Aniu ja mam je porozstrzelane -ale coś około 3 do 4 metrów jest pomiędzy nimi ….dokładnie nie mierzyłam
jak Twoja grzecznie rośnie ,to nagnij jej czubek i naciągnij do dołu -ja jedną prostowałam na chwilkę bo chciałam ,żeby trochę do góry poszła ,a teraz znowu ją wyginam
tylko po wielu latach one mogą być wielkie
dziękuję cieszę się ,że Ci się podoba ...a ja od wczoraj po cichutku zaglądam do Ciebie przepiękne róże i iryski na razie zapamiętałam i takie fajne rabaty i pomiędzy ścieżka do warzywnika rozejrzę się bardziej i się odezwę u Ciebie
Iwonka gdzie tam mi do Kondziowych rabat ....marzy mi się ,ale daleka droga jeszcze
Rabaty proste a chaos w środku ....jedynie chcę większe plamy jednakowych kwiatów mieć....
A ta rabata jest jakbyś stała plecami do domu i przed sobą widziała skrzynie warzywne ( których już tam nie mam hihi ) trawnik i skarpa znowu trawnik i nowa rabata ( to na nowej części jest ) nie wiem czy cokolwiek wiesz z tego co napisałam hihi
Buziaki
Dziś przenosiliśmy skrzynie obok domku ogrodnika .....już stoi ,ale jeszcze nie skończone
Sylwia byłam ,widziałam ….muszę poszukać tego odcinka
powolutku doprowadzam do w miarę ładu na nowej części -jeszcze domek i warzywnik ….jeszcze z 2 tygodnie ładnej pogody potrzebuję i koniec na ten sezon ….już jestem trochę zmęczona
Tam, gdzie się dało, są zrębki lub kamień na warstwie tektury. Niestety, skarpa ma spory spadek (najłagodniejszy to ok. 35 stopni, są miejsca, gdzie dużo większy). Próbowałam - nic tam się nie utrzymuje, wszystko spada.
Jeśli masz jakieś rady co zamiast agrotkaniny na skarpie póki rośliny się nie rozrosną - z chęcią przyjmę i zastosuję. Ręczne pielenie robię tam, gdzie kora i inne powierzchnie, nie ma szans, żebym zostawiła na skarpie gołą ziemię i to pieliła, bo mam dużo innych obowiązków, niż tylko dbanie o ogród.
Sylwuś piękna ta skarpa ,ale te rojniczki bardzo powoli rosną -strasznie długo bym na efekt czekała -to chyba nie dla mnie ….ale masz rację -przeciągnę to co jest -powtórzę roślinki i znajdę miejsce jeszcze na kilka klonów
Agatka ja już ze sobą nie walczę próbowałam być minimalistką ale mi nie wyszło nie umiem się ograniczać i nie chcę ….bo po co
a z tym powiększeniem ,to masz rację -plusy i minusy ,ale więcej plusów hihi
jak zrobimy wiatę i domek ogrodnika ,to już sporo terenu odpadnie ….poza tym potrzebuję więcej miejsca na warzywka ...więc też jak znalazł
ta nowa rabata mam nadzieję ,że nie będzie jakoś mega wymagająca ...drzewa,trawy i krzewy pewnie będzie się jeszcze zmieniać w przyszłym sezonie -bo najniższe piętro chcę dodać ….ale jeszcze nie wiem jakie albo zimozielone ,albo niskie trawki ...sama nie wiem co
dziś cały dzień poświęciłam na grabienie dosypanej ziemi ….doszła mi kolejna skarpa z którą nie wiem co zrobić ,em chce trawę ,a mi nie uśmiecha się kosić takiej skarpy
zastanawiam się ,czy nie posadzić na niej np.małych iglaczków ,może azalie ...
np.ta skarpa przy tarasie jest praktycznie bezobsługowa -podlewam ,czasem chwasta wyrwę ...może coś takiego powtórzyć ….albo ….pewnie coś wymyślę
a Ml mi rosną potfory może moją glinę lubią -trochę przeraża mnie ich rozrost
klony zaczynają jesienny spektakl
Witam,
ja mam skarpę z dwóch stron - efekt posadowienia domu na zboczu. Długo się zastanawiałam, co z nią zrobić. Po 4 latach od zamieszkania i 3 sezonie 'walki' z nasadzeniami moja skarpa wygląda tak. Jeszcze czekamy na dokończenie schodów i poprawki murku oraz domek ogrodowy/altanę na szczycie, ale rośliny już rosną
Niestety, w naszym przypadku agrowłóknina być musi przynajmniej póki rośliny się nie rozrosną, a dzieci nie podrosną na tyle, bym mogła w większej mierze poświęcić się pieleniu. Z każdej strony działki są pola, łąki i pastwiska, więc nawiewanie chwastów idzie lepiej niż dobrze...
Basiu, piękna skarpa i dalie oczywiście też. Fajną wycieczkę miałaś. Obejrzałam sobie zdjęcia.
Basieńko, czy Twoim zdaniem hortensje w tym roku zakwitły trochę póżno? Czy może zawsze taki ich termin był? Bo mnie wydaje się, że chyba w tym roku szczególnie póżno kwitną. Ale może to tylko moje takie odczucie.
Pozdrawiam ciepło.
Monia cieszę się ,że do mnie zajrzałaś do Ciebie też zaglądam jak plusiki widzę …..ale sama wiesz jak ten czas wolny szybko się kurczy i nie wyrabiam ani z domem ani z forum ….piękne obrazki oglądam i z reguły zasypiam przy lapku
u Ciebie nie mogę się napatrzeć na te połacie kwiatów ….masz przepięknie
rozchodniki od Ciebie szaleją …..a jakbyś chciała coś wyrzucać ,to pamiętaj ,że jestem chętna na wszelkie kwiatowe nadwyżki
ja mogę się trawami dzielić ….rozplenice ,ML ,Graziella i Memory -mam w nadmiarze jakbyś chciała
Buziaki
Zostawiam tu kilka kadrów z ostatniego dnia lata.
Ta jesień w ogrodzie bardzo szybko postępuje.
Ja niestety jestem z tych, co nie umie się tym zachwycać ...
Tylko dni kiedy świeci słońce są w stanie wykrzesać ze mnie trochę energii.
Zatem ostatnie promyki lata.
Aguś moja jest właśnie do cienia. Odmian nie pamiętam ale jak je kupowałam to pańcia w centrum ogrodniczym mówiła, że te z zielonymi liśćmi są na słońce a z bordowymi do cienia.