Ania mam koncepcję może nie najlepszą, ale innego rozwiązania nie widzę.
Krzaczorów musiałam się pozbyć, wielkie urosły i mali efektowne. Wiesz jak to jest na początku sadzi się wszystko byle coś mieć.
Ja osłonięta jestem, a raczej będę jak tujki urosną.
Będziesz miała brzozy super. Koniecznie wstaw ich fotki
Ale tu dyskusja się rozwinęła Witaj Sylwio i Asiu szkoda ze nie widzicie mojego banana na buzi z radości że wszyscy jesteście A teraz należny się kilka słów wyjaśnień co do planu i stylu ogrodu.
Cała działka ma niecałe 1200 m2 razem z domem i podjazdem, część za domem to około 750 m2. W miejscu gdzie teraz jest "baza" marzyła mi się mała altanka, taka samotnia a domek dla dzieci miał być w tym niepodpisanym kółku koło warzywnika (kółko ma 5 m średnicy), ale ponieważ miedzy brzozami był jedyny cień na działce oddałam miejsce dzieciom (na razie ). Za to w miejscu kółka wymyśliłam sobie oczko albo sadzawkę tylko nie wiem kiedy ją wykopie.
Trawnik górny miedzy baza a żółtym kołkiem ma 9 m średnicy, myślałam zostawić jako łąkę ale dopiero jak skończe robić rabaty, na razie jest trawnik z huśtawką dla dzieci. Tarasu jeszcze nie ma, może w przyszłym roku coś się uda z nim zrobić ale mniej więcej będzie tak wglądał. W trawniku przy tarasie w miejscach za przerywana linią chciałabym posadzić krokusy w trawie.
Styl ogrodu hmm… myślę podzielić a 2 może 3 części ponieważ sama nie mogę się zdecydować. Podobają mi się ogrody nowoczesne całe w zieleni i trawach ale z drugiej strony dzika łąka zapiera dech. Dlatego wymyśliłam że cześć bardziej oddalona od domu będzie miała charakter bardziej naturalny i wpisze się troche w krajobraz z jarzębinami, jabłonkami i brzozami. Części bliżej domu chciałabym nadać charakter trochę bardziej "poukładany" ale tez wpisujący się w krajobraz. Przed domem trochę elegancji, a w warzywniku nowoczesność w skrzyniach i liniach prostych.
Co do żywopłotu to myślałam o nieformowanym, jak Asia zauważyła myślę ze bardziej będzie tu taki pasował i raczej nie miał być to stricte żywopłot tylko rabaty w kompozycjach spełniające funkcje osłony od wiatru, bo te u nas są dosyć mocne. Ze względu na ograniczona ilość miejsca myślałam żeby na rabacie pod płotem od strony zachodniej ( tą którą obecnie muszę przerobi) znalazły się drzewa niewysokie ( tak do 10 m wysokości), a pomiedzy trawnikami krzewy do 2-3 m. no i gdzies przydałoby się jakie wieksze drzewo dla rownowagi brzóz, choc nie wiem czy brzozy zostawic wszystkie czymoze jednak troche ich ilosc zmniejszyc. Za płotem jest łąka sąsiada i raczej długo będzie jeszcze łąką.
jak mi sie uda to poniżej wstawie link do zdjecia z zywoplotem o jakim myślę żywopłot oo udało się to jeszcze jeden link zywopłot 2
To ja dziękuję za przyjęcie naszej trójki Było naprawdę przyjemnie. Natchniona Waszym ogrodem zamówiłam dwie nowe rośliny a mianowicie drzewka. Dwie brzozy pożyteczne Dorembos. To kolejny element na przysłonięcie się nieco od sąsiadów.
Mirella widzę, że zmieniasz rabatę. Tak lepiej poczekaj i na spokojnie podejdż do sprawy. Czasami czas jest dobrym sprzymierzeńcem w tej kwestii. Ty wcinasz a ja się przysłaniam drzewkami. Wczoraj e-m zamówił dwie brzozy pożyteczne Dorembos.
Plan jest świetny i bardzo ładnie narysowany.
Idziesz w dobrym kierunku i jak zaczniesz teraz kombinować, to tylko zepsujesz. Trzymaj się planu - powiadam Ci.
Widok wcale nie jest nieciekawy i wcale bym się strasznie nie osłaniała od niego. Tylko te domki - ten z lewej to zaraz brzozy zasłonią, a ten z prawej trzeba by jakimś drzewkiem/krzakiem zasłonić, żeby z tarasu nie było go widać.
Jeśli to zachodnia strona, to warto by było jakiś zimozielony żywopłot zrobić, bo stamtąd najsilniejsze wiatry są. U Ciebie fajny byłby jakiś naturalny, nieformowany, niezbyt wysoki. Ogniki bardzo by mi tu pasowały, ale one właśnie na takich wietrzystych miejscach lubią przemarzać. Trzeba pomyśleć.
Te rabaty pomiędzy trawnikami to ma zostać taka niekoszona łąka? Bo to świetny pomysł jest.
Przyszłam zobaczyć jak tam prace na rodkowej a tu rodki już pięknie rosną
Zdolniachę masz męża, kompostownik salonowy nie wtajemniczeni to nawet się nie domyślą, że to kompostownik
A tak apropo tego kompostu, to jak ty go robisz, bo ja czytam i czytam o tym i dalej dla mnie to czarna magia czy to co daję na grządki to już kompost czy jeszcze nie.
Niby mam dwie "komory" oczywiście nie takie wypasione jak Twoje ( dobrze, że za garażem stoją i ich nie widać ) i co dwa sezony przekładam z jednej do drugiej, ale jakoś specjalnie nie segreguje tego co tam wyrzuca. Normalnie sypię to co w danej chwili wywalam a to trawę z koszenia, a to plewienie z rabat, odpadki z domu, gałązki to mi same z brzozy lecą i tak sobie to leży czasem przy podlewaniu wodą poleję.
Kamilo, może i chwila, ale pamiętaj, że od soboty leżę do góry czterema literami do połowy września mniej więcej
Renatko, z tyłu działki mam cały szpaler najzwyklejszych śmieciuchów, więc chyba nie mam alergików w domu, bo nie jest źle Teść tylko jak przyjeżdża, to kicha niemiłosiernie
Angelika- jak Ty będziesz pomagać, to ja przejmę od Ciebie transparent
Aniu, trzcinniki jeżeli będą, to gdzieś na półce (oł! majstersztyk precyzyjnej wypowiedzi mi wyszedł ), w sensie tak gdzieś luźno- nie z przodu na pewno. Raczej dla pięterka, bo brzozy duże, kulki średnie, a trzcinniki takie pomiędzy
Kasja, no Ania nasza jest postacią rozpoznawalną- sławna w sensie
Martuś, to, że brzozy, kulki i hortki...ok? Ale gdzie chcesz dac trchinniki? i jakie???? Jeżeli w nogach(rozumiem, że przy murku) i trzcinniki KF, to wszystko zasłonią.....
Popraw mnie jak coś źle palnęłam
ps. Moje nogi i wcięcie w tali tez na zdjęciach ostatnio inaczej wyglądają niż moje wyobrażenie o nich
Magdo, dziękuję za głos Wszystko wskazuje na to, że zostaną brzozy
Nikita- chciałabym powiedzieć, że zdjęcie przekłamuje i mam dłuższe nogi, mniej masywne uda i wcięcie w talii No cóż... W Skierniewicach byłam w zeszłym roku z AniąCh- bardzo mi się podobało- duuuuże i dla każdego- nie tylko dla ogrodomaniaków Namawiam męża, żebyśmy pojechali w tym roku, ale akurat wypada w tym roku zaraz po powrocie z urlopu i może być ciężko logistycznie się wyrobić- wiesz- możemy nie mieć czystych ubrań
Ewuniu, dziękuję Ci bardzo Zostanę chyba przy brzozach, czytam, że się mocno "rozprzestrzenia", no i lubi wilgoć, bo "bez odpowiedniej ilości wody będzie wyglądała rachitycznie i mówiąc brutalnie nie utrzyma się długo przy życiu".
Asiu, Angelika i Ania już Ci odpowiedziały Ja mam okulary z avatarka na nosie Ania ma rude włosy z avatarka na głowie, Gosia jest cicho-ciemna i z avatarkiem jej nie powiążesz, a Mariola nie ma wątku (chyba).
Angeliko
Lubię jak się czepiasz Podoba mi się Twoja wizja- nie jestem zamknięta na swoją i dostrzegam jej mankamenty, jak choćby zgrupowanie kulek "w dolinie" Jak już zakupię te brzozy, to będę mierzyć, przestawiać- liczę na Twoją pomoc w tym zakresie!
Kasiu też często wstrzymuję się od głosu, ewentualnie zmieniam temat, więc rozumiem
Reniu jest tam sporo słońca- to południowy wschód, ale od południa jest dom sąsiadów, który nieco cieniuje. W każdym razie słońca jest sporo.
Dziękuję Ci bardzo, że chciało Ci się wyszukiwać piny Myślę, że z Wasza pomocą półka zyska wygląd Z hakone do słońca, to mam jedną kępę makra, na wiosnę będę dzielić.
Kasiu, dziękuję- brzozy prowadzą i zyskały ogromną przewagę Angelika jest szefem ich kampanii pod hasłem "brzozy na półkę", więc jej zdanie jest bardzo istotne, a że dryg ma, to oczywiste
Aniu musisz pamiętać, że jesteś moją prywatną Mentorką, taką opiekunką mentalno-moralną jak patron w AA Wprowadziłaś mnie w łódzkie środowisko ogrodowiskowe, niańczysz mnie, radzisz i wspierasz, Ciebie pierwszą poznałam, i absolutnie nie pozwolę Ci się zdyskredytować! Graby również mi się podobały- to ja chwiejna jestem
HAniu donice i rozchodniki dziękują Podeszłam pragmatycznie stwierdzając, że jak czas donic minie, to rozchodniki pójdą na rabatę i już trzy więcej będą w przyszłym roku Z tymi brzozami w trójkącie nie myślałam wprost o rozmieszczeniu ich na rogach, ale rzeczywiście wydawało mi się, że jakoś tak bliżej kątów. Nic straconego- będę mierzyć tak, jak kulki na kulkowisku
Johanka: Cześć! gdybyś akurat przejeżdżała, to na pewno nie będziesz żałować, bo naprawdę targi są wypasione!