Gosiek33 napisał(a)

Jestem kolejna w kolejce do zachwytów na tulipanami botanicznymi, chyba wolę je w tej wersji nierozwiniętej - na dodatek zawilec mocno zaawansowany w kwiaty


Wszystko w jednym miejscu - szklarnia, kompostownik i beczka z wodą to bardzo dobra organizacja ogrodowa

Popatrzyłam na inne dostępne odmiany i niewykluczone, że jesienią trochę rozszerzę ofertę , jeśli wygospodaruję miejsce.
A ja chyba wszystkie tulipany wolę nie do końca rozwinięte

Może ja wreszcie będę się ogrodowo organizować . Byłby najwyższy czas

Gruszka_na_wierzbie napisał(a)

I rozwiązałaś zagadkę, nad która się głowiłam. Coś mi się tak właśnie wydawało, że w zeszłym roku Ola bardzo długo była w fazie majtkowego różu. A w tym roku kwiaty bardzo szybko zbielały. Nie wiedziałam, że to może być reakcja na upał.
Kwiat tej magnolii to arcydzieło stylistyczne. Cud!
Prezent akuratny.

Haniu, moja Ola już bez kwiatków stoi... W ub. roku długo się nią cieszyłam, znacznie dłużej.
Prezentem cieszę się jak dziecko, co ogląda szklane kulki

Johanka77 napisał(a)

O! Masz hosty hands up!
Ja kupiłam jedną praying hands w tym roku. Jest podobna na tym etapie

Mam jedne i drugie Są dosyć oporne, jeśli chodzi o przyrastanie wszerz, ale mają fajne, inne niż wszystkie hosty kształty. Będę relacjonować

mrokasia napisał(a)

Asia, a Ty jesteś na 100% pewna, że to śś Balerina? Moja ma trochę inne liście...w sensie kształtu ale i koloru. Potem usunę zdjęcie.


Pięęęękne zdjęcia wstawiłaś. Mój Guernsey jeszcze w pąkach.

A tuś mi zabiła ćwieka... Jedna, lamarcka, była kupowana u Konieczki. Druga, niby Ballerina właśnie, w funkie.pl. Jedna i druga ma nadal metkę, przez chwilę myślałam, że je pomyliłam. Pożyjemy, zobaczymy... Może się kiedyś sprawa wyjaśni...

Zdjęcie zostaw, przynajmniej będę miała u siebie kwitnącą śś

greg66 napisał(a)

U mnie też kokoryczki wybujały

Fajne one są Cieszę się, że się rozmnażają, o tej porze są takim wysokim akcentem na rabacie

Tak jak pisałam, dziś była wiosenna wiosna. Nie było zimno, nie było przesadnie gorąco - bo ciepło to było, i owszem Mogłam trochę popracować. Co prawda, burza mnie wygoniła wcześniej, niż planowałam, ale jakiś postęp odnotowałam

W ramach szykowania miejscówki ogórkom, musiałam opróżnić skrzynię z zadołowanych doniczek. Częściowo mi się to udało - jakby co, zwalę na burzę
Wysadziłam kuklika Pink Fluffy - sadzonki w doniczkach się tak rozrosły, że z 3 zrobiłam 7 Mam nadzieję, że będą ładnie rosły i cieszyły oko, jak w innych ogrodach. Oprócz tego - 5 doniczek z jeżówką bladą Nie jestem pewna, czy to będzie ich ostateczna miejscówka, ale na pewno będzie im lepiej niż w doniczkach.
Co jeszcze? - szałwie Amistad i Kisses&Wishes. Przy okazji odkryłam sryliony siewek werbeny patagońskiej, zwłaszcza w kępach padniętych stip Ot, ciekawostka przyrodnicza. Nie narzekam, werbenę bardzo lubię, może jak obrodzi, znów odwiedzi mnie paź królowej Bardzo miło wspominam jego ostatnią wizytę
W skrzyni bardzo ładnie przezimowała biała gaura, trzcinniki krótkowłose, miskant i parę doniczek z drobnymi chryzantemami. To może jutro...

Oprócz tego, jak wszyscy walczyłam z chwaściorami. Te mrozy nic a nic nie ograniczyły ich ekspansji... Inne roślinki ucierpiały, a te ... wcale... Nic, trzeba zakupić większą beczkę na gnojówkę
Do posadzenia mam jeszcze gaurę Gambit Rose. Bardzo ładne sadzonki, podobnie zresztą jak wszystkie szałwie i heliotropy. Naprawdę polecam

Dziś było trudne światło, zdjęcia wychodziły takie, żeby April nie cierpiała
A na okoliczność burz, internet muli niemiłosiernie, więc pozwolę sobie na tym zakończyć
Oby jutro też był dzień (ogrodowy, ofkors )

No to podziałałas
Werbene bym chciała,ale muszę najpierw nasiona zakupić wysiać wiosną, chyba, że sadzonki uda mi się kupić gdzieś...
Gaura też za mną zresztą chodzi

Asia prześlij mi trochę siewek tej werbeny
Wypieliłam swoje przez przypadek, bo nie wiedziałam , że to one

sarenka napisał(a)

No to podziałałas
Werbene bym chciała,ale muszę najpierw nasiona zakupić wysiać wiosną, chyba, że sadzonki uda mi się kupić gdzieś...
Gaura też za mną zresztą chodzi

Sadzonki możesz na wiosnę zamówić tam, gdzie ja gaurę Albo posiać samej, ale trzeba wcześnie wysiać, bo długo wschodzą. Albo jesienią sypnąć nasionami w jakieś zaciszne miejsce... Wybór należy do Ciebie
Dziś chłodniej, ale chyba zaraz ruszę. Samo się nie zrobi...