Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "papryka"

Pomóżcie wyczarować mi ogród 17:23, 08 gru 2013


Dołączył: 18 gru 2012
Posty: 4395
Do góry
ROŚLINY NA MIEJSCA NASŁONECZNIONE

Tylko nieliczne rośliny lubią silne nasłonecznienie. Te światłolubne gatunki można więc znaleźć w miejscach nie osłoniętych, rzadko porośniętych roślinnością, jak pustynie, rejony półpustynne, stepy, gleby słone, skały w wysokich górach. Trzeba sobie zdawać sprawę, że wszystkie rośliny uprawiane w mieszkaniu są narażone na zmianę warunków ekologicznych i że poszczególne gatunki roślin światłolubnych w środowisku naturalnym są bardziej lub mniej tolerancyjne na zmniejszenie intensywności światła lub czasu trwania oświetlenia.

Nawet rośliny światłolubne chronią się w różny sposób przed skutkami pełnego nasłonecznienia, mogą to być: modyfikacja skórki liści, zwijanie się blaszki liściowej, pokrycie włoskami itd. Niektóre rośliny wydzielają krzemionkę, która tworzy rodzaj ochronnej otoczki, dzięki czemu liście dopuszczają tylko światło rozproszone. W środowisku roślinnym (nawet na prerii i sawannie) rośliny światłolubne występują pośród roślin najwyższego piętra, większość innych gatunków wymaga mniej światła. Ważnym czynnikiem jest również długość dnia, zależna od szerokości geograficznej.

Najlepszym miejscem dla roślin światłolubnych są tarasy i skrzynki zaokienne usytuowane od strony południowej.

Gatunki na miejsca nasłonecznione:
plumeria
męczennica olbrzymia i błękitna
kawa arabska
ripsalidopsis
pelargonia pasiasta, wielkokwiatowa i bluszczolistna
ardizja
papryka
granat właściwy
zaślaz mieszańcowy
kokornak
sprekelia
wilczomlecz piękny
haworsja wąskolistna
aloes pstry
kuflik
stefanotis bukietowy
ołownik przylądkowy
zwartnica pośrednia
dzwonek równolistny
petunia
koleus Blumego
begonia bulwiasta
czułek wstydliwy (mimoza)
akka Sellowa
pochrzyn
gardenia
krynia
cantedeskia etiopska

Źródło:
A. Skalická. 1992. Encyklopedia roślin domowych. Polska Oficyna wydawnicza "BGW", Warszawa: 217-247.

Tak podaje literatura. Trochę dziwne gatunki podane..niktóre to typowe gatunki tarasowe/balkonowe...a nie domowe. Sporo też roślin wieloletnich - nie zimujących w gruncie (potraktowanych jako domowe). Oczywiście słońce lubią też kaktusy i gatunki tropikalne do szklonych pomieszczeń (lubiące wysoką wilgotność powietrza), ale znajdują się w innym rozdziale książki. Z tych tutaj wymienionych polecam stefanotisa bukietowego, ma ładne kwiatki i podobno pięknie pachnie .

U mnie na słonecznym parapecie dobrze sobie radzą fiołki (sępolia fiołkowa), mirt zwyczajny, kalanchoe, haworsja wąskolistna, szlumbergera i pokrzywka (koleus Blumego).
Bajkowy ogród Weroniki 18:34, 10 lis 2013


Dołączył: 09 sty 2012
Posty: 3203
Do góry
Wyrzucam kolejną kopię poprzedniego wpisu, i coś muszę wstawić poza planem.
W Turcji rosną figi,oliwki,daktyle,granaty,pomarańcze,brzoskwinie, pomidory, papryka, orzeszki piniowe i ziemne...oczywiście, nie wszystko w każdej części Turcji bo klimat jest zróżnicowany a teren różnie ukształtowany, głównie górzysty i kamienisty, bogaty w marmury. Są też nadal kopalnie złota, jak za czasów starożytnych.Nic się tutaj nie marnuje, np. z oliwek mamy drylowane owoce a pestki służą jako opał (poza oliwą, mydłem oliwkowym, kosmetykami itd.)
Widać jak ziemia jest "wydzierana" kamienistym wzgórzom i powstają równiutkie zagospodarowane działeczki pod uprawy.
Każda kobieta turecka potrafi szydełkować, robić na drutach. O zwyczajach, religii, potrawach, sułtanie i jego pięknej drugiej żonie można opowiadać bez końca. Ale na Ogrodowisku tylko informacyjnie i ogólnie.
Pełno tu psów (zaczipowanych) i kotów, i wcale nie traktowanych jak zbędne rzeczy. Mężczyźni są sympatyczni, dowcipni, wyluzowani a jednocześnie dżentelmeni znający polskie słowa by powiedzieć miłe słowa kobietom. Tureckie żony są obsypywane kilogramami złota by gdyby zostały same, będą jakoś zabezpieczone
Dlatego "zapcham" tę "pustkę" roślinami, dodam, że Turcy lubią pomniki i symbole. Widziałam pomnik figi, widziałam też roślinę. Już nie zanudzam.

Na tym rondzie (okolice Pamukkale) pomnik figi.

Na tym oryginał.


Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 22:23, 29 paź 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
popcarol napisał(a)

Aga, super! I co potem z tymi słoikami, gotujesz żeby je zamknąć??




KIedyś nie zagotowywałam i było OK, ale ostatnimi laty zaczęła czernieć od góry słoika i szkoda było, bo najpierw robota z kiszeniem, a później z wyrzucaniem. Więc w ub. roku zagotowałam, tak tylko aby słoiki chwyciły. Mojej mamie nigdy tak się nie psuje, a zawsze trzyma bez zagotowywania. Jakieś złe prądy mam chyba w piwnicy My jeszcze dajemy na dno słoika i na wierzch kilka plasterków czosnku. Nie całych ząbków!!! Jeszcze część można zrobić na gotową sałatkę. Do końcówki ukiszonej już kapusty dokrajam czerwonej słodkiej papryki, dolewam oleju, mieszam, nakładam do słoików i zagotowuję. Ciut się różni smakiem i papryka dodaje koloru tej sałatce.
Ogrodnik Mimo Woli cd 19:29, 28 paź 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Poddaję się....... reszcie macham i dziękuje za miłe słowa.. bo jak słusznie zauważyła Tereska.. takie rabaty to u mnie coś nowego... i innego... ale trzeba zmieniać , by nie stać w miejscu.. I do każdego nie odniosę sie, bo mi zejdzie do rana.. a tak obowiązki domowe czekają...... papryka zerwana trzeba coś z tego zrobić... wiec uciekam...... nie chcem, ale muszem
Zapiekanka makaronowa ze szpinakiem i mięsem mielonym 17:25, 28 paź 2013

Dołączył: 04 lip 2012
Posty: 16
Do góry
Składniki:
1 opakowanie makaronu rurki lub kokardki
ser żółty
2 opakowania świeżego szpinaku
4 ząbki czosnku
1 kostka rosołowa
jajko
3-4 łyżki kwaśnej śmietany
2 średnie cebule
50 dkg mięsa mielonego
1-2 łyżki oleju
gałka muszkatołowa, sól, pieprz, papryka słodka

Makaron ugotować w osolonej wodzie, odcedzić, ostudzić. Cebulę pokroić w kostkę, usmażyć.

Oddzielnie usmażyć mięso mielone, połączyć z cebulą, doprawić solą i pieprzem. Szpinak włożyć na patelnię, gotować, aż wyparuje woda. Dodać kostkę rosołową i starty czosnek, wymieszać. Następnie dodać rozmącone jajko i śmietanę, doprawić gałką muszkatołową, dokładnie wymieszać, zdjąć z ognia.

Ser zetrzeć na tarce, naczynie żaroodporne wysmarować lekko olejem. W naczyniu układać warstwami: makaron, szpinak, mięso mielone z cebulą, starty żółty ser i od nowa. ( Ja ser żółty układam tylko na wierzchu)

Wierzch zapiekanki delikatnie posypać papryką słodką.

Naczynie włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni C i piec ok.25 minut.

SMACZNEGO !!!
Ogród tworzę nowoczesny czyli wewnętrzna walka jak nie zostać kokoszką :) 21:09, 24 paź 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Do góry
najleniwsza zupa z dyni robi się sama ... piekę w piekarniku dynię, pół główki czosnku , 5 pomidorów i 2 papryki ... papryki po upieczeniu do papierowej torby aż ostygną wtedy ściągam z nich skórkę schodzi !!! choć nie wierzyłam, że to możliwe ... miąższ dyni + pomidoro + paćka czosnkowa + obrana papryka ląduję w blenderze i miksuje się ... też jak wiadomo samo ... paćkę rozprowadzam wywarem z warzyw ... wczorajszym rosołkiem ... co tam mam ... doprawiam imbirem, gałką muszkatałową i kurkumą ... ja muszę fszystko zapaćkać śmietaną więc i tu ląduje śmietana ... i voila ... zupa gotowa ... podaję z grzankami ... ewentualnie z usmażonym na cipsa boczkiem pokruszonym na wierzchu ... hmmm .... jak widać nie dbam o kalorie ... ... to jak ja kcem zwąż ??? ...

i to jest właściwe miejsce na takie odkrycia ... ...

pozdrawiam
Wilcza Góra 19:37, 12 paź 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Do góry
WilczaGora napisał(a)
WILCZOGÓRSKI KREM Z DYNI:

Ja robię swoją zupę na patelni typu "wok" bo nie muszę niczego przelewać, wszystko się mieści i nie muszę cudować na kilku patelniach - ale to oczywiście nie jest mus

SKŁADNIKI:

- pokrojona w kostkę 2x2 cm dynia (około1 kg)
- 1 czerwona papryka (pokrojona na mniejsze kawałki)
- 1 cukinia (obrana ze skóry i pokrojona w kostkę jak dynia)
- 3 średnie ziemniaki (obrane, pokrojone w kawałki)
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 1/2 litra bulionu warzywnego
- przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa, imbir, oregano
- do smażenia oliwa z oliwek

Podsmaż pokrojoną cebulę i ząbki czosnku, dodaj pokrojoną dynię, cukinię i paprykę.
Podsmażaj na wolnym ogniu dalej a w trakcie osól, opieprz i posyp oregano. Jak już się lekko podrumienią i zobaczysz że lekko zmiękły (około 10-15 min) - zalej towarzystwo przygotowanym wcześniej bulionem.
Dodaj obrane i pokrojone w większą kostkę ziemniaki - stanowią one naturalny zagęstnik do naszej zupy - krem .
Duś to towarzystwo po przykryciem około 30 minut.
Odstaw z ognia i blenderem miksuj do uzyskania "gładkiego" kremu. Bądź cierpliwa-to ważny moment
Dopraw pieprzem, odrobiną imbiru i koniecznie gałką muszkatołową .
Zupę podawaj gorącą:
- z uprażonymi na patelni pestkami dyni.
- my uwielbiamy wersję z pokrojoną w kosteczki Gorgonzolą, która rozpływa się wspaniale w zupie... ale wiem, że ta wersja jest wyłącznie dla wielbicieli serów pleśniowych
- wspaniale smakuje też z podsmażonymi na patelni plastrami sera koziego ! Należy je ułożyć na powierzchni zupy krótko po tym, jak zaczynają się lekko rozpuszczać na patelni.
- prosta wersja z ciepłymi grzaneczkami z bułki pszennej też jest bardzoooo smaczna

Robię też jesienią podobne kremy paprykowe i z pieczonych buraków. My tam je uwielbiamy. A Wy ?
Czekam na info

SMACZNEGO !!!



Mniam, dynię i paprykę już mam Gdybym jutro nie szła na proszony obiad, to z pewnością bym od razu wypróbowała Potrafisz Ewa rozbudzić ślinianki na maksa
Wypróbuję zatem na najbliższy dzień z zupą, bo u mnie to tak na zmianę 1/1. Raz zupa, raz drugie danie
Pozdrawiam i proszę o następne jesienne smaki
Zupa z dyni 14:40, 12 paź 2013


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Do góry
WILCZOGÓRSKI KREM Z DYNI:

Ja robię swoją zupę na patelni typu "wok" bo nie muszę niczego przelewać, wszystko się mieści i nie muszę cudować na kilku patelniach - ale to oczywiście nie jest mus

SKŁADNIKI:

- pokrojona w kostkę 2x2 cm dynia (około1 kg)
- 1 czerwona papryka (pokrojona na mniejsze kawałki)
- 1 cukinia (obrana ze skóry i pokrojona w kostkę jak dynia)
- 3 średnie ziemniaki (obrane, pokrojone w kawałki)
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 1/2 litra bulionu warzywnego
- przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa, imbir, oregano
- do smażenia oliwa z oliwek

Podsmaż pokrojoną cebulę i ząbki czosnku, dodaj pokrojoną dynię, cukinię i paprykę.
Podsmażaj na wolnym ogniu dalej a w trakcie osól, opieprz i posyp oregano. Jak już się lekko podrumienią i zobaczysz że lekko zmiękły (około 10-15 min) - zalej towarzystwo przygotowanym wcześniej bulionem.
Dodaj obrane i pokrojone w większą kostkę ziemniaki - stanowią one naturalny zagęstnik do naszej zupy - krem .
Duś to towarzystwo po przykryciem około 30 minut.
Odstaw z ognia i blenderem miksuj do uzyskania "gładkiego" kremu. Bądź cierpliwa-to ważny moment
Dopraw pieprzem, odrobiną imbiru i koniecznie gałką muszkatołową .
Zupę podawaj gorącą:
- z uprażonymi na patelni pestkami dyni.
- my uwielbiamy wersję z pokrojoną w kosteczki Gorgonzolą, która rozpływa się wspaniale w zupie... ale wiem, że ta wersja jest wyłącznie dla wielbicieli serów pleśniowych
- wspaniale smakuje też z podsmażonymi na patelni plastrami sera koziego ! Należy je ułożyć na powierzchni zupy krótko po tym, jak zaczynają się lekko rozpuszczać na patelni.
- prosta wersja z ciepłymi grzaneczkami z bułki pszennej też jest bardzoooo smaczna

Robię też jesienią podobne kremy paprykowe i z pieczonych buraków. My tam je uwielbiamy. A Wy ?

SMACZNEGO !!!
Wilcza Góra 15:13, 11 paź 2013


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Do góry
WILCZOGÓRSKI KREM Z DYNI:

Ja robię swoją zupę na patelni typu "wok" bo nie muszę niczego przelewać, wszystko się mieści i nie muszę cudować na kilku patelniach - ale to oczywiście nie jest mus

SKŁADNIKI:

- pokrojona w kostkę 2x2 cm dynia (około1 kg)
- 1 czerwona papryka (pokrojona na mniejsze kawałki)
- 1 cukinia (obrana ze skóry i pokrojona w kostkę jak dynia)
- 3 średnie ziemniaki (obrane, pokrojone w kawałki)
- 2 cebule
- 3 ząbki czosnku
- 1/2 litra bulionu warzywnego
- przyprawy: sól, pieprz, gałka muszkatołowa, imbir, oregano
- do smażenia oliwa z oliwek

Podsmaż pokrojoną cebulę i ząbki czosnku, dodaj pokrojoną dynię, cukinię i paprykę.
Podsmażaj na wolnym ogniu dalej a w trakcie osól, opieprz i posyp oregano. Jak już się lekko podrumienią i zobaczysz że lekko zmiękły (około 10-15 min) - zalej towarzystwo przygotowanym wcześniej bulionem.
Dodaj obrane i pokrojone w większą kostkę ziemniaki - stanowią one naturalny zagęstnik do naszej zupy - krem .
Duś to towarzystwo po przykryciem około 30 minut.
Odstaw z ognia i blenderem miksuj do uzyskania "gładkiego" kremu. Bądź cierpliwa-to ważny moment
Dopraw pieprzem, odrobiną imbiru i koniecznie gałką muszkatołową .
Zupę podawaj gorącą:
- z uprażonymi na patelni pestkami dyni.
- my uwielbiamy wersję z pokrojoną w kosteczki Gorgonzolą, która rozpływa się wspaniale w zupie... ale wiem, że ta wersja jest wyłącznie dla wielbicieli serów pleśniowych
- wspaniale smakuje też z podsmażonymi na patelni plastrami sera koziego ! Należy je ułożyć na powierzchni zupy krótko po tym, jak zaczynają się lekko rozpuszczać na patelni.
- prosta wersja z ciepłymi grzaneczkami z bułki pszennej też jest bardzoooo smaczna

Robię też jesienią podobne kremy paprykowe i z pieczonych buraków. My tam je uwielbiamy. A Wy ?
Czekam na info

SMACZNEGO !!!
Kondziowy Ogród :) 16:54, 10 paź 2013


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Do góry
eliza3 napisał(a)
Kondzio, chyba za rzadko u Ciebie bywam Ty masz taki warzywnik ??? Imponujący !!!
A jakie zbiory w tym roku?
dużo pomidorów ziemniaków w tym roku spróbowałem marchew wyglądająca jak rzodkiew i to był traf bo mi jej nie zjadły nornice hi hi hi kalarepa cebuli sporo rzodkiewka
buraki długie były super kukurydza papryka pory groszek i jeszcze sporo tego było hi hi hi
Owocowo-warzywno-ozdobny bałagan - czyli o tym jak wcisnąć kolejną roślinkę do mojego ogródka 09:54, 10 paź 2013


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Do góry
Agania, dzięki!

Ciasto:
Składniki ciasta (na formę o wym. 28x40 cm):

500g mąki pszennej
50g drożdży + 1 łyżka cukru
1 jajko i 2 żółtka
1 szklanka mleka
100 g masła
1 łyżka oliwy lub oleju
¾ szklanki cukru
¼ łyżeczki soli
ok.1 kg śliwek węgierek

Składniki kruszonki:
100g mąki pszennej
60 g masła schłodzonego
60 g cukru pudru
2 łyżeczki cukru wanilinowego


Wykonanie ciasta:

Drożdże rozcieramy z 1 łyżką cukru i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Masło roztapiamy, dodajemy do niego łyżkę oliwy lub oleju. Mleko podgrzewamy. Jajka ubijamy z cukrem, dodajemy sól i jeszcze trochę ubijamy. Wszystko to dodajemy do przesianej mąki (mleko powinno być lekko ciepłe, a masło przestudzone, ale płynne). Całość mieszamy grubą, drewnianą łyżką do równomiernego połączenia się składników i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia, nakrywając ściereczką. Ciasto powinno co najmniej podwoić swoją objętość.

W tym czasie przygotowujemy śliwki, płuczemy, osuszamy i przepoławiamy wzdłuż i usuwamy pestki. Gdy ciasto dobrze podrośnie, wykładamy do prostokątnej natłuszczonej formy, ewentualnie z papierem do pieczenia, przykrywamy ściereczką i pozostawiamy do wyrośnięcia. Wciskamy w ciasto połówki śliwek skórkami do dołu i odstawiamy do ponownego wyrośnięcia -na czas robienia kruszonki. W tym czasie wykonujemy kruszonkę* i posypujemy równomiernie wierzch ciasta.

Ciasto pieczemy w temperaturze 190°C ok. 45 minut (sprawdzamy patyczkiem czy jest już upieczone).

Smacznego!

Agatko - moich pomidorów więcej było w tym roku zielonych, niż zjedliśmy dojrzałych :/ zanim się rozbujały krzaki, to przymrozki już były


4 kg zielonych pomidorów
2 kg cebuli
1 kg zielonej papryki
Zalewa:
1,5 litra wody
1 szkl octu
marchewka (pokrojona w plastry)
liść laurowy
ziele angielskie
pieprz ziarnisty
1 łyżka soli
cukier

Przygotowanie

Zalewę zagotować i odstawić do przestudzenia. Niedojrzałe pomidory,paprykę i cebule pokroić w grube plastry (ok 0,5 cm). Układać w słoiczkach na przemianomidor,papryka,cebula,pomidor,papryka,cebula...mocno ugniatając.Do każdego słoiczka wsypać łyżeczkę cukru.Zalać marynatą tak aby przyprawy i marchew zostały na sitku.Słoiki wstawić do garnka z zimną wodą i zawekować ok 20 minut(od zagotowania się wody).

Przetwory 22:19, 05 paź 2013


Dołączył: 27 lip 2010
Posty: 2975
Do góry
agniecha973 napisał(a)
PAPRYKA PYCHOTKA

Przepis wstawiłam w ogrodowej kuchni, ale tu też go właduję, będzie w wątku zbiorczym o przetworach.
Polecam ten sposób na paprykę do słoików. Cały jej urok tkwi w tym, że w zalewie nie ma wody. Papryka puszcza swój sok i jest przez to bardziej aromatyczna. Znalazłam w ub. roku gdzieś w sieci i jestem b. zadowolona.



Dziękuję, że podzieliłaś się tym sposobem konserwowania papryki.
Wypróbowałam i .... tylko tak będę marynować paprykę.
Ogrodnik Mimo Woli cd 10:24, 20 wrz 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Bieg po ogrodzie.. i nie ma nawet co sfotografować.. okropna pora roku...
Bukiet z rzodkiewek co najwyżej.. rzodkiewki wielkie... w tle papryka dla porównania


Trawnik pod agrowłókniną już wypasiony , trawa dorosłą na wysokość do istniejacej.. bez agro zaczyna dopiero kiełkować.. wcześniej susza , teraz zimno robią swoje.
Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :) 20:52, 18 wrz 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Do góry
boguslawa_madejska napisał(a)
Aniu czy ja dobrze widze te połówki brzoskwin na cieście to z pestkami?
Dziś dostałam brzoskwinie od sąsiadki ale kwaśne, może coś upieke
Ja też robie przetwory tylko nie ma kto jeść wczoraj robilam powidla ze śliwek.
Sałatek nie robie bo na nie smakują,ale będe robić buraczki-surówkę.


Hi hi hi Bogusiu, na szczęście nie - bo bym musiała chyba w totka na dentystę wygrać Ułożyłam je do góry środkiem - czyli widać tam miejsce po pestce. Tak jakoś wyszło

Tak to jest z tymi przetworami - najpierw sie człek urobi, potem to stoi kilka lat a potem trzeba wyciepać Dlatego ja rzadko przetwory robię... W tym roku jednak dostałam jakiegoś "pałera" i zapowiedziałam rodzince że nie ma to tamto - dobre czy nie -będziemy jeść

A dzisiaj to stwierdziłam, żem goopia totalnie bo od trzech godzin robię z papryką - pieczona papryka marynowana w oliwie... trzy godziny i.... 4 małe słoiczki... no chyba mnie pogięło że siem tam brzydko wyrażę za co Cię bardzo przepraszam

Pozdrawiam Bogusiu
Papryka pychotka 10:22, 11 wrz 2013


Dołączył: 05 kwi 2013
Posty: 3790
Do góry
Super przepis, a teraz papryka jest stosunkowa tania. W zimie kiedy ceny importowanej są obłęne, będzie jak znalazł.
Wątek o tym, że ......nie umiem:) 20:38, 02 wrz 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Bo żółte są wg mnie słodsze od innych. Tak samo papryka - żółta ma słodszy smak. Zróbcie kiedyś degustację - kupcie paprykę w różnych kolorach, pokrojcie na kawałki i zajadajcie na zmianę. Dla mnie kolor żółty, to słodki kolor wśród warzyw.
Moja bajka 20:25, 30 sie 2013


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Do góry
Papryka też się udała
Wszędzie pięknie, ale u siebie najlepiej 13:51, 28 sie 2013


Dołączył: 09 lis 2011
Posty: 11946
Do góry
Przekażę, Aga.

Wstawiłam dobry przepis na paprykę w occie, polecam https://www.ogrodowisko.pl/watek/3744-papryka-pychotka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies