najleniwsza zupa z dyni robi się sama ... piekę w piekarniku dynię, pół główki czosnku , 5 pomidorów i 2 papryki ... papryki po upieczeniu do papierowej torby aż ostygną wtedy ściągam z nich skórkę

schodzi !!! choć nie wierzyłam, że to możliwe ... miąższ dyni + pomidoro + paćka czosnkowa + obrana papryka ląduję w blenderze i miksuje się ... też jak wiadomo samo ... paćkę rozprowadzam wywarem z warzyw ... wczorajszym rosołkiem ... co tam mam

... doprawiam imbirem, gałką muszkatałową i kurkumą ... ja muszę fszystko

zapaćkać śmietaną więc i tu ląduje śmietana ... i voila ... zupa gotowa

... podaję z grzankami ... ewentualnie z usmażonym na cipsa boczkiem pokruszonym na wierzchu

... hmmm .... jak widać nie dbam o kalorie ...

... to jak ja kcem zwąż ??? ...
i to jest właściwe miejsce na takie odkrycia ...

...
pozdrawiam