Prawda. Nalezy pamietac o czyszczeniu i odkazaniu karmnikow na biezaco. Wtedy ziarno jest suche, swieze i chetnie zjadane a ilosc chorob ograniczona do minimum. Ja czyszcze woda z octem 1:1 lub rozpuszczona soda.
Tak Danusiu podobne tylko Red Baron jesieni mają brzydki kolor a palczatka pięknie zmienia kolor. Jeszcze dzisiaj zamowiłam 4 szt.
Jutro muszę dokończyć rabatę i posadzić.
Różnie to bywa z maczniskiem u mnie też w zeszłym roku jeden Marcinek mączniaka, aż biały był. W tym roku pryskam soda i pięknie kwitnie.
U mnie mączniak floksy atakuje i jestem nimi zawiedziona a tak mi się podobają.
Jeszcze fotki z dzisiaj
Jeden dąb błotny się przebarwia reszta jeszcze zielone
Halinko już u kogoś napisałam owszem jest zielono, ale już rzygam tym podlewaniem.
Wczoraj podlewałam dosyć mocno dzisiaj wszystko wyschło znowu podlewałam.
Dzisiaj o 6 rano podlewałam, pryskam przeciw plamistości róże. Niestety złapały czarna plamistość. Marcinki maczniaka rzekomego i trzeba pryskać.
Pryskam soda mlekiem i mam taki stary wyciąg z grejpfruta dobrego parę kropel Ludwika no i pryskam 2 tydzień reakcja jest.
Nawiozlam dzisiaj ostatni raz azalie i rododendrony. Tuje opryskałam nawozem i podlałam.
Z rana się dobrze robi później przerwa południową i dale podlewanie aby do środy wystarczyło.
Może popada, ale już zwątpiłam w te alerty pogodowe. Jest bardzo sucho. Drzewa tracą liście wszędzie.
Duża działka. Ja z warzywami się już poddałam. Ogórki posialam śremskie. Wczoraj zebrałam ok 2 kg i dzisiaj też będzie sporo.
Jednak już mi atakuje mączniak rzekomy i to taka robota.
Po południu przed zebraniem opryskam soda może się zatrzyma.
Zuza, a Ty co na mszyce stosujesz? Czytam teraz o różnych środkach. Jakiegoś chemika by się przydało, może jakby taki miks wszystkiego zrobił to by podziałało? Wszystkiego znaczy chilli, czosnek, soda, ocet i neem
Kasiu no widzisz. Jest to nie możliwe jak miałaś rutewka w poprzednim sezonie aby się nie rozsiała.
Znowu ukrop leje się z nieba siedzę w domu. Jutro będziemy z eMem malować dół w domu więc trzeba wszystko pochować. I nad kominkiem umyć bo są zacieki aby farba złapała. 10 lat temu malowałam, teraz to pikuś nie to co 20 lat temu. Zawsze sama malowałam eMa nigdy nie fatygowałam, ale już tak nie poskacze po drabinie.
Podksłam wszystkie rośliny i trawnik. Pod wieczór chce opryskać trawnik z chwastów. Nowe siewki mlecza, bluszczyk kurdybanek się panoszy, krwawnik i jaskier. Jak nie zaradzę to w przyszłym sezonie będzie masakra.
Zauważyłam mączniaka na roślinach nigdy nie miałam. Za gorąco jest. Trzeba pryskać może soda lub citroseptem.
Dynie zajęły moja nowa rabatę rodzą jak oszalałe pełno owoców
Mam gotowy skrzyp z bananem, nie powinien zaszkodzić.
Czy to to samo co soda oczyszczona? Zabiłam nią kiedyś jedną różę. Tylko sposób podania był inny, niezbyt mądry... Czy pryskacie zapobiegawczo czy leczniczo?
Cukinia złapała mączniaka.
Czego ona ma tak gęsto koło siebie. Powinna mieć odstęp aby byla dobrze wentylowana.
Jak to dolne liście pomidorów to możesz poobrywaj.
Zobacz czym to opryskać eko. Najlepszy byłby wrotycz.
Dobre też jest mleko + soda + woda. Musisz poszukać w necie czym pryskać jest dużo porad.
Aniu, dzięki za info. U mnie co trzy dni pada, taka pogoda w kratkę. Zapewne soda by się rozpuściła. Mam irysy na każdej rabacie i nie wyrobiłabym czasowo, żeby ją rozsypywać. Natomiast zastanawiam się nad opryskiem roztworu woda plus soda. Wypróbuję
W jednym z artykułów dotyczących właśnie takiej bananowej wody. Niestety ciężko ocenić prawdziwość. Nie znam autora, muszę jakiegoś znajomego chemika zapytać, może mi coś rozjaśni.
No właśnie mam obawy, że w tych skórkach jest masa niekoniecznie naturalnych rzeczy. Soda podobno trochę ich wyciąga. Dlatego zastanawiam się czy niechcący nimi wysiewów nie potraktuję.
Wszystko masz na tej działce. Takie obfite zbiory. Papryczki takie duże owoce. Moje jeszcze w donicach ledwo zipia, ale pierwszy raz uprawiam więc nie wiem co z tej uprawy wyjdzie.
Za to cukinię mi kwitną i widzę, że już zawiązały owoce.
Ślimaków nie zazdroszczę. Syp proszkiem do pieczenia, soda lub granulki niebieskie. U mnie granulki zdają egzamin. Slimory zasychają po nich.
Gosiu jak widzisz na załączonej focie u mnie też ani jednego źdźbła zielonego tylko seslieria jesienna te kępy 4 zielone. Na rondlu mam trochę traw preriowych i też stoją w miejscu.
Te jeżyki to rozplenice następnie szałwia omszona też szału nie ma. Jedynie tulipany jako takie ale nornice mi w jednym miejscu wygryzły kilka tulipanów.
Jeżówki odmianowe też tam mam.
Posyp soda oczyszczona dookoła kępki szałwi.
U mnie to problem z hostami ślimaki żrą ale sypie niebieski granulat i zdychają. a
Mam duże opóźnienie przez tą pogodę nie mogę grzebać w ziemi boje się że usunę jakaś roślinę. Zaczynają chwasty rosnąć.
Ojej, to u ciebie też się dzieje, dobrze, że problem usunięty. I jest radość, nowe dzidzi, to daje nadzieję.
Moje kosodrzewiny złapały szkodnika, traciły igły i po 20 latach wyleciały wszystkie. One muszą rosnąć, jako solitery aby były zdrowe i piękne. Sporo roślin już wyleciało, a i tak jest co robić, tak samo u ciebie.
Dużo sił i zdrówka Aganiu, trzymaj się