Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Magary Dramaty z Rabaty

Pokaż wątki Pokaż posty

Magary Dramaty z Rabaty

Martka 17:30, 15 lis 2022


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Magaro, Twoja sytuacja bardzo mnie uwrażliwiła na jeden z fragmentów ogrodzenia pomiędzy sąsiadem (nie muszę dodawać, że nie tym szczególnie ulubionym) a moją działką. Otóż rosną u niego świerki, które żona (jemu nie chce się robić nic) przycina na 4 metry. Świerki te od dołu ogołacają się i może się tak zdarzyć, iż pewnego dnia sąsiadka przestanie mieć ochotę skakać po drabinie, szczególnie, gdy zbiegnie się to z tak gołym dołem, że trzymanie czupryn świerków przestanie mieć sens. Muszę działać. Tymczasem posadziłam tam sobie beztrosko dwie kuleczki ambrowcowe i nie wiem, na co jeszcze czekam. Coś powinno konkretnie przysłonić swoją koroną to miejsce, które w krótszej lub dłuższej perspektywie może być narażone na łysość. Oraz widoki, o jakich niekoniecznie chcę myśleć... Dumam teraz, co tam wcisnąć. Na wiosnę to priorytet. A może ambrowce kolumnowe jeden obok drugiego?..... Taki żywopłot? Na szerokości 5 m... Co metr? ...

Gruszka_na_w... 21:11, 15 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22004
U mnie w roli przesłony świetnie się sprawdza nieformowany żywopłot ze zróżnicowanych gatunkowo i pod względem wysokości drzew i krzewów, głównie liściastych. Iglaste nasadzenia mam przede wszystkim w narożnikach działki i tam, gdzie sąsiedzkie okna mam naprzeciw moich, czyli w okolicach tarasu. Po kilku latach doświadczeń doszłam do wniosku, że liściaste przesłony są lepsze w odbiorze. Nie są monotonne, liście szybciej się rozkładają, można pod nimi coś tam dosadzić. Pod iglastymi(ze względu na ich płaski system korzeniowy i silniejsze zacienienie podłoża) niewiele da się wcisnąć.
W ogrodzie i tak jest dużo pracy. Po co sobie ściągać na głowę kolejne prace. Mam tu na myśli wszelkie uszczykiwania, wygrabianie igieł, przycinanie.
Fajna jest kalina hordowina (odporna na susze), irga pomarszczona, lilaki węgierskie, bezodmianowe derenie białe (jako jedyne radzą sobie u mnie koło brzóz). Perukowca już masz. Wszystkie te krzewy są na tyle gęste, że spokojnie przesłonią niechciane widoki. Pomiędzy nimi można posadzić niewielkie drzewka. Przy tej granicy z sąsiadem dobrze będą wyglądały wszelakie swobodne nasadzenia.

A wracając do waszej dyskusji o ogrodzie kokonie, to udało mi się uzyskać takowy. Ma on jednakowoż jedną wadę. Jeśli ktoś jest miłośnikiem ogrodowego kwiecia, to musi się pogodzić z tym, że w ogrodzie będzie coraz mniej w pełni słonecznych miejsc i bylinowe rabaty trzeba będzie wprowadzać do środka ogrodu. U mnie najbardziej słoneczne stanowisko zajął warzywnik.
Dziękuję za polecenie książek. Zaciekawiły mnie na tyle, że zamówiłam dwa tomy. Będę miała wczesne mikołajki.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
LIDKA 21:38, 15 lis 2022


Dołączył: 14 sty 2021
Posty: 7050
Ja nie miałam sasiadów z 3 stron podczas budowy. Mieszkam ponad 3 lata i za płotem buduje sie dom. Od wschodu z rana zacieni mi bukową i część spora trawnika. Działka 1300 m to jednak nie duża jest i sąsiedzkie domy blisko. Chcieliśmy miec intymnie w ogrodzie. Dlatego mamy 2 m betonowy płot.I tujki na około. Licze że mi urosna do 4 lub więcej metrów. Jestem już w takim wieku albo stanie umysłu że robię po swojemu, jednak tak żeby nikomu nie szkodzić.
Mąż raz nawet zakomunikował sąsiadowi że nie po to wyprowadzał się z bloku żeby w sądiedzkiej komunie mieszkał.

Taki typ ogrodu otulający dom jak kokon podoba mi się. Tylko mój kokon ma być kanciaty i nowoczesny

____________________
Lidka , lubuskie gdzieś pod Zieloną Górą Glina i zielsko na Diamentowej
Basieksp 21:51, 15 lis 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10226
Ja posadziłabym brzozy i sosny, jedne i drugie szybko rosną brzoza poszła by w górne piętra, wrazie gdyby sąsiad na kolejny głupi pomysł wpadł na niższe piętra to dziewczyny fajne krzewy doradziły
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Gruszka_na_w... 22:35, 15 lis 2022


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22004
LIDKA napisał(a)
Ja nie miałam sasiadów z 3 stron podczas budowy. Mieszkam ponad 3 lata i za płotem buduje sie dom. Od wschodu z rana zacieni mi bukową i część spora trawnika. Działka 1300 m to jednak nie duża jest i sąsiedzkie domy blisko. Chcieliśmy miec intymnie w ogrodzie. Dlatego mamy 2 m betonowy płot.I tujki na około. Licze że mi urosna do 4 lub więcej metrów. Jestem już w takim wieku albo stanie umysłu że robię po swojemu, jednak tak żeby nikomu nie szkodzić.
Mąż raz nawet zakomunikował sąsiadowi że nie po to wyprowadzał się z bloku żeby w sądiedzkiej komunie mieszkał.





Z tymi 4-metrowymi tujami to uważaj. Jeśli sąsiad będzie upierdliwy, to ma prawo zaprotestować
cytat ze strony

"Dopuszczalna wysokość żywopłotu według Prawa budowlanego
Aktualnie coraz częściej spotkać można stanowisko, że nasadzenia na nieruchomości służące za ogrodzenie (żywopłoty) powinny spełniać wymagania ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane. Zgodnie z art. 30 ust 1 pkt 3 tego aktu prawnego zgłoszenia właściwemu organowi wymaga, z zastrzeżeniem art. 29 ust. 3 budowa ogrodzeń od strony dróg, ulic, placów, torów kolejowych i innych miejsc publicznych oraz ogrodzeń o wysokości powyżej 2,20 m.

Innymi słowy, pojedynczy kilkumetrowy cis nie jest problemem. Problem powstaje w sytuacji, kiedy krzewy lub drzewa tworzą ogrodzenie i tworzy się tzw. ściana z drzew. W takiej sytuacji sądy powszechne coraz częściej posiłkują się przepisami Prawa budowlanego. Powyższe przepisy w ocenie sądu wskazują bowiem na stosunki miejscowe, a także społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości."

I jeszcze tej

Wiele zależy od tego, czy cień z żywopłotu pada na naszą działkę, czy też sąsiada. Moi sąsiedzi wzdłuż wschodniej granicy swoje tuje przycięli. Sąsiad, z którym graniczę od południa swoich nie przyciął, a one mają już ponad 3 m i coraz mocniej zacieniają mi rabaty. Zaczynam zgrzytać lekko zębami. Wiosną zacznę robić delikatne sugestie. Czym innym jest szczelny żywopłot w granicy, a czymś innym luźne nasadzenia przez które prześwituje słońce.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
sylwia_slomc... 23:07, 15 lis 2022


Dołączył: 20 kwi 2015
Posty: 81915
A gdyby tak podsadzić te jabłonki dołem cisami boccata które w przyszłości na docelowej wysokości można ciąć, ale nie robiłabym z nich kulek....ostatecznie prostokąty, mogłoby być ciekawie zimą, dołem nie pusto i zasłona stała.
Innym rozwiązaniem jest posadzenie trzmieliny przy ogrodzeniu i tylko drobna pomoc na początku by poszła w górę.
____________________
Ranczo Szmaragdowa Dolina II *** Ranczo Szmaragdowa Dolina *** Wizytówka
lilarose 23:33, 15 lis 2022


Dołączył: 13 kwi 2018
Posty: 1561
dziewczyny, tak jeszcze daję pod rozwagę ognika - mój, nigdy nie podlewany, do tego rośnie bezpośrednio pod ogromnym świerkiem, utworzył solidny zimozielony krzew. Staram się go utrzymać na wysokości ok 2,5 metra - tnę go co roku solidnie, by większy nie rósł
____________________
Kaśka działeczka w dużym mieście Wątek ogrodu przy Domu Działkowca w moim ROD: ogród przy domu działkowca
Magara 23:55, 15 lis 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6603
Dziewczyny, dzięki za odzew i wsparcie

Z odpowiedziami lecę kolejno, żeby się nie pogubić bo tematy różne

Magda - odnośnie sosen - moje obserwacje są takie, że sosny przeważnie łysieją od dołu. Taka ich natura, nawet dziś wyciągnęłam kota na spacer do lasu i sobie pooglądałam Wydaje mi się, że łysieją bo rosną przeważnie gęsto jedna przy drugiej. Nie pozwala im to na samorozwój U mnie na działce tak właśnie mają sosny, które rosną blisko siebie albo w sąsiedztwie innych drzew. Po zimowych wichurach masa suchych spadów Jedna jedyna sosna, która ma więcej "luzu" rośnie zupełnie inaczej i jest moją ulubioną

Niestety na "wrażliwej" ścianie miejsca na sosny już nie mam...


Wzdłuż płotu jest już masa nasadzeń - zdjęcie - widok z tarasu - tego do końca nie oddaje, bo spadek terenu to jedno, a brak liści - drugie. Są tam brzozy dęby, żylistki, pęcherznice, budleje, czarny bez, dalej orzech włoski i jeszcze sporo różności pomiędzy wyższymi drzewami Dodatkowo pomiędzy nasadzeniami przy płocie a skarpą (rabata to de facto góra skarpy) jest najbardziej dogodne (i tak dość wąskie) przejście na dół działki - krzewy bym mogła zastąpić drzewami, ale z przejścia nie mogę zrezygnować

Aga - jestem ostatnią osobą na tym forum, która by się śmiała z pytań - no przecież wiesz o tym
Tu masz super fajną instrukcję odnośnie sadzonkowania, właśnie szałwiowatych:
https://www.youtube.com/watch?v=reG3x0fBB20

Judith - nie masz za co przepraszać Jeszcze nigdy wpis na forum nie stworzył niekomfortowej dla mnie sytuacji
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Basieksp 00:05, 16 lis 2022


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10226
Ja mam właśnie takie wysokie tuje u siebie z dwóch stron, ale z jednej jest rów i droga, z drugiej strony, cień pada na moją działkę, krzywdy chyba nikomu nie robię, jedynie sobie zacieniam, ale jestem zadowolona z takiego rozwiązania, bo z drogi latem straszne się kurzy jak coś przejeżdża, no i nikt nie zagląda chociaż gdybym teraz się zasłaniała to chociaż część nasadzeń byłaby z liściastych, tak np. w rogach, no ale..
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Magara 00:07, 16 lis 2022


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 6603
Dorii - średnie piętro tam rośnie Niestety nie pomyślałam, żeby było ono zimozielone. Na zapłotowej działce nie działo się nic przez 15 lat. Założyłam, że tak będzie i to błąd i nauczka dla wszystkich, którym się wydaje, że nie będą mieć sąsiada Zresztą nawet gdybym pomyślała, to i tak byłby problem z obsadzeniem - taras mam wyżej, widoki niżej, spory spadek terenu tam jest. Gdybym miała sadzić coś co będzie zimozieloną przesłoną, która zasłoni mi widok z tarasu to i tak musiałoby to mieć około 3-5 metrów Ciężka sprawa Godzę się z tym co jest. Płot Magduski mi się będzie dziś w nocy śnić

Lucy - ja dwóm niewielkim kosodrzewinom świeczki w tym roku wyłamywałam (Hania Gruszka pisała, że trzeba ) - gdybym miała trzy to chyba bym odpuściła - roboty w diabły Fakt, że zimą po ogrodzie nie latam, ale na taras wychodzę, do kompostownika chodzę i się wkurzam widokami

Martka - nie wiem czy się cieszyć czy smucić, że do takich wniosków doszłaś po lekturze moich wynurzeń Chyba cieszyć - bo lepiej zapobiegać niż leczyć Ja się leczę jabłonkami na rabacie Ty masz płaski teren, na pewno jakiś doskonały pomysł przyjdzie do głowy - im szybciej tym lepiej

____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies