antracyt
12:12, 24 lis 2022

Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Czas na dalszą część podsumowania.
Dzisiaj rabata nie nowa, ale ulepszona. Hamakowa - nadal bez hamaków, ale stare leżaki są tam już wykorzystywane przez nieletnie towarzystwo
W tym roku poszerzyłam całość, żeby proporcje poprawić, dosadziłam co nieco, roszady porobiłam. Doszło nowe drugie mini oczko wodne(z założenia cieniste), a plecy rabaty zyskały nowy kolor
Muszę przyznać, że bardzo jestem zadowolona z efektu prac
Ta rabata to taki samograj (coś czuję, że pracy będę miała przy niej podobnie do leśnej), nasadzenia dają sobie radę niezależnie od pogody. Susza im nie straszna, na pewno pomaga tu dobrze przygotowane podłoże, obecność wody i odpowiedni dobór roślin - pod płotem ciemnym rośnie wszystko co w półcieniu dobrze się czuje, a pod drewnem kominkowym to, co lubi sporo słońca. Udało mi się tak dobrać nasadzenia, że od wiosny do jesieni jest tam atrakcyjnie(albo będzie jak się wszystko rozrośnie).
Na przedwiośniu kolor pokazuje oczar z ciemiernikami, wiosną magnolia, kalina koralowa, lilaki i irysy, potem dochodzi jaśminowiec (mam nadzieję, że kiedyś też dereń kousa). Latem robi się bardziej kolorowo w słonecznych częściach, szaleją liliowce, mikołajki, jeżówki, kosmosy (i jeszcze trochę innych jednorocznych). Późnym latem kolor pojawia się też na części półcienistej, by zostać na tej rabacie aż do późnej jesieni.
Całkiem przypadkowo udało mi się tam posadzić magnolię, która w tym miejscu czuje się wyśmienicie i kwitnie cudownie pachnącymi kwiatami
Dzisiaj rabata nie nowa, ale ulepszona. Hamakowa - nadal bez hamaków, ale stare leżaki są tam już wykorzystywane przez nieletnie towarzystwo

W tym roku poszerzyłam całość, żeby proporcje poprawić, dosadziłam co nieco, roszady porobiłam. Doszło nowe drugie mini oczko wodne(z założenia cieniste), a plecy rabaty zyskały nowy kolor



Muszę przyznać, że bardzo jestem zadowolona z efektu prac


Ta rabata to taki samograj (coś czuję, że pracy będę miała przy niej podobnie do leśnej), nasadzenia dają sobie radę niezależnie od pogody. Susza im nie straszna, na pewno pomaga tu dobrze przygotowane podłoże, obecność wody i odpowiedni dobór roślin - pod płotem ciemnym rośnie wszystko co w półcieniu dobrze się czuje, a pod drewnem kominkowym to, co lubi sporo słońca. Udało mi się tak dobrać nasadzenia, że od wiosny do jesieni jest tam atrakcyjnie(albo będzie jak się wszystko rozrośnie).
Na przedwiośniu kolor pokazuje oczar z ciemiernikami, wiosną magnolia, kalina koralowa, lilaki i irysy, potem dochodzi jaśminowiec (mam nadzieję, że kiedyś też dereń kousa). Latem robi się bardziej kolorowo w słonecznych częściach, szaleją liliowce, mikołajki, jeżówki, kosmosy (i jeszcze trochę innych jednorocznych). Późnym latem kolor pojawia się też na części półcienistej, by zostać na tej rabacie aż do późnej jesieni.
Całkiem przypadkowo udało mi się tam posadzić magnolię, która w tym miejscu czuje się wyśmienicie i kwitnie cudownie pachnącymi kwiatami


