Wzgórze chaosu
23:41, 26 sie 2021
Agnieszko, jedyne w czym nie mam zaległości to robienie fotek w ogrodzie.
Niesamowicie mnie to relaksuje, no i fitness mimochodem zaliczony
Problemem jest znalezienie czasu na bycie na forum na bieżąco, u innych, u siebie, no samo życie...
A straty roślinne "przetrawiłam". Bez emocji oglądam już takie widoki:
Mąż atakuje dziurki mospilanem, cóż zrobić wiecej...
Jak nic będą zmiany, w ogrodzie nie ma nudy.
Przepraszam jest
Byczyłam się na kocu w tym sezonie bardzo często. Upały sprzyjały lenistwu.
Glediczja daje cudowny cień. Lubię bardzo tę miejscówkę.
Z perspektywy kocyka mam widok na nową rabatę
Masz rację Aga, coś mi różowo ostatnio
Ale tylko w ogrodzie, kieckę różową dziś oddałam
Niesamowicie mnie to relaksuje, no i fitness mimochodem zaliczony

Problemem jest znalezienie czasu na bycie na forum na bieżąco, u innych, u siebie, no samo życie...
A straty roślinne "przetrawiłam". Bez emocji oglądam już takie widoki:
Mąż atakuje dziurki mospilanem, cóż zrobić wiecej...
Jak nic będą zmiany, w ogrodzie nie ma nudy.
Przepraszam jest

Glediczja daje cudowny cień. Lubię bardzo tę miejscówkę.
Z perspektywy kocyka mam widok na nową rabatę

Masz rację Aga, coś mi różowo ostatnio

