W warzywniku kolorowo.

Agapant za chwilę pokaże piękno.

Aneta

Monika dobrze wiedzieć
skusiłem się jeszcze na taką bezimienną ciut podobna do Green Shadow ale to byłby fuks





Joppi eksperyment z nadmiarowym



był wyjazd nad morze i Żuławy pogoda dopisała

Trzykrotki sieją się to tu, to tam, a ja im pozwalam rosnąć.

olciamanolcia napisał(a)

A podcinalaś swojego platana? Może spróbuj. Jak je kupowałam to powiedziano nam , ze najlepiej przyciąć je w lipcu. Nasyp mu nawozu podlej mocno.

Trochę przycięłam po przesadzeniu. Czy teraz też radziłabyś go przyciąć? Czy wiosną? Ja nie mogę się doczekać, kiedy odgrodzi mmnie od okna sąsiada.
Nawozu już dostał

Zakwitł pierwszy liliowiec.


Mak ma piękny kolor, ale bardzo wrażliwy na słońce i deszcz- słońce przypala płatki, a od deszczu gniją pąki.

tulucy napisał(a)

Jolu, nazwa tej walcowanej mi nic nie mówi, nie kupowałam a z daelka kwiatostanyow nie widzę. Natomiast kupowałam na pewno Applecrisp. Ale też nie wiem, jak ona tam kwitnie.

Lucy Applecrisp ma kwiaty rozproszone, drobne jak większość. Też ładna.
Jeszcze jedną znalazłam z takimi kwiatami jak ta od ciebie. To Pepermint Ice, chyba bardziej popularna i bardziej prawdopodobne że to ta. Muszę w domu przyjrzeć się liściom

Zostało wspomnienie po kalinowych kulach

Lilak Palibin roztaczał zapach w ogrodzie.

Witam w deszczowy dzień. Jeszcze czerwcowe migawki z ogrodu.

Pokażę, nad czym przez ostatnie dni pracował mój małżonek z nieocenioną pomocą swojego brata. Udało nam się kupić używany domek dla dzieci w niezłym stanie i w dobrej cenie. Przed montażem u nas został on pomalowany.

Umocowana w ziemi podłoga domku:


I ściany:


Oczywiście całość wymaga jeszcze skręcenia, montażu zjeżdżalni i dokończenia dachu. Będziemy dorabiać też do tego domku huśtawki i małą ściankę wspinaczkową.

Magara napisał(a)

Aaaaa, jak tu pięknie!!!
Ten bodziszek robi tu super robotę .

Dziękuję zbiorczo za odwiedziny w moim pamiętniku ogrodowym Lubię eksperymentować (z sałatą - ha, ha), mam chyba "wrodzoną niechęć" do autorytetów oczywiście z czym rezonuję to przyjmuję, ale część sprawdzam sama. Taki fajny cytat znalazłam - " Pilnuj, żeby prawda była autorytetem, a nie autorytet prawdą" albo coś w tym stylu

Od strony północno-wschodniej wszystko jest później, tutaj pilnuje mój rogaty strażnik z balików, zrobiłam trzy ze 2 lata temu (inspiracja Pinterest) w zimie, miały na szyi czerwone wstążeczki ze złotymi dzwonkami i lampki na rogach Został jeden i pilnuje, nic mu nie płacę, nie je, nie pije, nie wydala i nie ryczy, bardzo tani w obsłudze



z tyłu za nim po lewej iryski, ale już zatracają kwiaty:



i w zbliżeniu (ach! ostatnie iryski tego roku...)



Szkoda, że tak szybko przemijają, a w ogóle czas przemijania towarzyszy nam całe życie. I oswajanie się z nim również. Z drugiej strony jest cykliczność, wszystko w przyrodzie odradza się co roku w różnych porach jak feniks z popiołów Jedyną stałą jest zmiana...

Reniu kwitnąca sałata w ogrodzie potrafi wnieść jasną plamę zieleni skoro może jarmuż słuzyć za ozdobę, czemu nie sałata?

Na koniec kilka paproci, które mają przy głównym placu swoją stałą wystawę w zagłębieniu murów. Bardzo fajny pomysł, szkoda że nie zrobiłam zdjęcia z szerszej perspektywy.










Koniec
Następnym razem będą zdjęcia z Arboretum w Rogowie, bo też tam byłyśmy

I moje ulubione rabaty biało limonkowe






Nawet można sobie zrobić spis

bodziszek łąkowy


jarzmianka z irysami


czosnek Cherry


dziewanna