Mi też chociaż na żywo to mniej buszowaty się wydaje przez sporo przestrzeni wokół. Mam nadzieję, że kiedyś ogród jeszcze bardziej mi zarośnie.
Nie wiem tylko kto je zje bo ja nie przepadam- zalatują mi Ludwikiem do naczyń
A wiesz, że Fimbriata zaskoczyła mnie zapachem? Świeżo po zakupie zakwitła kilkoma kwiatami, których zapach(delikatnie mówiąc) nie należał do typowo różanych. Od zeszłego roku kwiaty pachną przepięknie
U mnie wczesne też już bez liści.
Szkoda, że telefonem nie dam rady tego uwiecznić. Musicie uwierzyć na słowo, że siedzą w wysokiej trawie w okolicach Lykkefund. 