No to się Pani zabrała do roboty A nie wolisz z kopaniem gliny poczekać na deszcze? Tzn rozumiem rozpęd i wizję pięknej formy ogrodu, ale ta mordęga... No chyba, że to tajemny sposób na super figurę wakacyjną
Mieliśmy nockę na działce więc mogłam się odrobinę wyżyć ale była chwila że miałam totalnie dość..ten upał..teraz już jesteśmy w domu a ja bym sobie z chęcią znowu pokopała może jutro
Aniu ja już pracowałam z gliną ( że się tak wyrażę) mam ją też w przedniej części ogrodu ..ale tu jest trudniej bo część mocno wydeptana i wyjeżdżona autem .. powstało klepowisko , ruszyć to to masakra ..zresztą wiesz
U nas co chwilę pada ..także nie ma na co czekać Musiałam ruszyć to draństwo , bo tam powstała taka gliniasta skorupa ,że żaden deszcz nie ma szans wsiąknąć ..wszystko spływa w dół ogrodu .
A super figura to przecież znak rozpoznawczy wszystkich Ogrodomaniaczek