Myślę jakie lobelie ja kupowałam i zasoczyłam teraz czerwone. Moje lobelie rosną zadołowane w donicach w foliaku też się dobrze trzymają dosyć sporawe i zielone. Oby tylko nie przymarzły. Nie chciałam ich wsadzać do ziemi na stałe aby nie przymarzły bo młode.
Może na skalniak przesadze będzie kontrast.
Martka! Zawsze chciałam mieć wodę w ogrodzie, nawet lata temu sama kopałam oczko wodne, było całkiem ładne, ale zaczęło przeciekać i przerobiłam je (po zasypaniu oczywiście) na skalniak.
Wykopanie stawu podyktowało samo życie, teren był tak podmokły (kiedy staliśmy się jego włścicielami), że nawet w lecie trudno było tam wejść suchą nogą, był tylko rowek i małe bajorko.
A teraz staw to same zalety, chłodek w lecie (fajne miejsce do odpoczynku), woda do podlewania, dobre miejsce dla zwierząt (ptaki, żaby, ryby, ważki, zaskrońce, itp.), rośliny wodne (nenufary), całkiem przyjemne widoczki.
Jak trawa ma kilka łodyg to bez sensu wiązanie. Dzisiaj robiłam obchód działki ibw kilku miejscach zauważyłam samosiejki różnych traw. Oz one to mnie lubią. Żeby powojniki też tak same wyrastały.
Grzegorz nie mam takiej Tui mam szmaragdy, później bardzo podobne do szmaragdów tylko złote, brabanty i kurniki.
Oglądałam tuje areopicata one są bardzo ładne tylko to stożek. Czy cintonbedzie odpowiadało.
Dzisiaj cały dzień spędziłam na pracach ogrodniczych. Oczko wodne siatki zdjęte lilie wodne wykoszone i wyczyszczone. W tym roku miałam trochę mniej czyszczenia bo przed nałożeniem siatki lilie oczyściłam. Więc sierp na stylu dobrze się sprawdził. Przezroczysta woda wszystko widziałam gdzie i jak skosić.
Później dookoła oczka odkurzyć aby liście nie wpadały i jest czysto.
Róże już przygotowane do zimy obsypalam kompostem z krecia ziemia.
Jeszcze zostały kwiaty hortensji do cięcia i skalniak, ale to już nie pośpiech.
Oczko przed cięciem lilii
Mam takie fiolki kwitną jak nigdy na miksturę ze skórki z banana. Mam kilka doniczek i wszystkie takie kwitnące
Tak metasekwoja to jak brzozy wszędzie igliwie tylko miękkie.
Sylwia ja mój skalniak robiłam w 2013 r też nie było wyboru albo ja nie miałam pojęcia o roślinach skalnych. Teraz to dopiero roślin.
Powoli będę wykopywać wyższe iglaki i wszdziac mniejsze rośliny. przez te duże to krzaki to kamieni nie widać.
Ja lubię metsekwojowe igły bo takie mięciutkie są I kaliny lubię za zapach i jesienne przebarwienia, a te co nie pachną za kwiaty. Skalniak kiedyś w dawnym ogrodzie miałam, ale wtedy był tręd na same kamienie i wyboru roślin skalnych takiego nie było
Widzialam skalniak jest to obecnie trend zamiast kamieni różnej wielkości to korzenie, duże kloce drewniane z mchem cuda nie widy. Bardzo ładnie to wyglądało. Mam sporo drewna kominkowego dębowego, grabowego jak jest bardzo nie foremne to odkładam i na skalniak lub w żwir daje.
Popełniłam gafę z tymi kalinami zamiast bzów.
Mimo wszystko mam sporo kalin jeszcze młode, ale za jakieś 2 lata będą już spore. Nie wiem która jest która czekam na kwitnienie.
Mam jeszcze kalinę Pink Beauty i St. Keverne. Liście mają podobne, różnią się wzrostem.
Dzięki Richie że zajrzałaś.
Mój w porównaniu z twoim to bałagan. Staram się robić porządki na bieżąco, ale się nie wyrabiam.
Dużo liści jeszcze ten wiatr ktory przenosi liście w każdą stronę po całej działce. Na szczęście już coraz mniej liści na drzewach.
Dzisiaj wiązałam Miskanty ma padać deszcz jak mokre ciężko wiązać suche szybko i po robocie. Jeszcze rozplenice, ale nie jest ich dużo.
Wygrabilam lasek brzozowy. Może jeszcze będzie jedno koszenie trawnika przy okazji liście zbierzemy.
Jeszcze śmieca metasekwoja z grabieniem trzeba poczekać.
Kolorków coraz mniej.
Po prawej Marcinek wrzosolistny. Maleństwo myślałam , że to chwasty wiosna i usunęłam wygrzebałam z odpadów. Niestety skalniak też przykryty liśćmi. Ile się da to czyszczę ale za chwilę znowu pełno.
Oj Iruś jeszcze nie mam wszystkiego. Liście lecą non stop jak piszesz.
U nas też pogoda marzenie więc można grabić poruszać się wykorzystać te ostatnie chwile.
Zaraz idę znowu grabić skalniak oczyścić z liści. Jak zaniedbam to potem liście do kamieni przywierają i ciężko zdmuchnąć. Duzo liści odkurzam z wnęk gdzie dmuchawa nie daje rady. Zresztą nie jest tego dużo na szczęście.
Jak zakładam siatkę roślinność przycinam dookoła inaczej nie dałoby rady naciągnać siatkę. Przez te deszcze siatka się opuściła na lustro wody. Jak tylko słonko zaświeci trzeba ją nasiahnac jeszcze raz.
Też widziałam u Irenki. Ona ma szpaler i pewnie długo rosną w tym miejscu. Moje były 2 razy przesadzane nie mogłam im miejsca znaleźć. Nawet w tym miejscu wydaje mi się że mają za mało słońca.
Mam taki układ ogrodu, że od południa posadzone są drzewa aby było trochę cienia. Teraz drzewa wyrosły i zacieniaja rosliny. Cień źle za dużo słońca też źle nie można dogodzić.
Ponad 50 arów jest podzielone na dwa place świerkami dosyć wysokimi
Tutaj je widać. Za nimi jest dom, trawnik, oczko wodne z boku świerków po prawej stronie lasek brzozowy. Z boku basenu skalniak i tutaj jest połowa ogrodu i widzisz teren na drugiej focie, jeszcze raz ją powtorze
Ten trawnik co na powyższej focie to nie jest specjalnie pielęgnowany. On nawet nie jest nawożony wiosna. To zasługa deszczu i koszenia. Przed domem przy hortensjach jest nawożony wiosna i jesienią.
Elu, dziękuję za te informacje.
Brzozy pewnie padły, bo za mało przekorzenione były i zimą i wiosną stały w wodzie. Teraz zrobiliśmy tam drenaż, liczę, że już będzie dobrze.
Kocimiętki są u mnie na totalnej patelni ale chyba za dużo padało w tym roku dla nich, u mnie jednak glina, co trzyma wilgoć.
Dam je w opaskę razem z rozchodnikami i dosadzę może stipę. Tam piach jest i ciepło
Szczepienie powinno być przykryte jak drzewko jest młode może przemarznąć.
Sądząc brzozy wszystkie sądziłam ok 10 cm wzgledem wysokości gleby, ale robiłam dookoła pieńka rowek do podlewania. Po kilku latach jak brzozy juz zaczynają odrastać to ten dołek się zasypuje. Dookoła sypalam kompost.
Brzozy które mam w lasku brzozowym ich pień jest ok 40 cm w ziemi ponieważ było tam bardzo mokro i brzozy źle rosły i nawiezlismy tam ziemi. Brzoza ma system korzeniowy bardzo rozbudowany potrafi znaleźć sobie miejsce wszędzie. To jest podziemną pajęczyna.
Wyobraź sobie, że mój skalniak ma ok 1 m wysokości i pod samą powierzchnia rosną korzenie brzozy. To znaczy korzenie rosną ok 1 m powyżej nasady pnia.
Jeszcze napiszę kupiłam klony po 250 zł posadziłam. W drugim roku po posadzeniu 2 z nich zaczęły marnieć i uschły. Przy wykopywaniu korzenia okazało sie, że na wysokości szczepienia pieniek szczepionki odpadł/oderwał się od podkładki. Były to spore drzewa. Więc ciesz się że widzisz szczepienie ja nie widziałam myślałam, że takie ładne rosną od korzenia.
Co do kocimiętki nie wiem jaka masz, ale kocimiętka uwielbia słońce najlepiej wtedy kwitnie i jak najmniej podlewać. Urośnie nawet w piasku.
Madziu, ty masz tak ładny , elegancki ogród i jeszcze coś zmieniasz ?
Czy dobrze widzę , że na tych zdjęciach jest krwiściąg ?
Piękna kępa.
Mi się z nim nie udało
Iwonka masz rację -chwasty widzi tylko właściciel -przeważnie
w wazonach to memory -wycięłam te przy wiśniach ,bo zagłuszyły mi wszystko tam -jak narazie tylko ścięłam -zamierzam je wykopać i wymienić na prosa takie jak ma Monia .....
a memory pójdą na przedpłocie i do syna
piękne były ,ale ta rabata za wąska na nie
takie kępy czekają na wykopanie
a skalniak mnie też zachwyca -to jedna z rabat na której nie potrzebuję robić zmian
Jak pięknie, Aga cudowne zdjęcia
Madzia, czerwono Red barony super się sprawują, klony już dają czadu, skalniak mega i jeżówy wow
Szkoda, że nie mogłam podziwiać na żywo, pozdrawiam, całuski
Proszę bardzo
Super pomysł - skalniak w gałęziach, podoba mi się
A po ścieżkach sobie spaceruję
Rozsądny architekt, dobrze, że się zorientował, że jesteś Zosia Samosia
Rozumiem Cię, bo najbardziej cieszy to, co się samemu wymyśliło, czyli tak jak u mnie
Piękna hortensja, a domek dla owadów świetny
Twój ulubiony "skalniak" bardzo mi się podoba. Lubię góry, najlepiej jednak podziwiać z dołu, bo mam lęk wysokości.
Ścieżki pięknie "odgruzowałeś", elegancko, też mi się podobają w Twoim ogrodzie, podobnie, jak krzywe choinki.