Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Ogródek Hanusi - kolejny sezon 20:54, 21 cze 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
czy wrotycz na kompost trzeba siekac ? bo on ma takie twarde lodygi...
Ogródek Hanusi - kolejny sezon 19:34, 21 cze 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Bogusiu, suksesywnie możesz siać łubin,gorczycę, facelię, albo aksamitki,
Możesz stopniowo, na opuszczonych grządkach wysiewać, Możesz przekopywać od razu zielone części warzywne w grządki. Możesz nawet polewać wyciągiem z pokrzyw i innego zielska. Każda zielona masa się przydaje do zbogacenia gleby, a JESIENIĄ przykryj grządki liśćmi i na werzch stare szmaty,dywan, alboinne płachty. Dżdżownice zrobią swoje, a ty wiosną szybko będziesz mogła kopać. Pewnie masz gliniasto,trochę odkwaszonego torfu, po worku na grządkę.

Zielony nawóz, teraz szybko rośnie, nie musi kwitnąć, Jak będziesz podlewać, albo pogoda sprzyjać będzie, to szybko zmienisz jedną roślinę na drugą.

Ja ze spaceru psiego czasem przynoszę dziki łubin, wrotycz,liście mleczu, i też ładuję na kompost. Wszystko się przydaje.
Ogród wśród pól i wiatrów 17:17, 21 cze 2014


Dołączył: 25 sie 2012
Posty: 5509
Do góry
A co tam, nie będę się dołować żurawkami. Znajdę wrotycz i zawalczę o nie.
Póki co .. z innej beczki, weekend hostowy





Ogród wśród pól i wiatrów 17:41, 20 cze 2014


Dołączył: 07 maj 2013
Posty: 6728
Do góry
Jolka, ja w swoich żurawkach też nic nie znalazłam, dopiero w ostatniej białe larwy ble Zrobiłam sadzonki z tych żurawek, ale jakieś marne są A wrotycz rośnie na łąkach, teraz jeszcze nie kwitnie.
Nasz przydomowy ogródek 12:39, 16 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12456
Do góry
Matko, jak ten czas leci! Przecież jakby wczoraj gratulacje Zbyszkowi i Krysi składaliśmy na okoliczność narodzin tego szkraba. A
szkrab już w ogrodzie pracuje???

Tojeśćjest beardzo ekspansywna, ale wystarczy rrobić jej ogranicznik(np z takich plastikowych obrzeży) i nie wychynie nigdzie dalej.

Zbyszku, róze masz cudne.

O miksturze doczytałam. Wrotycz z pokrzywą? Na opucjhlaki i na dobrą kondycję?
Rozpoznawanie bylin 21:50, 12 cze 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
wrotycz ?
niby chwast na gnojowki i opryski, ale brzydki nie jest
Nasz przydomowy ogródek 07:58, 10 cze 2014


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Do góry
w takim razie dobrze zrobiłam...wczoraj własnie zafundowałam swoim rośliną zupkę pokrzywowo-wrotyczową...miałam pewne obiekcje, ale w sumie to sama natura i zaszkodzić nie powinna...pokrzywę mam już od początku maja w wiadrze, juz nią podlewałam, ale ostrożnie...wrotycz od dwóch tygodni....brakujący płyn w wiadrach uzupełniam wodą i na nowo wszystko pracuje...nie wiem czy ok, ale tak intuicyjnie

pozdrawiam serdecznie


acha, jeszcze jedno, co jaki czas mogę w ten sposób zasilać rośliny?....czy raz w tyg będzie dobrze?
MIKRO ogród 2.0 - czyli szewc bez butów chodzi 22:35, 09 cze 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12456
Do góry
Ozzi, na mrówki podobno wrotycz skutkuje.
Pszczólka tak pisała (chyba że się mylę - co do Pszcżólki).

Fajnie, że już zaczęliście
Nasz przydomowy ogródek 22:07, 09 cze 2014


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11236
Do góry
Aniu zobaczę jakie urosną. Najbardziej pasują w tym miejscu ale wiem że piwonia nie popuści i będzie się rozpychać, pomimo że ma podpórki. Odciumkuję.

Olu również nam było miło Cię poznać. Jesteś super dziewczyna a o odwiedzinach pomyślimy. Pozdrawiamy.

Beatko dobrze że mi przypomniałaś. W wiadrze dojrzewa gnojówka (skrzyp, pokrzywa, wrotycz - ale bomba co? ) Jutro minie piąta doba i czas na podlewanie. Robię to tak: tnę rośliny starymi nożyczkami na odcinki tak do 5 cm i wsypuję do wiadra (jest tego tak niecałą połowę ). Zalewam wodą i stoi na zewnątrz 5 dni (mieszam co jakiś czas i widać że fermentacja trwa bo robi się piana). Po tym czasie cedzę, wlewam do konewki do 1/3 wysokości a do pełna uzupełniam wodą. Mieszam i podlewam. Podlewam róże, żurawki, hortensje bukietowe, berberysy, Rh (wszystkie ozdobne rośliny). I tak aż w wiadrze z tym złotem widać dno. To zielsko przefermentowane rozsypuję na rabatki wokół roślin ( nie mam kory to może łatwiej). I taka ściółka zostaje. Przy okazji plewienia albo kruszenia skorupy (jak nadejdzie susza po deszczach) lekko pazurkami (narzędzie a nie moje) mieszam z ziemią. To jest przecież dodatkowy nawóz i szkoda wyrzucać. Stosowałem to już kilka razy i nic się złego z roślinami nie dzieje. Nie bój się i do dzieła. A jeszcze dodatkowo dostają fusy z kawy. Pozdrawiam.
Ogród Magdalenka 17:37, 06 cze 2014


Dołączył: 18 wrz 2011
Posty: 2468
Do góry
Masakra Madzia znalazłam wrotycz - jeżeli nadają się też zilone łodygi bez kwiatostanów, to mogę narwać i podrzucić na giełdę (jeżeli giełda aktualna). Chcesz?
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 14:08, 06 cze 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
irena_milek napisał(a)
czy to wrotycz? co mi tu urosło w cieniu?

To jest siewka jarzębiny
Miłkowo - moje miejsce na Ziemi. cz.II 13:00, 06 cze 2014


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
No muszę zacytować. To ujęcie bardzo mi się podoba. Zwiedziłem Irenko ogród i jest cudnie.
____________________
Zbyszek - nasz przydomowy ogródek *** Wizytówka ***

Dzięki Zbysiu
a tu pytanie do ciebie, czy to wrotycz? co mi tu urosło w cieniu?
Ogród Magdalenka 09:52, 06 cze 2014


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Do góry
Malgosik napisał(a)


to straszne, a mi się tak nie chce wyjść w nocy
o której już grasują?
trzeba wrotycz znaleźć na łąkach, podlewać rośliny, koniecznie te żurawki, i spryskać
zdaje się, że zwykły oprysk na owady zabije dorosłe osobniki
pryskałam ostatnio kilka roślin na mszyce, a potem znalazłam zdechłego opuchlaka
najgorsze te larwy


U mnie od 22-giej , wrotycz też będę szukać … no i nocne patrole , pogryzły u mnie na razie dwie limki przy tarasie , reszta roślinek , na razie nie pogryziona …
Ogród Magdalenka 08:12, 06 cze 2014


Dołączył: 06 sie 2012
Posty: 10477
Do góry
noemi napisał(a)
Aga dzięki za info o mrówkach

właśnie wróciłam z nocnego patrolu … zabiłam ponad 30 sztuk opuchlaków z dwóch limek … ochyda, mam wrażenie, że chodzą po mnie …. czy to znaczy , że mogę zwijać ogródek ? ….

te mrówki akurat w tych donicach , gdzie są limki , pewnie nie przypadkowo zrobiły sobie tam mrowisko …


to straszne, a mi się tak nie chce wyjść w nocy
o której już grasują?
trzeba wrotycz znaleźć na łąkach, podlewać rośliny, koniecznie te żurawki, i spryskać
zdaje się, że zwykły oprysk na owady zabije dorosłe osobniki
pryskałam ostatnio kilka roślin na mszyce, a potem znalazłam zdechłego opuchlaka
najgorsze te larwy
Nasz przydomowy ogródek 13:31, 03 cze 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Mój wrotycz z żywokostem już raz poszedł pod pomidory, i pod róże. Teraz do pozostałości też dodałam skrzypu i jeszcze raz fermentuje. Leję pół litra na niepełną konewkę. Dużo to czy mało? Ja swoje pozostałości wywalę potem na kompostownik. I nową partię za tydzień. Nie bawię się w krojenie, nie mam czasu na dopieszczanie gnojówki. Wiaderko stoi w szklarni, to ma ciepełko, i to wystarczyć musi.
Opuchlaki 10:43, 02 cze 2014


Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Do góry
beta napisał(a)
Grażynko, kiedy zbierasz wrotycz?..



Beatko zbierałam w ubiegłym roku latem gdy kwitło,ponieważ doczytałam dopiero wówczas o nim. Jednak popieram opinię Kasi Bawarki, że każdy termin jest odpowiedni
Nasz przydomowy ogródek 22:05, 30 maj 2014


Dołączył: 02 paź 2010
Posty: 11236
Do góry
Olu za Kasią potwierdzam że to wrotycz. On rośnie w kępach a z tych kęp sterczą suche badyle wysokie na 70-80 cm z tamtego roku. Na końcach tych badyli czasem jeszcze są fragmenty zaschniętych żółtych kulek Ładuj do wiadra, lej wodę i rób miksturę. Pozdrawiam a zdjęć nie usuwaj.
Nasz przydomowy ogródek 21:57, 30 maj 2014


Dołączył: 22 mar 2014
Posty: 44806
Do góry
Chociaz Zbysio nie jestem ale moge potwierdzic
to wrotycz
Nasz przydomowy ogródek 21:51, 30 maj 2014


Dołączył: 30 gru 2011
Posty: 1013
Do góry
Wpadam z zapytaniem
Czy możesz mi Zbysiu potwierdzić lub nie czy to co znalazłam to wrotycz?
Nie kwitnie jeszcze więc nie wiem czy to to, a dopiero zlokalizowałam ziele, pliss...




Nic innego w pobliżu nie znalazłam więc mam nadzieję że to wrotycz bo koniecznie muszę znaleźć alternatywę na opryski a co by też było skuteczne, pozdrawiam wieczorową porą.
Zdjęcia usunę ...
Dla odmiany czas na zmiany... 00:37, 28 maj 2014


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12456
Do góry
Rench napisał(a)
Moim skromnym zdaniem wygląda jak wrotycz,ale dawno temu mama kazała mi narwać kopru do sałatki i kosmosu nadarłam


Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies