Martka
17:30, 15 lis 2022

Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Magaro, Twoja sytuacja bardzo mnie uwrażliwiła na jeden z fragmentów ogrodzenia pomiędzy sąsiadem (nie muszę dodawać, że nie tym szczególnie ulubionym) a moją działką. Otóż rosną u niego świerki, które żona (jemu nie chce się robić nic) przycina na 4 metry. Świerki te od dołu ogołacają się i może się tak zdarzyć, iż pewnego dnia sąsiadka przestanie mieć ochotę skakać po drabinie, szczególnie, gdy zbiegnie się to z tak gołym dołem, że trzymanie czupryn świerków przestanie mieć sens. Muszę działać. Tymczasem posadziłam tam sobie beztrosko dwie kuleczki ambrowcowe i nie wiem, na co jeszcze czekam. Coś powinno konkretnie przysłonić swoją koroną to miejsce, które w krótszej lub dłuższej perspektywie może być narażone na łysość. Oraz widoki, o jakich niekoniecznie chcę myśleć... Dumam teraz, co tam wcisnąć. Na wiosnę to priorytet. A może ambrowce kolumnowe jeden obok drugiego?..... Taki żywopłot? Na szerokości 5 m... Co metr? ...