Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "wrotycz"

Ogrodoterapia czyli uspokojenie wśród tylu spraw :) 12:24, 14 paź 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Do góry
Aniu ... No przeca nie musisz mieć opuchlaków .. Jak jakiego zobaczysz , to zamykasz oczęta i po sprawie ... Albo najlepiej zakaz wychodzenia do ogrodu po zmierzchu i już ...

A tak serio : Owadofos , Actara , podobno Apacz .. Ze środków naturalnych wrotycz , larvanem ( mikro larwy , które wchodzą w larwy opuchlaka przez wszysssssstkie otfffory w ciele i od środka zeżerają blleeee ) ale działa i niestety jest drogie ..... Albo zaproś sobie jaszczurkę lub chrząszcze biegaczowate to może w naturalny sposób dają radę

Zawsze pomogę ... Mam już wprawę ... A może raczej
Opuchlaki 19:02, 22 wrz 2013


Dołączył: 03 gru 2011
Posty: 3297
Do góry
Zebrałem już wrotycz. Moczy się. Jutro ugotuję
Ogródkowy chaos u monitki 13:11, 18 wrz 2013


Dołączył: 28 kwi 2013
Posty: 14074
Do góry
monitka napisał(a)
Giza sama nie wiem co o tym sądzić. Od jakiegoś czasu używam płynów i to na ogół od naszych sąsiadów Na razie prowadzę obserwację, wyelimonowałam woreczki do prania bo miały takie plastikowe zaciskacze i zmniejszyłam obroty wirowania. Zobzcaymy a lawenda już wiszi w szafach

Marzenko
może kiedyś ktoś ją zidentyfikuje...bo piękna jest i wiadomo by było czego szukać

Jolu
dzięki za odwiedziny i pochwały Co do różyczek to rzeczywiście wybór jest wielki. Pamiętam ile godzin męczyłam temat zanim wybrałam swoje

Kasiu no mus jest się wybrać po wrotycz na spacer. Tym bardziej że w przedzkolu pojawił się komunikat dotyczący wszawicy...

Hej Edytko U mnie z wrzosami różnie część wypadła część zbrązowiała a część przeżyła. Najładniejsze są te które kupiłam jako przecenione i zmarniałe w zeszłym roku. Normalnie jakby się odwidzięczały

Nie no bociek teraz to już musowo na spacerek po to ziele wyruszę No ma cholera jedna nawet mnie parę razy poharatała ale piękna jest to jej wybaczam Odpozdrawiam
super te wychodzone to jak nasze dzieci
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 23:20, 15 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kasiek napisał(a)

Toma rowniez obejrzalam i zauwaz ze u niego czesto rosnie wrotycz Przez takie foty mam ochote osiodlac koparke i zaczac wszystko od nowa.Szkoda ze Ogrodowisko odkrylam tak pozno,....ale z tego ,,szkoda´´ mysle ze powoli naucze sie isc jedna droga....


Ja mam tak samo, dlatego ciągle coś zmieniam
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 23:12, 15 wrz 2013


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
Marzena2007 napisał(a)


Co kofana ? Będą zmiany ? a Tom Stuart obejrzałaś?

Toma rowniez obejrzalam i zauwaz ze u niego czesto rosnie wrotycz Przez takie foty mam ochote osiodlac koparke i zaczac wszystko od nowa.Szkoda ze Ogrodowisko odkrylam tak pozno,....ale z tego ,,szkoda´´ mysle ze powoli naucze sie isc jedna droga....
Ogródkowy chaos u monitki 20:54, 15 wrz 2013


Dołączył: 06 mar 2012
Posty: 3918
Do góry
Giza sama nie wiem co o tym sądzić. Od jakiegoś czasu używam płynów i to na ogół od naszych sąsiadów Na razie prowadzę obserwację, wyelimonowałam woreczki do prania bo miały takie plastikowe zaciskacze i zmniejszyłam obroty wirowania. Zobzcaymy a lawenda już wiszi w szafach

Marzenko
może kiedyś ktoś ją zidentyfikuje...bo piękna jest i wiadomo by było czego szukać

Jolu
dzięki za odwiedziny i pochwały Co do różyczek to rzeczywiście wybór jest wielki. Pamiętam ile godzin męczyłam temat zanim wybrałam swoje

Kasiu no mus jest się wybrać po wrotycz na spacer. Tym bardziej że w przedzkolu pojawił się komunikat dotyczący wszawicy...

Hej Edytko U mnie z wrzosami różnie część wypadła część zbrązowiała a część przeżyła. Najładniejsze są te które kupiłam jako przecenione i zmarniałe w zeszłym roku. Normalnie jakby się odwidzięczały

Nie no bociek teraz to już musowo na spacerek po to ziele wyruszę No ma cholera jedna nawet mnie parę razy poharatała ale piękna jest to jej wybaczam Odpozdrawiam
Ogródkowy chaos u monitki 16:44, 15 wrz 2013


Dołączył: 05 paź 2011
Posty: 7991
Do góry
No i wrotycz podobno przynosi kase do domu Taki zabobon. Ja tam mam zasuszony wrotycz na wszelki wypadek

Ladna ta roza, szkoda, ze kolce ma

Pozdrawiam Moniska
Opuchlaki 21:56, 10 wrz 2013


Dołączył: 03 mar 2012
Posty: 14763
Do góry
Dziewczyny ja polecam wrotycz ,zielsko rosnace na polachPoczytajcie ,prosze
http://nasze-srodowisko.blogspot.de/2012/06/preparaty-roslinne-z-wrotyczu.html
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 21:06, 05 wrz 2013


Dołączył: 03 gru 2011
Posty: 3297
Do góry
Marzena2007 napisał(a)

Za radą Kasi Bawarki kupię wrotycz i będę podlewać roslinki.

Ja kilka dni temu przyniosłem do siebie wykopany gdzieś z rowu. Wsadzę na uboczu i będzie na gnojówki
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 20:56, 05 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
gierczusia napisał(a)
Noo i jak tam Madzen opuchlaki u Ciebie ??.. Bo ja właśnie jestem po akcji larvanem ....aaaa... Zobaczymy


Gierczusia miesjca w których wyżerały mi rosliny zostały ostro zlane Dursabanem. Aktulnie nic nie robię tylko obserwuję rozwój kuleczek w słoiku. Skoro nie rosną to chyba jednak nawóz a nie jajka opuchlaka tzn mam taką nadzieję. W sobotę rozkopię rabatkę gdzie było ich dużo aby sprawdzić czy są dalej w takim samym stadium

Za radą Kasi Bawarki kupię wrotycz i będę podlewać roslinki.
Kolorowy ogród na piasku 00:33, 05 wrz 2013


Dołączył: 30 sty 2011
Posty: 18912
Do góry
viva napisał(a)

Z nornicami nic jeszcze nie robiłam. Całe lato do tej pory nie widziałam ich śladu w ogrodzie a teraz zauważyłam, że zaczął się już atak na mój ogród. Zauważyłam takie miejsca gdzie widać jak wgryzają się w rabaty. Rozmawiałam ze znajomym, który ma ten sam problem, kupuje różne środki ale zupełnie nieskuteczne. Miałam zamiar teraz podsypywać im ale chyba nie ma sensu. Pozostają środki naturalne. Czy może być coś skutecznego? Mówisz, że może wrotycz? Ze strachem myślę o zimie.

U mnie nornice zasiedliły miejsce, z którego nie wykopałam tulipanów. Stołówkę sobie tam zrobiły. Sypałam trutkę i wciąż tam są! Zgroza! Z cebulek pewnie juz nic nie zostało, a takie ładne były
Madżenie ogrodnika... Kiedyś tu.... 21:20, 04 wrz 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Do góry
Kasiek napisał(a)

Marzenko,caly czas jeszcze mozesz polewac i spryskiwac wywarem z wrotyczuJest susz w Polskich aptekach i sklepach zielarskich.Znajoma psika chrzaszcze zwyklym sprayem na muchy i inne,,odlotowe´´,i bardzo sobie chwali.Ostatnio prawie godzine rozmawialam ze specjalista od opuchlakow,macie go w Polsce


O widzisz nie wiedziałam, muszę zatem skombinować wrotycz!!!!!
Kolorowy ogród na piasku 10:38, 04 wrz 2013


Dołączył: 06 lut 2012
Posty: 3851
Do góry
grazyna napisał(a)
Jest pięknie, romantycznie w Twoim ogrodzie, elegancko dzięki bukszpanom i kancikom - wspaniałe zestawienia roślin, ależ zachwyca Twoja praca Vivo

Wcześniej, wcześniej pisałaś, że nornice zjadły Ci (po zimie) róże, woybraź sobie, że mi też 3 szt pochłonęły, między innymi Grahama Thomasa, ale nadal nic z nimi (nornicami) nie robiłam, a Ty ? Jakoś je przegnałaś ?

Idzie kolejna zima i byłoby mi szkoda, gdybym znów musiała się różami dzielić z tymi stworzonkami

Tak naprawdę, to robię gnojówkę z wrotycza z myślą o opuchlakach ale może i nornice da się odstraszyć ?

Pozdrawiam serdecznie


Grażynko, cóż powiedzieć, bardzo dziękuję Jedno jest pewne pracy mi nie brakuje, by tylko sił jak najdłużej starczało.

Z nornicami nic jeszcze nie robiłam. Całe lato do tej pory nie widziałam ich śladu w ogrodzie a teraz zauważyłam, że zaczął się już atak na mój ogród. Zauważyłam takie miejsca gdzie widać jak wgryzają się w rabaty. Rozmawiałam ze znajomym, który ma ten sam problem, kupuje różne środki ale zupełnie nieskuteczne. Miałam zamiar teraz podsypywać im ale chyba nie ma sensu. Pozostają środki naturalne. Czy może być coś skutecznego? Mówisz, że może wrotycz? Ze strachem myślę o zimie.
Anglia sierpień 2013 08:40, 13 sie 2013


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Tak, to wrotycz, można z niej robić wywary do oprysków na szkodniki.
Anglia sierpień 2013 08:39, 13 sie 2013


Dołączył: 20 gru 2012
Posty: 2281
Do góry
Gardenarium napisał(a)






Czy to może jest wrotycz ?
I ja podzielę się z Wami moim ogrodem... 22:51, 16 lip 2013


Dołączył: 27 wrz 2012
Posty: 1363
Do góry
ewalm napisał(a)


Koper aminek, ale to z jednorocznych. Albo wrotycz 'Crispum'. Pierwszy biały drugi żołty.


Jestem za bielą, czyli za koprem Nad czymś jeszcze z kolorów beżowych muszę pomyśleć Pozdrawiam
I ja podzielę się z Wami moim ogrodem... 00:38, 16 lip 2013


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 2627
Do góry
Slawko napisał(a)
Brakuje mi właśnie w tej rabacie roślin o baldachowatych kwiatach, więc z roślin u nas łatwo dostępnych wyłania się tylko krwawnik.


Koper aminek, ale to z jednorocznych. Albo wrotycz 'Crispum'. Pierwszy biały drugi żołty.
Pszczelarnia 12:35, 24 maj 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 5938
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)
Wrotycz - ja go rozkładam na mrówki. Ale czytałam i o opryskach (sądzę, że na owady).
Czarnuszkę można jeszcze wysiać - w tym roku z powodu zimna można jeszcze siać; warzywa są bardzo oporne (np. pomidory kulą się od zimnych wiatrów a ogórki potrzebują ciepła).

Pokrzywę i żywokost zawsze rozcieńczam. A jak mi zostanie wlewam wszystko do kompostownika.

Zielnik i warzywnik od roku są w jednym miejscu. Warzywnik był tam zawsze a zielnik powstał rok temu na miejscu truskawek.

Czosnek rośnie obok róż historycznych Rose de Rhest (te 3 po prawej) i Reine des Violettes (3 na wprostw) w tzw. jagodniku (borówki, jagoda kamczacka, poziomki, inna odmiana truskawek i 6 selerów oraz groszek pachnący na kijach). Deską oddzieliłam stanowisko kwaśne dla borówek i wyściółkowałam korą i torfem oraz przekompostowanym obornikiem. Poziomki mogą mieć lekko kwaśno i lekki półcień.
[


A w borówkach będą słoneczniki i 2 malwy. A teraz najważniejsze, żeby chciało rosnąć.





Moje ulubione . Te doniczusie uwielbiam...i całą resztę
Czekam

Pszczelarnia 06:58, 24 maj 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
Do góry
Zielnik-nazwa zwięzła krótka,
a brzmi jak wojskowa pobudka!
Ale nie można minąć go w biegu.
Tu każda roślina do czegoś służy,
w kuchni , spiżarni, czy tez w podróży!
Krwawnik, tymianek, ziele lubczyka
żadna zielarka tych ziół nie unika,
a wręcz przeciwnie stosuje szczodrze,
czy przy katarze, czy też przy odrze!
W każdym ogrodzie rosną gdzieś w kątkach
a w Pszczelarni? No proszę! Na grządkach!
Dumny żywokost, lubczyk pachnący,
wrotycz, /dla mnie trochę śmierdzący/,
odmiany mięty, tymianku, szałwii,
wszystko użyte będzie z rozmysłem,
czy jako kuchenne przyprawy,
czy jako zioła do alkoholowej zabawy.
Jedne dla ludzi,
inne przeciw szkodnikom ogrodu
a jeszcze inne jako dodatek do miodu!
Ujęte to wszystko w ramy z bukszpanu
i trzyma się ściśle wytyczonego planu!
Jest dla nas instrukcją i inspiracją,
i za to Ewie dziękuję,
być może taki zielnik sobie zafunduję?






Ogród Magdalenka 17:12, 23 maj 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29264
Do góry
Magdo, byłam u Ciebie. Dokształciłam się we wszystkim. Lej w ziemię napar czosnkowy do bólu, i wrotycz lej śmiało. Tego robactwa to masa jest wszędzie.
Orliki widziałam po 3,50. One wszędzie pasują.
Do zobaczenia!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies