rabata nie nowa, ale ulepszona. Hamakowa - nadal bez hamaków, ale stare leżaki są tam już wykorzystywane przez nieletnie towarzystwo
W tym roku poszerzyłam całość, żeby proporcje poprawić, dosadziłam co nieco, roszady porobiłam. Doszło nowe drugie mini oczko wodne(z założenia cieniste), a plecy rabaty zyskały nowy kolor

Muszę przyznać, że bardzo jestem zadowolona z efektu prac

Ta rabata to taki samograj (coś czuję, że pracy będę miała przy niej podobnie do leśnej), nasadzenia dają sobie radę niezależnie od pogody. Susza im nie straszna, na pewno pomaga tu dobrze przygotowane podłoże, obecność wody i odpowiedni dobór roślin - pod płotem ciemnym rośnie wszystko co w półcieniu dobrze się czuje, a pod drewnem kominkowym to, co lubi sporo słońca. Udało mi się tak dobrać nasadzenia, że od wiosny do jesieni jest tam atrakcyjnie(albo będzie jak się wszystko rozrośnie).
Na przedwiośniu kolor pokazuje oczar z ciemiernikami, wiosną magnolia, kalina koralowa, lilaki i irysy, potem dochodzi jaśminowiec (mam nadzieję, że kiedyś też dereń kousa). Latem robi się bardziej kolorowo w słonecznych częściach, szaleją liliowce, mikołajki, jeżówki, kosmosy (i jeszcze trochę innych jednorocznych). Późnym latem kolor pojawia się też na części półcienistej, by zostać na tej rabacie aż do późnej jesieni.
Całkiem przypadkowo udało mi się tam posadzić magnolię, która w tym miejscu czuje się wyśmienicie i kwitnie cudownie pachnącymi kwiatami


Osiedlowy ogródek 21:21, 21 lis 2022


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6794
Do góry
Rojodziejowa napisał(a)
Ta kalina fajna - w katalogu ma wpisaną mrozoodporność Kaliny jeszcze nie mam! Pamiętasz cenę i jaka mniej więcej była duża?


Osiedlowy ogródek 21:18, 21 lis 2022


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 10796
Do góry
Ta kalina fajna - w katalogu ma wpisaną mrozoodporność Kaliny jeszcze nie mam! Pamiętasz cenę i jaka mniej więcej była duża?
Osiedlowy ogródek 20:35, 21 lis 2022


Dołączył: 20 paź 2015
Posty: 6794
Do góry
Gardenia to już niestety nie ta co kiedyś, tylko dwie hale, z czego jedna z roślinami. Brak kiermaszu...
W dwie godziny obeszłam wszystko.
Fajnie, że udało się spotkać z dziewczynami

Kalina wonna 'December Dwarf' kwitnie zimą



Rododendron Bloombux






Skimia japońska



Nandina domestica




Magary Dramaty z Rabaty 00:39, 16 lis 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9524
Do góry
Żeby nie było, że tylko narzekam i się wkurzam bo mam sąsiada - dawka ogrodowego optymizmu:

Ułudka (podobno wiosenna, więc chyba faktycznie ułudka ) - jeden kwiatek:


Kalina Charles Lamont - trochę pośpieszna


Ciemierniki - w stanie gotowości bojowej
Magary Dramaty z Rabaty 21:11, 15 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24265
Do góry
U mnie w roli przesłony świetnie się sprawdza nieformowany żywopłot ze zróżnicowanych gatunkowo i pod względem wysokości drzew i krzewów, głównie liściastych. Iglaste nasadzenia mam przede wszystkim w narożnikach działki i tam, gdzie sąsiedzkie okna mam naprzeciw moich, czyli w okolicach tarasu. Po kilku latach doświadczeń doszłam do wniosku, że liściaste przesłony są lepsze w odbiorze. Nie są monotonne, liście szybciej się rozkładają, można pod nimi coś tam dosadzić. Pod iglastymi(ze względu na ich płaski system korzeniowy i silniejsze zacienienie podłoża) niewiele da się wcisnąć.
W ogrodzie i tak jest dużo pracy. Po co sobie ściągać na głowę kolejne prace. Mam tu na myśli wszelkie uszczykiwania, wygrabianie igieł, przycinanie.
Fajna jest kalina hordowina (odporna na susze), irga pomarszczona, lilaki węgierskie, bezodmianowe derenie białe (jako jedyne radzą sobie u mnie koło brzóz). Perukowca już masz. Wszystkie te krzewy są na tyle gęste, że spokojnie przesłonią niechciane widoki. Pomiędzy nimi można posadzić niewielkie drzewka. Przy tej granicy z sąsiadem dobrze będą wyglądały wszelakie swobodne nasadzenia.

A wracając do waszej dyskusji o ogrodzie kokonie, to udało mi się uzyskać takowy. Ma on jednakowoż jedną wadę. Jeśli ktoś jest miłośnikiem ogrodowego kwiecia, to musi się pogodzić z tym, że w ogrodzie będzie coraz mniej w pełni słonecznych miejsc i bylinowe rabaty trzeba będzie wprowadzać do środka ogrodu. U mnie najbardziej słoneczne stanowisko zajął warzywnik.
Dziękuję za polecenie książek. Zaciekawiły mnie na tyle, że zamówiłam dwa tomy. Będę miała wczesne mikołajki.
To tu- to tam- łopatkę mam ! 22:02, 13 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24265
Do góry
ryska napisał(a)
Rzeczywiście z kantami jest elegancko. Bujność rabat i kolory jesieni plus ta zielona trawa tworzą niesamowity widok.
Super, że praca w ogrodzie daje Ci tyle radości.
A buraki kosmos


Te własne buraki uwielbiam za ich słodycz. Można je jeść jako deser.
Trawa przestała już być rasowym trawnikiem, ale wciąż spełnia swoją rolę obwódki dla rabat. Tylko z każdym rokiem ścieżki, nie wiedzieć czemu, robią się coraz węższe.
Uściski Reniu!



Żylistki Nikko zaczęły się przebarwiać (to te miniaturowe 3 krzaczki za żurawkami).



Tawuły japońskie w miodowej odsłonie. To ich czas.







Kalina Mariesii.



Bardzo doceniam jesienią to bogactwo barw, które dają rośliny tworzące nieformowany żywopłot.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies