No właśnie mam pod lipami carexa Ice Dance i Silver Sceptre.
ID pięknie zielony i bujny, a SC to zagrzybione placki. Do wycięcia w całości. Zanim zacznie wyglądać, to czerwiec minie.
Gosiu, Ice Dance wywalam. To okropne potwory. Tyle mam do pozbycia się. Może od ulicy posadzę.
Na obrzeżu będzie cd trzmieliny. Lubię ją bo wytrzymuje susze i wcześnie wiosną świeci z daleka, już rusza razem z wiosennymi. Trzeba ją też pilnować i ograniczać bo mocno się korzeni.
A te pierwiosnki zawsze pięknie kwitną, jak u kogoś spotkasz weź sadzonkę.
Białe pierwiosnki bardzo mi się podobają. Teraz mam fazę na biel. Ice Dance faktycznie jeszcze można dosadzić, a jak nie to sama się tam przeniesie. Zawciąg dobrze się sprawdza w roli zadarniacza. Jak gęsto posadzony, to prawie chwastów nie przepuszcza. Dużo roboty już za tobą. Teraz tylko czekać, aż się rozrosną.
Resztę czasu wczoraj poświęciłam przeróbce rabaty. Niestety czasu brakło, utknęłam w połowie
Udało mi się posadzić sadzonki trzmieliny biało- zielonej. Trochę musiałam zmienić koncepcję i dać ją jako niższą na początek od wejścia, lawenda będzie za nią też ułożona łukami. Ale zanim zrobię latem sadzonki będę musiała wysiać cynie. Taki plan.
Zdjęcia robocze więc ideału nie ma. Między sadzonkami położyłam kamienie a docelowo mogłyby tam rosnąć irysy niskie i hiacynty.
Patrząc dziś rano doszłam do wniosku że jeszcze przy ścieżce dosadzę trochę sadzonek wtedy ten pas będzie łagodnie schodził łukiem. Widać ile Ice Dance muszę jeszcze wykopać.
Zrobiłam wczoraj rabatę z cisem. Jest hostowo, ciemiernikowo i paprotkowo. Jak hosty wyjdą zobaczę czy część z nich na ice dance nie zamienić. Efekt zerowy bo hosty tylko kły mają. Na razie wszędzie mam bałagan na wczorajszych rozgrzebanych rabatach. Na dziś jeszcze jeden kąt mi został do ogarnięcia i ścieżki.
a wszystkie nadprogramowe trawki powtykałam do doniczek ( na razie takich brzydkich plastikowych ….ale niech rosną sobie -bo może mi się jeszcze przydadzą )
,
U mnie Kyoto też nie przeżyła, myślę że ona nie na nasz klimat. W sumie nie przeżywam bo jednă miałam właśnie na próbę. Co do bergenii to sama się baruję z myślami czy zostawiać czy też zamienić na coś bo za zimozieloną słabo robi, wszystko leży na płasko. Teraz już nawet się podniosła ale jak wytnę brzydkie liście niewiele zostanie. Flirt to maleństwo, słabo bardzo przyrasta, przynajmniej u mnie.
Ice dance to mocarna turzyca. Da radę.
Jeśli masz nadwyżki tej bergenii, to chętnie przygarnę. W razie czego dasz znać, kiedy mam się zaczaić na obwodnicy.
Przyglądałam się odmianie Flirt- jakieś porządniejsze te liście ma.
Pomocne ręce niezbędne przy pracach ogrodowych. Bardzo ładne donice kupiłaś. I kompozycje trawkowo bratkowe fajnie wyszły. Właśnie sobie przypomniałam, że też mam nadprogramowe Ice dance i można by było zagospodarować do donicy przy wejściu.
Sylwia świetny pomysł takie zrobię dzięki Kochana -I tobie i Ani
wiosna budzi się i u mnie
sasanki zaczynają
wykopałam takiego potfora ice dance -będzie na sadzonki ...na razie w donicy tymczasowej ...róze 2 też -nie pamiętam ,które to są -jak zakwitną przesadzę na rabatę
Daria, będę podlewać, na razie upałów nie ma, to myślę, że co drugi dzień wystarczy chyba?
Powiem Ci, że jakby podliczyć rośliny w ogrodzie, to jestem pewna, że byliny wyszłyby najdrożej... niby tu 8 zł tam 12 zł ale razy setki sztuk...
Co do napastnicy mam jej sporo i chętnie się podzielę
Julka śpi, więc mam chwilę i muszę zająć czymś głowę...
Dziękuję Madziu, też mi się efekt podoba Tak świeżo jest i fajnie wygląda połączenie brązu liści z zielenią carexów, więc zimą rabatka też będzie atrakcyjna.
A widzisz taki masz sposób na dzielenie, dzięki, zastosuję następnym razem
Jejku tyle ofert ID na razie dziękuję ale bardzo mi miło