Sezon 2017 u Hanusi
20:31, 17 sie 2024
Zbyszku, ja nie mam już chęci na nowego psa. Chociaż spacery w pojedynkę, też mi nie służą, chyba że do celu.
Czekam jeszcze do zmiany księżycowej fazy i może do lasu się przejadę. Ponoć jest masa grzybów, a mnie tam nie ma. Pogoda też nie była dla mnie- za gorąco. Ale po niedzieli u mnie folga, może choć za opłotki koszalińskie się "kopnę".
Ogród już nie potrzebuje takiego doglądu- doglądałam, owoce zbierałam. A teraz już tylko relaks. Zaczynam powoli wyrzucać na kompostownik wyrośnięte byliny, może uda się sprzątnąć ogród do czasu zimy.
Na zachętę własną- ubiegłoroczny zbiór...
Czekam jeszcze do zmiany księżycowej fazy i może do lasu się przejadę. Ponoć jest masa grzybów, a mnie tam nie ma. Pogoda też nie była dla mnie- za gorąco. Ale po niedzieli u mnie folga, może choć za opłotki koszalińskie się "kopnę".
Ogród już nie potrzebuje takiego doglądu- doglądałam, owoce zbierałam. A teraz już tylko relaks. Zaczynam powoli wyrzucać na kompostownik wyrośnięte byliny, może uda się sprzątnąć ogród do czasu zimy.
Na zachętę własną- ubiegłoroczny zbiór...