Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kostka "

Pora najwyższa wziąć się za ogród, czyli krok po kroku w tym natłoku. 11:30, 29 sie 2019


Dołączył: 24 mar 2016
Posty: 7692
Do góry
W przyszłym roku chciałam obsadzić tę długą, przekopana wzdłuż garażu (na niebiesko).

Tam będzie dołożona kostka po całej długości- miedzy drewutnią, a rabatą- nie będzie trawnika, a od strony dawnej okularowej, kostką będzie w kształcie odbicia lustrzanego.

Wracając do rabaty- przed drewutnia- bo tam największy cień- myślałam o 3 choinach (zaznaczyłam je na czerwono), bo tyle mam w dwóch miejscach i rosną bardzo średnio. Przed nimi może hosty.
Dalej chciałam jarząby autumn spire, bo tam niby północ, ale wystawa południowa i niczym niezacieniona (mówię o fragmencie od garażu do warzywnika), przed nimi nie wiem, coś do słońca- może rozplenice Black Beauty, na samym rogu chyba piwonię, która egzystuje w cieniu już drugi rok.

Co myślicie?
Okno na ogród 16:56, 28 sie 2019


Dołączył: 09 cze 2013
Posty: 1446
Do góry
Witaj Waldku u mnie.

Pozwól, że nie zgodzę się z Tobą. Choć uwielbiam ogrody w różnych stylach, w stylu Pieta Oudolfa również, jednak uważam, że nie do każdego domu/działki pasują ogrody naśladujące naturę. Posiadam niewielki ogródek przy małym domku typu "kostka". Gdybym spróbowała posiać wokół niego łąkę wyglądałoby to sztucznie. Tak samo jak nie lubię sztucznie tworzonych oczek wodnych, choć oczko w stylu Oli Leon uwielbiam. Lubię też proste linie i uważam, że pasują one do mojego domku dużo bardziej niż fale/łuki. Żwirek mam na maciupkim skrawku przy ściance, kostką wyłożyłam taras pod wiatą i placyk pod stół i krzesła. Lubię jak można usiąść w kilku miejscach ogrodu i podziwiać go z kilku stron. Meble ogrodowe ustawione na trawie sprawiają kłopot przy koszeniu, a i trawnik w tym miejscu cierpi. Rabaty sukcesywnie wypełniam roślinami i z każdym rokiem będzie więcej kwiatów.

W ogrodach z prostymi liniami i kostką również może być mnóstwo natury.

https://www.theenglishgarden.co.uk/news-and-events/news/a_fitting_tribute_1_3609516/

http://d2ybq9unw89ve4.cloudfront.net/gardening/chelseaflowershow/9274727/Chelsea-Flower-Show-2012-the-16-show-gardens.html?frame=2225606&amgpage=1

http://hlplantcentre.co.uk/adam-frost-homebase-garden-rhs-chelsea-urban-retreat-contemporary-2015/

https://blog.lisacoxdesigns.co.uk/tag/chelsea-flower-show-2012/

Właśnie takich projektów brakowała mi na Chelsea.

Danusia stworzyła piękny ogród na olbrzymiej działce. Jednak i tam są linie proste. Pierwszy ogród Danusi jest w całkiem innym stylu - pasującym do wielkości działki, warunków i domu.

Moim zdaniem każdy powinien tworzyć ogród taki jaki mu w duszy gra, byle zdrowo rosło w nim dużo roślin. Problemem jest nie styl ogrodu, ale to, że mało osób w ogóle tworzy ogród i interesuje się ogrodnictwem, choć mają przydomowe ogrody. W moim miasteczku (po sąsiedzku z Panem, proszę Pana ) nie ma na czym oka zawiesić.











Świdośliwa - Amelanchier 11:01, 28 sie 2019


Dołączył: 21 cze 2017
Posty: 577
Do góry
lawendulla napisał(a)
A ja mam z kolei pytanie co zrobić żeby owoców było jak najmniej albo i wcale bardzo zależy mi na pokroju - wielopiennym, tego drzewa, a miałoby rosnąć w rabacie przed domem - wokół jasna kostka. No i nie chciałabym żeby leżały tam owoce i brudziły bruk. Czy ktoś może wie czy świdośliwa jest bardzo uciążliwa jeśli chodzi o spadające owoce? Czy jest duży bałagan?


czy ktoś pomoże?
też jestem zainteresowana
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 07:09, 28 sie 2019


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Daria napisał(a)
Danusiu prośba o poradę.

na rabacie przed domem mam przewidziane 3 drzewa: graba wielopiennego (którego nigdzie nie mogę dostać ) i 2 klony Variegatum lub Flamingo (szczepione na wysokości 1,8 m).

Zastanawiam się czy można je tam posadzić skoro zaraz jest kostka - najmniejsza odległość 1m największa 1,5m. Od domu najmniejsza odległość to ok 6 m.

Jeśli nie ma ryzyka to czy można w zastępstwie graba posadzić grójecznika japońskiego, ewentualnie jakie inne drzewa?






Nie sadź żadnego z tych zaprojektoweanych drzew. Grab wielopienny będzie wyglądał jak chwast Może świdośliwa?

Klony jesionolistne to też "chwasty", ja w każdym razie od 20 lat zapomniałam o tych drzewach.

Grujecznika (nie grójecznika) warto posadzić, wielopniowego lub na pniu. POlecam.
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 22:43, 26 sie 2019

Dołączył: 24 mar 2012
Posty: 50
Do góry
Danusiu prośba o poradę.

na rabacie przed domem mam przewidziane 3 drzewa: graba wielopiennego (którego nigdzie nie mogę dostać ) i 2 klony Variegatum lub Flamingo (szczepione na wysokości 1,8 m).

Zastanawiam się czy można je tam posadzić skoro zaraz jest kostka - najmniejsza odległość 1m największa 1,5m. Od domu najmniejsza odległość to ok 6 m.

Jeśli nie ma ryzyka to czy można w zastępstwie graba posadzić grójecznika japońskiego, ewentualnie jakie inne drzewa?




Przycinanie - kanty, brzegi trawnika, oddzielanie od rabaty 06:27, 24 sie 2019

Dołączył: 13 maj 2019
Posty: 88
Do góry
Gardenarium napisał(a)
Kostka została zrobiona niechlujnie, bo betonu tam jest aż za dużo. Trawnik zapewne przysycha. Więc na betonie szpadelek może się złamać.

Wykuć beton, dołożyć ziemi, dosiać trawnika.


ja do tej pory docinam brzegi nożyczkami ale trochę to robi się męczące,
trawnik odpukać nie przysycha, pilnowałem aby tego betonu za dużo nie położyli, macie jakiś pomysł aby to zrobić szybciej i dokładniej?
czy np. coś takiego tu się sprawdzi?
https://twoja-gazetka.pl/lidl-gazetki/gazetka-46944-34


Migawki z ogródka 22:29, 22 sie 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13398
Do góry
Wszystko się dzieje...

Pies coraz lepiej, już tylko - Mini-Lejek

Wzięliśmy ostatecznie szczeniaka z przytuliska, była tam dwa tygodnie po złapaniu gdzieś w polu... ale żadnych traumatycznych przeżyć nie widać po niej, nie była bita, nie boi się hałasu - tylko samolotów w nocy nie lubi na dworze problem z późnowieczornym wyjściem na siusiu.

Chodzi za wszystkimi, ale teraz leży pod stołem, koło mnie

Ogrodzenie w trakcie - ale zostało tylko naciągnięcie siatki i obsypanie ziemią...

Jutro akcja kostka pod wiatę na samochód i pod altanę.
A to już wiązało się z działaniami ogrodowymi mocno, bo przy planowanej wiacie mam jabłonkę Olę - na szczęście znalazłam jej miejsce nowe - jutro przesadzanie. Ola miała skarpetki z konwalnika - i to było jedyne miejsce w ogrodzie, gdzie konwalnik rósł mi ładnie i chętnie i kwitł. Przesadziłam go niecałe dwa metry dalej, na poszerzaną na szybko rabatę pod tujami (tam, gdzie mam Westerlandy i te ciemne żurawki nn). Na samym początku tej rabaty rosły chryzantema, a za nią trzy Boniki, no i chryzantema już rośnie w nowo poszerzonej, przed 2 i 3 Boniką, a pierwsza Bonika pójdzie tam jutro. pomiędzy poszedł konwalnik.

Stronę od wiaty zrobię, jak skończą kostkę, bo będę wiedziała, jak poziom terenu mi wyjdzie - tam są duże różnice... Ale chyba zrobię tam jeszcze miejsce na kosz na śmieci i beczkę na wodę - do łapania z dachu wiaty.

Zdjęcia zaraz będą, ale fatalne, komórką po ciemku już prawie... Może jutro lepsze dam radę zrobić.
Ja i mój ogródek, a może ogród 10:08, 22 sie 2019


Dołączył: 09 kwi 2014
Posty: 18709
Do góry
jak na razie tak - powoli też szykują się do postawienia domku narzedziowego, czyli wszystkie roboty na raz - jak to u nas - jeszcze do tego niech dojdzie kostka i bedzie już komplet - wariacja jakaś
Ogród z uśmiechem 09:36, 21 sie 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11728
Do góry
TAR napisał(a)

i kret mi ryje strasznie pod jedna z rabat, pod szmatą pełno kopcow.


No z kretami to ja mam ciągle mieszane uczucia. Niby pożyteczny a wkurza.
Już gdzieś pisałam, że ze swoim mam umowę, iż tylko na rabacie ryje, a trawnik zostawia. Na razie ok.
Ale jednak rośliny też cierpią, a ostatnio ucierpiała też moja kostka, jak wpadłam w taki rowek, sadząc proso. No mało mnie szlag nie trafił, bo nie miałam się czego złapać, akurat to zakątek różany i kolce wokół.
A jak sadziłam jeżówki Virgin to otoczyłam je pogniecionym czosnkiem, coby krecikowi nie przyszło do głowy moich skarbów wykopać. No i obficie sypię wiórkami rogowymi. Może ten smród go odstraszy.
Pszczelarnia 21:31, 20 sie 2019


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
To jeszcze dla całokształtu (Mała Mi mówi, że brakuje jej zdjęć) wjazd i podkuchenna od zachodu. Kurdybanek to zmora trawnika mojego. Kostka kamienna też czeka na żmudne czyszczenie.





Tego trawnika pilnuję (jak długo wytrzymam?)





Ogród zacząć czas. 09:22, 19 sie 2019


Dołączył: 15 sie 2018
Posty: 4341
Do góry
Nie pamiętam czy już się witałam u ciebie ale podglądam od jakiegoś czasu. Dobrze wam z dostępem do kompostu u nas nie ma. Szukam obornika dobrze przerobionego ale raczej świeży mają a jak jest to trochę daleko i bez dowozu.

Jakie wymiary ma ta rabata? I usytuowanie, gdzie płot, kostka, dom.
Migawki z ogródka 12:56, 17 sie 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 13398
Do góry
I nawet wygodne

Deski na szalunki są, pręty na zbrojenie zamówione, cement też. Jeszcze piach, ale nie mogę się dodzwonić. I kostka, ale to m będzie sam partiami woził.
Zaraz zamawiam siatkę i jakieś akcesoria do niej.

Nie mogę uwierzyć, że to się robi już

Edit. Piach przyjedzie w poniedziałek rano.
Podmiejski ogródek 12:34, 14 sie 2019


Dołączył: 25 kwi 2016
Posty: 10110
Do góry
Kasia73 napisał(a)
Asia podziwiam dabka Ale bardziej zachwycam się tłem, płot, kostka, wiata na kubły, kształt rabat. Ba nawet trochę zazdroszczę to wszystko jeszcze mam do zrobienia.

Podziwiam Twój gust, będę pytać o radę.


Pytaj, zawsze chętnie pomogę.

Mogę się trochę pochwalić? Wiem że nie wypada, ale akurat tego tematu nigdy nie było okazji poruszyć.

Z organizacją wejścia i wiaty śmietnikowej miałam niezły ból głowy.
Poprzednie ogrodzenie szło od furtki po skosie i chciałam to zostawić, bo nie tylko wygodniej jest dzięki temu wjeżdżać, ale też sąsiad ma ogrodzenie po skosie i chciałam zachować symetrię. No ale przy furtce powinna być wiata śmietnikowa, której przecież nie postawię po skosie, bo jakby to wyglądało?
i bardzo długo kombinowałam jak pogodzić potrzebę skośnego ogrodzenia z prostokątną wiatą. Rozwiązaniem okazał się pomysł odsunięcia wiaty od furtki na odległość skosu. A w tym trójkącie, który powstał dzięki temu przesunięciu zrobiło się miejsce na rabatkę. Trochę zieleni w tym miejscu rozbija i zmiękcza te wszystkie betonowe powierzchnie, a wjazd nabrał trochę bardziej reprezentacyjnego charakteru
Bardzo jestem zadowolona z tego pomysłu

(no to się pochwaliłam)
Podmiejski ogródek 12:11, 14 sie 2019


Dołączył: 18 mar 2014
Posty: 1012
Do góry
Asia podziwiam dabka Ale bardziej zachwycam się tłem, płot, kostka, wiata na kubły, kształt rabat. Ba nawet trochę zazdroszczę to wszystko jeszcze mam do zrobienia.

Podziwiam Twój gust, będę pytać o radę.
Nowa działka, nowy ogród, nowy dom, nowe życie :) 19:08, 13 sie 2019


Dołączył: 16 cze 2019
Posty: 982
Do góry
Podjazd zrobiliśmy od razu , podbudowę z klińca i podsypka z piasku, zaraz po zakończeniu budowy.
Kasowo wykończenie wnętrza nas trochę zrujnowało ale dom mam tip top. Wkoło narazie sami działamy powoli, z bieżących środków.
Jak trochę odetchniemy to ogrodzenie i kostka. Bo obrzeża małżon bawi się i układa. No i sami plantujemy ziemię , największe hałdy koparka zrobiła, resztę grabki i powoli.



Przerwa na kawę... 09:44, 07 sie 2019


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11728
Do góry
inka74 napisał(a)

CH...ra, teściu już doniósł mężowi, że kostka zerwana. I po co ja się pytam, no po co??? Teraz eM docieka co ja tam zrobiłam. A tak by przyjechał i pewnie dopiero po czasie zauważył.


No ale skucha, jak mógł normalnie
Z doświadczenia wiem, że takie zmiany mógł M zauważyć samodzielnie dopiero po tygodniu. Widziałby że coś się zmieniło, jest ładniej ale nie wiedziałby o co kaman. Tak jest przynajmniej z moim.
A tak się denerwuje, choć przecież nie powinien Teść nie dba o zdrowie twojego eMa
Przerwa na kawę... 09:33, 07 sie 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
tulucy napisał(a)
Iwonka

Ps. M do dziś wspomina miny fachowców, kiedy oglądając coś w piwnicy usłyszeli działający na parterze młot udarowy - jeden do drugiego, że musiał sam się włączyć, na co m ich uswiadamia, że nie sam, tylko żona skuwa tynk w przedpokoju ....
popłakałam się że śmiechu no miny musieli mieć przednie.
CH...ra, teściu już doniósł mężowi, że kostka zerwana. I po co ja się pytam, no po co??? Teraz eM docieka co ja tam zrobiłam. A tak by przyjechał i pewnie dopiero po czasie zauważył.
Przerwa na kawę... 07:42, 07 sie 2019


Dołączył: 20 mar 2016
Posty: 15210
Do góry
Wczoraj pracowity dzień miałam. Kończyłam wykuwać jedną z zaplanowanych rabat.

Najpierw przymiarki krawężników i kombinacja coby zrobić aby kostka bez cięcia weszła. eMa nie ma a sama za piłę diamentową się nie wezmę. Udało się.


Potem okazało się, że pod kostką wylali nam tzw chudziak. No dłutkiem tego nie skuję. Trzeba było zakupić sprzęt. Mina Pana w sklepie budowlanym bezcenna jak podeszłam i poprosiłam o młot z udarem. Jeszcze od razu model podałam tak wyglądała moja robota i narzędzie pracy.
Zielony zakątek z Antonówką 13:57, 04 sie 2019


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4910
Do góry
AnnaMS napisał(a)

Witaj Agato do bajki troszkę jeszcze daleko ... ale dziękuję
Kostka od północnej strony była czyszczona karcherem ale to mały fragment, mąż uparł się że chce całą oczyścić wokół domu ale się nie zgodziłam ponieważ wszystkie kwiaty już porozwijały wtedy liście a ten strumień jest na tyle silny że ta woda rozbryzgiwała się w promieniu dwóch metrów dalej niszcząc przy tym rośliny ... Trzeba to robić wczesną wiosną jak roślinki jeszcze nie powyłaziły ale i tak radzę zabezpieczyć rabaty choćby agrowłókniną. Potem po wyschnięciu kostki można pomalować ją specjalnym preparatem gruntującym aby powierzchnia nie była tak nasiąkliwa i nie pokrywała się brudami czy porostami. Jak tylko położyli kostkę trzeba było to zrobić ale wówczas mi to do głowy nie przyszło ...



I z tą okrągłą końcówką też tak chlapie? Moi panowie zamówili jakiś kwas do czyszczenia kostki. Podobno nie niszczy roślin i jest bezpieczny, a w dodatku idealnie czyści kostkę. Ale czy to prawda? Może ktoś go już używał? O gruntowaniu też słyszałam...
Zielony zakątek z Antonówką 13:45, 04 sie 2019


Dołączył: 04 gru 2017
Posty: 2103
Do góry
AgataM napisał(a)
Witaj Jak bajecznie,kolorowo jest u Ciebie. Wszystko pięknie skomponowane. Napisz mi proszę, czym czyścisz kostkę? Moja pod brzozami zczerniała i wygląda tragicznie.

Witaj Agato do bajki troszkę jeszcze daleko ... ale dziękuję
Kostka od północnej strony była czyszczona karcherem ale to mały fragment, mąż uparł się że chce całą oczyścić wokół domu ale się nie zgodziłam ponieważ wszystkie kwiaty już porozwijały wtedy liście a ten strumień jest na tyle silny że ta woda rozbryzgiwała się w promieniu dwóch metrów dalej niszcząc przy tym rośliny ... Trzeba to robić wczesną wiosną jak roślinki jeszcze nie powyłaziły ale i tak radzę zabezpieczyć rabaty choćby agrowłókniną. Potem po wyschnięciu kostki można pomalować ją specjalnym preparatem gruntującym aby powierzchnia nie była tak nasiąkliwa i nie pokrywała się brudami czy porostami. Jak tylko położyli kostkę trzeba było to zrobić ale wówczas mi to do głowy nie przyszło ...
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies