miło mi dziewczyny, że zaglądacie i dzięki za te 'strzały w 10 '

no i witam Cię Aniu po raz pierwszy , wiesz, ja też jestem ciekawa, jak będzie na wiosnę u mnie, trochę nowych roślin posadziłam w lecie i jesieni, będę obserwować jak sobie poradzą ...

no i mam też w planie ( jak zresztą każda/y ) nowe nasadzenia w ogrodzie ...
na tej fotce widać moje kółko warzywne posypywane teraz popiołem z kominka...
a poniżej prawie w środku tego wielkiego trawnika teraz białego- bukszpan, on będzie kształtowany a wokół niego powstanie nowe kółko z obwódkami bukszpanowymi, już mam opracowany jego projekt - a w poszczególnych 'kwaterach' mają być róże .... takie mam plany dotyczące tego miejsca...

Projekt ogrodu od dawna jest gotowy ale wciąż nie nadchodzi ten moment, aby móc zacząć go tworzyć.
I wreszcie nadchodzi ten moment, że zaczynamy porządki na zewnątrz. Powoli powstaje podjazd i miejsce pod przyszł nasadzenia.

W tych rabatkach wiosną zostana posadzone bambusy Phyllostachys aureosulcata aureocaulis obwiedzione runianka japońską.
Ziemia jest straszliwie zdewastowana. Oj czeka nas mnóstow pracy.

To określę to inaczej...ty robisz funkcję obiektu ... i coś w stylu architektury
Dla poidełka określiłaś funkcje....
wodotrysk lub fontanna albo jedno i drugie
miski dość płytkie
miski na kilku poziomach
położenie blisko krzewów....

A resztę robi projektant.. i wykonawca
W naszym przypadku będzie to jedna i ta sama firma

Aby już zachować przynajmiej w przybliżeniu styl ogrodu..zrobimy to z kamieni..... takie małe kaskadki i miski wodne, a gdzieś między tym fontanna..... Wszystko co trzeba dla ptaków....tylko miejsce pasuje takie wybrać, aby było widać z okna...

I to będzie nasze ciurkadełko

Co prawda projekt kompletnie nie z branży, ale w stali poidełka to raczej nie pasuje robić..... metal sie nagrzewa w słońcu, a termalnych basenów chyba ptaki nie lubią...

Zaraz u siebie wrzucę fotę gdzie chyba je damy... i tak to miejsce mi się kompletnie nie podoba .....więc można je rozwalić
A te kąpiące się ptaszki to jest po prostu rewelacja

Justynka fajny ten projekt, Twoja córcia ma dopiero 3 latka, więc plac zabaw będzie na kilka lat. Moja córka pozwoliła zlikwidować piaskownicę jak miała 8 .
Podoba mi się pomysł ciurkadełka koło samotni

Witajcie po dłuższej przerwie

Próbuje przenieść ten mój projekt na kartkę w kratkę i mam parę pytań - nie wiem jaką średnicę koła rysować na drzewa?

Mam problem z:
- świerk serbski 'Nana' - znalazłam, że wys. po 10 latach do 3m ale o szerokości ani słowa,
- klon 'Crimson Sentry' - 3-4m szerokości "dorosłego" okaza, wydaje mi się za szeroki...ale to pewnie chodzi o średnice korony a ja potrzebuję tylko na projekt...
- buk 'Purple Fountain' - szer 1,5-2 m
- śliwa wiśniowa 'Pissardi' - 3 m szer
- jabłoń ozdobna lub głóg "Paul`s Scarlet' - ???
- betula 'Doorenbos' - tu 7 m szer ! - jak to rozrysować?

Znalazłam że szer hortensji to 2-3m - tak rysować wszystkie? Interesują mnie 'Silver Dollar', 'Limelight', 'vanille Fraise', 'Pinky Winky' i z h.ogrodowych Everbloom

Miskanty 'Morning Light', 'Zebrinus' - ????

Dereń 'Sibirica Variegatus' lub 'Elegantissima' - powyżej 3 m szerokości?

Reasumując - czy rysuje się docelową szerokość korony czy inną (jaką) - bo przecież drzewo ma pień, korona jest wyżej i wokół drzewa coś jeszcze można posadzić... ?????

Teraz jest plac zabaw póki mała nie wyrośnie. I narazie tam nic robić nie będę, ale projekt chcę już mieć bez piaskownicy itp.
Później będzie tam huśtawka dla dużych dzieci i będzie stała właśnie na żwirku. Obok chce rabatę żwirową.
Duże kółko - hustawka. Małe - rabata.
Może być ?

Nadszedł moment, że dalsze rosliny kupowane nagminnie w każdym sezonie nie mieściły się na 60 m2. Dlatego w 2007 roku zapadla decyzja: kupujemy działkę dla nowego ogrodu, no moze też domu
Wraz z projektem domu powstawał projekt ogrodu. Ponieważ chciałam mieć okres błędów i wypaczeń za sobą poprosiłam o stworzenie projektu przez architekta krajobrazu.

Chciałam aby ogród był jak z moich marzeń,, trochę taki Danusiowy ale dodatkowo wypełniony trawami i bambusami.. Ale o tym w kolejnych wątkach jutro i przez weekend
Dobranoc i dziękuję wszystkim za tak miłe powitanie.

Ja lubię proste linie, u siebie dużo poprzerabiałam, ale jeszcze brakuje trochę roślin, a ile łatwiej kosić.
Ale jeśli wolisz fale to też przecież ładnie można wszystko wkomponować. A może trochę zrób pod linijkę a trochę zaokrągleń tak jak w Ogrodzie z lustrem. Tam są te dwie rzeczy i wszystko współgra, ale oczywiście to projekt spod ręki samej Szefowej to jest super.

GOSIAK dzięki za projekt!!!! Buziaki, przytulaki i co tam jeszcze chcesz

Tylko teraz ratujcie Bo jak z malowanie u mnie jeszcze nie tak źle... to na roślinkach się nie znam wcale.... Narazie się nie znam! Bo mam zamiar się naumieć.

Pierwszy projekt sugerował irgę na całej skarpie z obu stron tarasu , ale zrezygnowałam na rzecz różnorodności nasadzeń ..... Teraz będzie całkowita zmiana , bo nic tam nie będzie z obecnych nasadzeń i roślinki powędrują do ogrodu mojej mamy , siostry i przyjaciółki . Zastosuję projekt Danusi, tylko się zastanawiam czy faceci , których rękami chcę wykonać murki będą umieli sprostać zadaniu ??? i czy zrobić dwa piętra ??? Również mam dylematy z natury technicznej. Będę zadawać pytania odnoście tego u mnie w wątku tylko muszę w pierszej kolejności coś narysować

Obie rośliny bardzo mi się podobają ... uwielbiam zestawienie zaproponowanego berberysu z kosodrzewiną ale również podoba mi się irga .... co do plewienia , to polecam grube, długachne rękawice i wówczas nie ma problemu. A jak jeszcze podsypiesz korą lub żwirkiem to i tak wyhamuje w jakiś sposób ekspansywność chwastów. Przeczytałam również , że chcesz użyć agrowłókninę .... nad tym bym się zastanowiła czterokrotnie

Aga wiem jak to jest nie mieć czasu a chcieć cos zrobić. Tez bym chciała miec juz projekt i pójść na całość. Mnie też czasem przykro, że prosze o pomoc a nie mam kiedy przysiąść i pomyśleć. Wydaje mi się jednak, że trafiłyśmy na tak fajną grupę, że każdy to rozumie. Zobaczcie.... mamy w grupie fajne babcie, mamy borykające sie z problemami takie jak nasze no i..... nie zapminajmy o panach, którzy zawsze chętnie cos podpowiedzą Czasem sobie myślę, że gdyby świat składał się z samych Ogrodowiczan byłoby cudoooooooownieeeeeeeee

ta zima obfituje u mnie w plany , a ponieważ miejsca na rabaty jeszcze trochę zostało , mam zamiar założyć ostatnią rabatę zakończoną wgłębnikiem pod brzozą . chcę tam stworzyć miejsce do odpoczynku w cieniu brzozy i nad przyszłym oczkiem .



projekt nie zachowuje żądnych proporcji , bo najzwyczajniej nie umiem kompletnie rysować
a to miejsce , gdzie ma powstać rabata











oczko mam zamiar wykopać w rogu działki . będzie ono całkowicie dzikie i bardziej przeznaczone dla zwierząt niż dla mnie . myślę że wróci do mnie bażant , który kiedyś mieszkał w szuwarach w rogu działki . jeże , które też gdzieś uciekły . odkąd zaczęłam sterylnie wykonywać pielęgnacje ogrodu .

przestałam gromadzić gałęzie , zlikwidowałam szuwary .i sama nie wiem jak tak mogłam utrudnić życie małym stworzeniom. zapomniałam że mój ogród jest pod lasem i zwierzęta naturalnie powinny w nim mieszkać

no właśnie to u Wandy widziałam te hosty z siewu . ja już się gubię w tych wątkach. zrobiłam dzisiaj rekonesans po ogrodzie . okryłam resztę roślin , bo mrozy zapowiadają się miłosierne .

znowu muszę was pomęczyć pytaniami , bo planuję zrobić zupełnie nową rabatę zakończoną wgłębnikiem umieszczonym pod brzozą . zastanawiam się czy nie będzie lepiej założyć nowego wątku. ale na razie fotki miejsca i projekt rabaty




proporcje w ogóle nie zachowane , ale chodzi o tę rabatę zakończoną kołem, przy którym będzie brzoza . w rogu działki planuje wykopać drugie oczko , które będzie właściwie dla zwierząt .zupełnie dzike,ale do rzeczy




tak wygląda miejsce , gdzie ma być rabata zakończona wgłębnikiem . nie ma tam nic oprócz widocznej brzozy pod która ma być wgłębnik i na początku rabaty posadzona jest Glediczja trójcierniowa. jak się dobrze przyglądniecie to nawet wydeptałam przykładowe granice rabaty, te grube ślady

No tak Asiu, mea culpa Trzeba czytać ze zrozumieniem!

Pooglądałam wszystko jeszcze raz od początku do końca i powiem Ci, że mnie się Twój projekt bardzo podoba.



Jest bardzo naturalny, no i najważniejsze, że Tobie i Twojemu mężowi się podoba

Jedyne co bym zmieniła, a właściwie dodała to jakieś krzewy, najlepiej kwitnące, które osłaniałyby Was od pola. Może bzy, krzewuszki, a może drzewa, brzozy, które dopełniałyby sielskiego charakteru?

Ania zaglądałam już wcześniej do Ciebie ale chyba się nie przywitałam... co czynię oczywiście teraz
Jesteśmy na podobnym etapie. Ja też mam posadzonych troszkę roślinek a teraz dopiero wielkie planowanie... Dobrze że są tutaj takie dobre duszki i nam pomagają
Oj będzie się działo wiosną Istne szaleństwo
Wiem że już zdecydowałaś ale mi też najbardziej podoba się trzeci projekt

Burza szykuje się wiosną.
Teraz muszę ten mniejszy projekt pokratkować i obliczyć metry kwadratowe. Zobaczę jaka jest kwota niskobudżetowa.

No, nie było mnie całą niedzielę bo gości miałam i dziś tez dopiero z pracy wróciłam...

Jak się ciesze, że mam tak fajnie rozrysowane linie dzięki waszej pomocy
Jeszcze raz dziękuję

Sylwia (śliczny awatarek!), fajnie, że naniosłaś to na projekt - i tu od razu mam pomysł na te rabatki - chodzi mi o kule, i te "normalne" i te na pniu. Pomyślę jeszcze co do zadarnienia i gotowe !

Wanda, witaj w moim wątku, nie zazdrość bo Ty to masz już tak fajnie, rozrośnięte roślinki; ale masz rację, dobrze zaplanować to połowa sukcesu. Nie wiem czy czytałaś wątek od początku ale ja już popełniłam parę błędów ale całe szczęście niewiele, co nie zmienia faktu że trochę będę musiała przesadzić...

Ewa, nie wiem co za "zbiornik nie zakopywany do ziemi" masz na myśli - w ogóle nie orientuję sie w tego typu konstrukcjach - do tej pory w ogóle nie myślałam o jakimkolwiek ciurkadełku - ale podoba mi się zwykła kula, popularna tu na Ogrodowisku. To jeszcze do przemyślenia...

Sebek, o ta rabata jak najbardziej kwalifikuje się do skopiowania Dzięki za przypomnienie.

Agnieszka, właśnie o to mi chodziło, żebym miała "swoją ścieżkę" i żeby praca Sylwii nie poszła na marne
I masz rację - owca cała i wilk syty Bardzo trafnie to ujęłaś


To teraz intensywnie myślę nad roślinkami - na pierwszy ogień idą róże - jest tyle pięknych odmian że głowa boli... a trzeba się ograniczyć do paru...

Przerysowałam projekt Magnolii na kartkę w kratkę i obliczyłam mniej więcej ile roślin potrzebuję. Liczby oczywiście wyszły szalone
Nie będę na razie przepisywać - są dość widoczne pod rysunkiem.

Bluszcz spróbuję wyhodować sama.

Pachysandra podobno b. dobrze się rozrasta (Syla pisała, że po 1 sezonie ma drugie tyle), więc kupię może połowę tej ilości?

Kostrzewa owcza - jak pachysandra.

Zostaje zakup irgi, berberysu (nie mogę się zdecydować, który) i cisa. Choć przyznam, że przyszła mi myśl, żeby cis zastąpić choiną Jedelloh.

Trochę mi szkoda, że nie będzie żółtej tawuły - ładnie by się to komponowało.

Przebiegłam się na dwór, bo męczyło mnie to szambo i na ile się dało pomierzyłam. Wychodzi na to, że ta rzeka sucha jednak prawie je zakryje. Myślę, że jeśli ten rożek się odsłoni, to po prostu trochę przesunę ten pas. Nie trzeba będzie robić następnego.

Co myślicie?

Zdjęcie wstawione przez Magnolię rewelka! Po prostu gotowy pomysł! Aga, jak masz takie odpowiedznie bukszpany to nie ma siły - musisz dać radę zrobić coś podobnego No miejsca Ci nie brakuje A żeby zrealizować projekt z suchą rzeką i tak musisz przesadzić bukszpany...

Czyli projekt numer trzy - podoba mi się

Inne też złe nie były