Czyściłam ostatnio oczka wodne i jestem pozytywnie zaskoczona. Jest w nich dużo larw ważek. Najwięcej w donicy ze skrzypem, tam jest po prostu tłok. Ja zbieram glony za pomocą patyczka, kręcę nim w wodzie i glony się na niego nawijają. Niestety razem z glonami nawijały się larwy. Potem musiałam je odkręcać i uwalniać. W końcu zrezygnowałam, bałam się, ze je uszkodzę. Larwa ze zdjęcia przeżyła.
Najbardziej zaskoczyła mnie stworzenie wyciągnięte z donicy ze skrzypem. Niestety nie mam zdjęcia. Larwa ważki wyglądała jak mała jaszczurka wodna. Może uda mi się jeszcze zrobić jej zdjęcie. . Wciągnęło mnie życie wodne na tyle, że myślę o zrobieniu jeszcze oczka kopanego. Te donice słabo służą ptakom