Nie zazdroszczę nocnych zabaw kota, zrobił straszną masakrę. Ja tylko dokarmiam bezpańskie koty, mają miseczkę przy kompostowniku i tam zachodzą na jedzonko. Nigdy nie przeganiam chodzących kotów po moim ogrodzie, ale też nie przygarniam żadnego na stałe. Twój to jednak straszny urwis jest.
Zawieź gada jednego jak najszybciej mi w wykastrowanych kotach podoba się to, że są takie grubaśne moja kicia ,ta domowa.. nie jest wykastrowana i jest chuda jak wykałaczka ..a je za dziesięciu
Może gdybym mieszkała już (tam) na miejscu, to bym się zastanowiła nad kastracją tego kocura ogrodowego ..a tak ..w nosie to mam wykastruje go a on mi spierniczy i co? kasa w błoto