Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "sad"

Ukojenie 20:35, 05 kwi 2017


Dołączył: 17 sty 2017
Posty: 3331
Do góry
Co do palenia mój sąsiad ma duży sad czereśniowy w zeszłym roku jak były przymrozki wieczorem rozpalał ogniska i w nocy chodził i dorzucał drewno. Tym sposobem "powstrzymał" przymrozki i sad mu pięknie owocował. Skapnęło mi się trochę czereśni
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 10:50, 29 mar 2017


Dołączył: 03 wrz 2015
Posty: 5539
Do góry
brzydula napisał(a)


A może, Wy drodzy pomożecie. Jak myślicie, czy zamienić żywopłot z cisa na świerki serbskie( ten zielony długi ekran na projekcie ) za żywopłotem jest sad, 3 jodły i sosna. Nie wiem czy brzozy będą lepiej się prezentowały na tle wyższych świerków czy niższego żywopłotu z cisa. No i w jakiej odległości od ekranu przesadzić brzozy. Niżej zdjęcie jak jest w rzeczywistości.



Moim zdaniem powinnaś zostawić cis, jego wysokość możesz jak najbardziej regulować
Borówka czy jagoda? 10:24, 29 mar 2017

Dołączył: 27 mar 2017
Posty: 26
Do góry
zgadzam się, w części sadowniczej, kwaśna gleba powinna być, takie info możesz znaleźć nawet gdzieś w wikipedi, ja chyba tak się na początku dowiedziałam W obecnej chwili prowadzę niewielki sad (głównie borówka), swoja najbardziej pożyteczną wiedzę jednak zdobyłam u nich. Zastanawiam się już od dłuższego czasu nad kamczacką, ale jeszcze nie nabrałam tyle pewności co do tego pomysłu
Pojedyncze pytania na temat projektowania rabat 08:47, 29 mar 2017

Dołączył: 24 sie 2013
Posty: 309
Do góry
Gardenarium napisał(a)


Na tak wielkiej rabacie narobiłaś strasznego chaosu, którego nie sposób ogarnąć dlatego trzeba poprzesuwać. Nie rób tak wielkich rabat bo źle to się projektuje.



2 cis Elegentissima, ekran
3. tuje Danica lub inne zielone kuliste ale nie bukszpan, nie pasuje do wrzosowiska
4. Kolumnowe żółte cisy lub tuja wschodnia Aurea Nana
5. Łuk podwójny z berberysów ładnych
6. Wrozsy o ciemnokarminowych kwiatach lub lepiej wrzośce
7. Wrzosy o różowych kwiatach
8. Wrzosy o ciemnoróżowych kwiatach
9. Andromeda\
10. Wrzosiec 'Golden Starlet
Niebieskie to Andromeda. A koła niebieskie duże to przesunięte brzozy.


A może, Wy drodzy pomożecie. Jak myślicie, czy zamienić żywopłot z cisa na świerki serbskie( ten zielony długi ekran na projekcie ) za żywopłotem jest sad, 3 jodły i sosna. Nie wiem czy brzozy będą lepiej się prezentowały na tle wyższych świerków czy niższego żywopłotu z cisa. No i w jakiej odległości od ekranu przesadzić brzozy. Niżej zdjęcie jak jest w rzeczywistości.


Ogrodowe dylematy Kasi ... pomożecie? 11:26, 28 mar 2017


Dołączył: 13 kwi 2013
Posty: 421
Do góry
makadamia napisał(a)


Do przemyślenia zostaje ten kawałek od strony ognista i warzywnika.


Asiu, Jak już pisałam Twój pomysł z rabatami bardzo przypadł mi do gustu wykorzystam go, jeśli pozwolisz.

Wklejam zarys całej działki. Może będziesz miała wolną chwilkę i zerkniesz, masz tyle fajnych pomysłów, może przyjdzie Ci coś do głowy??



JA zupełnie nie mam pomysłu jak włączyć miejsce z ogniskiem w faliste rabaty, jeszcze tuje posadzone w L ...
Tam gdzie jest mini sad (2 wiśnie i 3 porzeczki planujemy zrobić plac pod basen, wkurza mnie zmarnowana trawa, a w większości brak trawy po usunięciu basenu, patrzę na to miejsce stojąc w kuchni przy zlewie ...
Maliny zostaną usunięte stamtąd, będą tylko na długości warzywnika. Wzdłuż płotu pociągnę chyba dalej szmaragdy.

Teren wokół placyka jest do zagospodarowania. Jak będę w domu porobię fotki.
Sprzeczność w ogrodzie 20:49, 22 mar 2017


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Tak pomarszczona lubi chodzić i sąsiad może nie być szczęśliwy. To jest sad?
Pasuje dereń (ale jadalny nie jest gęstym krzewem), pomyślałam "irga błyszcząca" (ale dla drzewek owocowych nie jest to dobre sąsiedztwo). Chmiel pasuje na siatkę (najwyżej sąsiad ciachnie).

Jeśli róża to polecam Gipsy Boy (Zigeunerknabe) - kilka sztuk.

Edit: na siatkę nie może być. I róża musi kwitnąć więcej niż raz.

To dałabym jakieś róże. Jeden dereń też mi śmiesznie wypada tak pod płotem.
Tak to jest sad więc chciałabym wsadzić tam coś pasującego do niego mam jeszcze do umieszczenia na tej części borówkę amerykańską, pigwowiec, i aronię....Masz rację jeden dereń czy jedna róża nie będą pasować, to samo mi chodzi po głowie....chciałabym pociągnąć od tego kompostownika do końca siatki....mam zagwozdkę muszę poczytać o tej róży, którą polecasz
Sprzeczność w ogrodzie 19:30, 21 mar 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Tak pomarszczona lubi chodzić i sąsiad może nie być szczęśliwy. To jest sad?
Pasuje dereń (ale jadalny nie jest gęstym krzewem), pomyślałam "irga błyszcząca" (ale dla drzewek owocowych nie jest to dobre sąsiedztwo). Chmiel pasuje na siatkę (najwyżej sąsiad ciachnie).

Jeśli róża to polecam Gipsy Boy (Zigeunerknabe) - kilka sztuk.

Edit: na siatkę nie może być. I róża musi kwitnąć więcej niż raz.

To dałabym jakieś róże. Jeden dereń też mi śmiesznie wypada tak pod płotem.
Pszczelarnia 11:30, 21 mar 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Monia81 napisał(a)
Witam się Przebiegłam po wątku i obejrzałam wizytówkę Dech zaparło Zielnik, warzywnik, sad, ogród wszystko cudne Aż mi się wspomnienia wakacji na wsi u babci włączyły i łezka w oku zakręciła Pszczółki w pasiekach też były, ale już niestety nie ma, dlatego z wielką chęcią będę wracać do Ciebie


Musze do Ciebie zajrzeć, nazwa wątku obiecująca.

Witaj!
Pszczelarnia 10:28, 21 mar 2017


Dołączył: 14 lut 2017
Posty: 9205
Do góry
Witam się Przebiegłam po wątku i obejrzałam wizytówkę Dech zaparło Zielnik, warzywnik, sad, ogród wszystko cudne Aż mi się wspomnienia wakacji na wsi u babci włączyły i łezka w oku zakręciła Pszczółki w pasiekach też były, ale już niestety nie ma, dlatego z wielką chęcią będę wracać do Ciebie
Sprzeczność w ogrodzie 20:58, 20 mar 2017


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Do góry
teraz gdybym wybierała to posadziłabym zamiast tuj różę pomarszczoną aby odgrodzić sad od reszty, ale to było przed Ogrodowiskiem
Sprzeczność w ogrodzie 20:57, 20 mar 2017


Dołączył: 23 mar 2015
Posty: 4511
Do góry
gobasia napisał(a)
Noo róże ..fajnie by było
a piesio ciekawski to pewnie sąsiada czy w sąsiada?
tuje za psem są też moje (pies zresztą też), tuje odgradzają sad od części ozdobnej, w sadzie były (i częściowo jeszcze są) kury, wiadomo grzebią w ziemi bałagan z nimi, teraz podzieliliśmy sad na dwie części, na tej części będą drzewka i krzewy
Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani 15:46, 19 mar 2017


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26063
Do góry
babka napisał(a)
To jest naprawdę kuchnia marzeń. Śliczna, swojska. Będzie smakowało

uchwyty chyba jednak czarne bym wybrała, bardziej ze stylem będą współgrały. ale ja się nie znam, mądrzejsi lepiej doradzą

Dziękuję...najbardziej oprawa okna mi się podoba...mam widok na sad sąsiadów jak zakwitną czereśnie będzie kwiat za oknem cudowny zapach...i zero przypaleń
Kiedyś będzie tu ogród 13:09, 15 mar 2017


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Filomena napisał(a)
A mnie z kolei bardzo się ta rabata podoba i kompozycyjnie i sytuacyjnie. W tak dużym swobodnym założeniu aż się prosi o elementy odrobiny symetrii ona wtedy podkreśli resztę a przy ogrodzeniu daje ład.
Zresztą, sad też jest rytmiczny - całość będzie spójna.
Mam nadzieję, że jakoś to będzie pasić do siebie... Jak coś będę przesadzać...

Gosiek33 napisał(a)
To dopiero planowanie, szczególnie w okresie bezlistnym trzeba mieć wyobraźnię

Gosiu mam nadzieję, że kiedyś będzie widać że rosną tam drzewa....

makadamia napisał(a)
Rytmiczność tak, ale bardziej w takim wydaniu:
Mniej drzew, za to większe.
Przy tych dębach i miłorzębie śś same w sobie wydają mi się za małe. Jako część kompozycji - owszem, ale potrzebują jakiegoś większego towarzystwa.
Moim zdaniem.
Asiu plan super i pozwolę sobie go wykorzystać z drugiej strony działki. Tutaj jest problem z wysokimi drzewami, bo za bardzo zacieniłyby sąsiada a to tereny rolnicze. Świdośliwa Smocky osiąga 4,5m- masz rację że w porównaniu z dębami czy miłorzębem nie jest to dużo, ale patrzę na to też tak po ludzku (sąsiedzku). Może kiedyś mi się zmieni...

Kiedyś będzie tu ogród 08:04, 15 mar 2017


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374
Do góry
makadamia napisał(a)
Ania, jakby nie patrzeć, to co zaplanowałaś zmieści się bez problemu:



Tylko, podobnie jak Romie, ta rabata nie bardzo mi pasi do zaplanowanej reszty.


A mnie z kolei bardzo się ta rabata podoba i kompozycyjnie i sytuacyjnie. W tak dużym swobodnym założeniu aż się prosi o elementy odrobiny symetrii ona wtedy podkreśli resztę a przy ogrodzeniu daje ład.
Zresztą, sad też jest rytmiczny - całość będzie spójna.
Kiedyś będzie tu ogród 22:09, 13 mar 2017


Dołączył: 24 sty 2012
Posty: 5340
Do góry
Filomena napisał(a)
Intryguje mnie cały czas Twoja przyszła rabata "anabellowa" - jaki jest/będzie widok z ławki? I czy da się spojrzeć na tę rabatę z odległości? Bo jak Pendule urosną i miłorząb to jak to będzie.
Bardzo natomiast mi się podoba to przejście pomiędzy dwoma dębami, one dzielą przestrzeń łącząc całość taką bramą.
Czy mogę tak sobie głośno rozmyślać?
Widok z ławeczki powiadasz... Od prawej zaczynając- za drogą widoczny będzie sad, później wchodzimy wzrokiem na rabatę trójkątną- czyli - dąb czerwony, Pendule, miłorząb (co tu dokładnie będzie nie wiem- napewno kule i trawy pod miłorzębem). Za Ginkgo przejście do stawu i widoczny kawałek pomostu. Kręcąc głową dalej w lewo będzie rabata z kolumnowymi cisami w molini, zza niej z lekka prześwitujący wał. Widok kończy kolumnowy kloni rosnący obok żółty klon....Tak głośno rozmyślając...
Filomenko dęby są będą na jednej rabacie, tam nie będzie przejścia, jest szpaler z hortensji.

jolanka napisał(a)
Anka, widziałam gdzieś, że pytalaś o derenie Ivory Halo? One zimą są czerwoniutkie, widać je z daleka
A na tej rabacie ze ŚŚ to ma byc tak równiutko, symetrycznie?


Dzięki Jolu, kuszą mnie te Ivory... Co do równiutko, symetrycznie to chodzi mi po głowie lekkie przefalowanie... ale muszę to przemyśleć...

A jeszcze kwaśna... a w tym tygodniu przyjadą roślinki...
W zielonej aptece 09:58, 09 mar 2017


Dołączył: 22 lis 2011
Posty: 2676
Do góry
Filomena napisał(a)

Agato to bardzo trudny temat. Przy zakładaniu sadu z 5 lat temu chciałam właśnie zasiać łąkę - było zaorane - idealna sprawa . Rodzina mnie wyśmiała. Czas płynie, trawę koszę ja nie rodzina i klnę pod nosem.
Chcę ich do tego przekonać, na razie w ramach kompromisu będzie pas kwietny -lekki, zwiewny oddzielony od boiska i sadu już zasadzonym jakiś czas temu żywopłotem z ligustru, który będzie tłem dla tego pasa.
Sad tylko mi się zmienia, bo obraziłam się na śliwki, które nie rodzą, wymieniam na wiśnie.
Ach! ścieżki wykoszone w łące kojarzą mi się z dzieciństwem i wakacjami u dziadków. Tęsknię za tymi klimatami bardzo!
Przetaczniki wschodzą! i inne już posiane, właśnie na tamto miejsce są przeznaczone

Odchudzanie gleby - coś więcej Agato poproszę

Czyli jak zrozumiałam będzie to pas częściowo obsadzony bylinami i trawami plus nasiona kwiatów jednorocznych, polnych. Przetaczniki te niebieskie w zupełnym słońcu mogą omdlewać, możesz im wybrać bardziej cieniste miejsca.
Odchudzanie, czyli dodanie piasku i w miarę potrzeby wapnowanie. Trawy i kwiaty łąkowe nie lubią gleb o kwaśnym odczynie, chwasty odwrotnie. A przy zbyt dużej żyzności gleby jedne rośliny mogą zdominować inne. Zaczynasz od małego wycinka, będziesz więc miała takie poletko doświadczalne.
Ze śliwką było u nas podobnie, teraz mamy wiśnię.
Sezon 2017 u Hanusi 20:46, 06 mar 2017


Dołączył: 29 sty 2017
Posty: 5112
Do góry
hanka_andrus napisał(a)


Radziu, są takie zestawy można kupic w internecie, ale spróbuj sam skomponowac sonbie zestaw na taką łączkę.
Proponuję: facelia, mak polny, chaber bławatek, nagietek, czarnuszka, maczek kalifornijski, maciejka, złocień-margerytka. jakieś jare zboże- owies, pszenica. Wszystkiego po troszeczku
Może nawet niektóre z tych już masz. Będzie i pachnąco i kolorowo. Nie musisz mieć od razu pół hektara, Ot jedną rabatkę. Potem będą się Tobie same rośliny rozsiewać, albo co roku będżiesz zbierał nasionka. z przeznaczeniem na wysianie łąkowe.

Obiecuję i kwiaty i motyle.


Mi Haniu chodziło żeby z tyłu za stodołą gdzie jset młodziutki sad zrobić takie ścieżki do spacerowania a ścieżki miałyby wyznaczać właśnie takie połacie łąk Pół hektara tam raczej nie będzie
Mój zielony świat 18:58, 05 mar 2017


Dołączył: 25 paź 2012
Posty: 2282
Do góry
Izo, dziękuję Mus!

Przemku, to prawda. Parę centymetrów kolorowego szczęścia, a tyle radości Oczy wytęsknione po zimowej szarówce wypatrują kolorów. Cieszę się nimi jak dziecko Chodzę wkoło, oglądam, dogląda, cmokam z zachwytem i znowu oglądam Pierwszy kwiat, pierwsza pszczółka, pierwszy motyl i tak pojawiają się kolejne powody do radości.

Aurelio, już niedługo kolejne oznaki wiosny. Już kwitną krokusy botaniczne, potem pojawią się wielkokwiatowe, iryski i tak dalej

Alinko, koniecznie zaproś ranniki do swojego ogrodu. Te pierwsze żółte słoneczka są takie wdzięczne. Ranniki rozsiewają się i rozrastają. Tylko trzeba uważać, bo w sezonie zanikają i łatwo o nich zapomnieć i przekopać. U mnie rosną pod hortensją kosmatą.

Agdula, dziękuję Ogród w sposób przemyślany powstaje od 2000 roku. Jest ogrodem wielopokoleniowym. Babcia gospodarowała tu od '46. Kiedyś przed domem był sad owocowy, a z tylu chruśniak z malinami, kurnik i warzywnik. Ogród był głównie użytkowy. Do tej pory w ogrodzie rosną poniemieckie lilaki, papierówka sadzona przez dziadka, bukszpany sadzone przez babcie. Mamy też bukszpanowy żywopłot z sadzonek zrobionych przez babci siostrę. Rośnie też czereśnia sadzona przez mojego chrzestnego. To taki rodzinny ogród. Póżniej ogrodem zajmowała się moja mama, a teraz ja. Tak intensywnie zmienił się na przestrzeni ostatnich 10 lat. Wtedy powstawały tematyczne zakątki: hostowisko, azaliowa ścieżka, biała rabata, różanka, wrzosowisko, warzywnik, rabata słoneczna.

Irenko, ranniki na sezon zanikają, łatwo o nich wtedy zapomnieć i na ich miejscu wsadzić coś nowego. Może tak sie stało. Jak przyjedziesz, ukopię Ci od moich.

Miro, pewnie, że tak. Za to przylaszczka lubi sporo wody i pod brzozą miałaby za sucho. Posypałam ją skorupkami z jajek, bo lubi wapienną glebę. Tak jak ranniki sieją się ładnie, tak przylaszczka jeszcze nie uraczyła mnie młodym potomstwem.

Laurowiśnio, tak bzyczki radują. Byłam w ten weekend w Krakowie (w sobotę było 17'!) i nawet motylka widziałam Także myślę, że i u Ciebie owadzi świat już lata.

Vito, przylaszczka pospolita. Ale są teraz takie wyfikane odmiany. Różowe, amarantowe, białe, białę z różowymi pręcikami. Kiedyś sobie fundnę różową. Bardzo lubię takie małe dudulki. W ogóle to mam ochotę kiedyś kopnąć się na wiosenny kiermasz do berlińskiego botanika i upolować kilka takich małych skarbów. Np. cieszyniankę w odmianie Thor.

Aniu, taki los, niesie zachwyty i smutki. U mnie też wkoło wycinki. Szyszkowa Polska w trocinach. A dodatkowo po czwartkowej wichurze w lesie dużo drzew połamanych i wyrwanych w korzeniem. U mnie bardzo przechyliło wielkiego Sky rocketa, muszę go jakoś spionizować.
A raniuszki z tego co pamiętam, to występują głównie na zachodzie. Przelotem poza sezonem lęgowym mogą być w całym kraju, ale gniazdują głównie na Dolnym Śląsku. Zapraszam do mnie

*****

Tymczasem w ogrodzie zakwitły krokusy botaniczne

W nocy zamknięte stoją na baczność jak żołnierze, w dzień otwierają płatki kusząc swym pyłkiem owadzie towarzystwo.


Po prawej widok na Botanik. Już wszystkie rabaty wycacane. Byliny przycięte, ziemia wygrabiona i spulchniona. Gunera jeszcze okryta. Luty się dopiero skończył, a oni już obrobieni. Pracusie.


Serdecznie
W zielonej aptece 14:59, 03 mar 2017


Dołączył: 28 maj 2014
Posty: 1374
Do góry
laurowisnia napisał(a)
Ja jeszcze nie oglądam róż, wolę poczekać by nie mieć nieprzyjemnej niespodzianki.
Filomeno, czyli będzie łąka kwietna w sadzie, ciekawam jak się za to zabierzesz, czy drzewka już rosną? W zależności od posiadanej gleby zalecany jest nawet zabieg tzw. odchudzania. Już widzę te ścieżki wykoszone, może nawet kosę gdzieś wynajdziesz.

Agato to bardzo trudny temat. Przy zakładaniu sadu z 5 lat temu chciałam właśnie zasiać łąkę - było zaorane - idealna sprawa . Rodzina mnie wyśmiała. Czas płynie, trawę koszę ja nie rodzina i klnę pod nosem.
Chcę ich do tego przekonać, na razie w ramach kompromisu będzie pas kwietny -lekki, zwiewny oddzielony od boiska i sadu już zasadzonym jakiś czas temu żywopłotem z ligustru, który będzie tłem dla tego pasa.
Sad tylko mi się zmienia, bo obraziłam się na śliwki, które nie rodzą, wymieniam na wiśnie.
Ach! ścieżki wykoszone w łące kojarzą mi się z dzieciństwem i wakacjami u dziadków. Tęsknię za tymi klimatami bardzo!
Przetaczniki wschodzą! i inne już posiane, właśnie na tamto miejsce są przeznaczone

Odchudzanie gleby - coś więcej Agato poproszę
Pszczelarnia 01:22, 28 lut 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Wtedy pojawili się goście w ogrodzie (ogród położony jest koło Wilczej Krzyżówki) Byli to - jak się potem okazało - p. Rekwizytor Grzegorz "Pani Ewo, ja już 30 lat w tej branży pracuję i nie mam dość" oraz p. Scenograf Joanna "a zioła jak pani suszy? Na werandzie można?"


I wszystko stało się nagle; był bal grzybiarza, na którym jedni byli marchewką, inni rycerzem, kolejni królikiem lub barmanem; a nasza pasieka pojechała na plan filmowy. Pszczoły pod naszą opieką miały zagrać w "Pokocie", filmie Agnieszki Holland kręconym na podstawie powieści Olgi Tokarczuk "Prowadź swój pług przez kości umarłych".

Na chwilę opustoszał sad i ogród:


Relacja z planu filmowego:
https://www.facebook.com/agroturystyka.pszczelarnia/



Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies