kasia1 napisał(a)

Dorii ja też w weekend ostro wyszłam poza plan zadaniowo finansowy, kupiłam tą Kiku i sporo jednorocznych przed dom. Mam teraz kaca i muszę się ograniczyć ... U mnie już koniec szaleństw.

Jednoroczne się nie liczą

Jeszcze kaca nie mam bo jeszcze nie przyszły a nawet jeszcze nie zapłaciłam, przy odbiorze płacę i pewnie wtedy kaca będę miała.

Druga partia czeka jeszcze w koszyku, zaraz mi wykupią te jeżówki i będę żałować że nie kupiłam.

Tak źle i tak nie dobrze.

super, mozesz nawet jutro, byle po pracy i nie byla to środa. w domu jestem ok. 17 zazwyczaj. ID mialam na obwodce i jakos nie zeżarły mi za duzo miejsca. Owszem wypuszcza nowe kępy przybyszowe ale spokojnie jest do opanowania. chociaz pewnie jeszcze ze 3 sezony bede wykopywac resztki. Chce śmiałki i marcinki a Ty zabierzesz sobie od razu część rozplenic. Reszte przywioze Ci jak ukopie pozostale. Ścielam je krotko i sprawdze czy w ogole rusza.
W zamian ID posadzilam juz kukliki, pełniki i orliki. wychodza mi tez juz jeżówki (jak na moje warunki bardzo szybko), ruszyl tez miskant Yakushima i ML

jakbys mogla to od razu kawalatek tego rozowo-fioletowego barwinka, jest przepiekny. wybierasz sie na renk weekendowo? targi jednak sie odbeda, w okrojonej liczbie wystawcow ale jednak

Dori, pisałaś u mnie o podcięciu stipy. Ile byś ciachnęła?

Tarcia, o Barwinku pamiętam.
Hmm, jutro bym mogła ale jeszcze się na tel zgadamy.
Na targi w Renk chętnie bym pojechała ale nie wiem czy dam radę, na pewno nie w sobotę bo plany mamy.

Agatorek napisał(a)

Dori, pisałaś u mnie o podcięciu stipy. Ile byś ciachnęła?

Ja swoją przycinam tak na 10cm i ona dopiero rusza więc jak swoją skrócisz na 15-20cm to też krzywdy nie zrobisz. Tyle że zakwitnie później niż taka pędzona w szklarni.

Ok. Jak szkodnik będzie się nią nadal interesował, to pewnie przytnę.

ja swoje stipy przyciełam na jakies 3 cm myslalam ze zdechna ale one ladne kepki sie zrobily i nie widac tak stopniowania miedzy nowym a starym.

Dorka ostatecznie w czwartek.

My w sobote sie wybieramy a jak mi cos wpadnie w oko to dojade w niedziele i kupie

Stipa się nie boi przycinania. Dwa razy już siałam w doniczkach i jak się zaczynały pokładać to je ciachałam. Mam wrażenie że takim młodym to nawet służy i się ładnie zagęszczała. Takie wysokie kupowane teraz są pędzone i w naszym klimacie raczej takie wysokie by jeszcze nie były.

Tarciu jak dzisiaj to bym musiała z młodym w czwartek szansa na samodzielny wypad.

ok. to w czwartek, pogledzimy chwile na spokojnie "bez ogonow" trawke bede podlewac, zreszta to ID nic jej nie bedzie.

To jesteśmy umówione, tylko jeszcze napisz mi o której mam być