Zuza melduję, że białe orliki od ciebie mi wzeszły. Późno siałam, bo dopiero z 1,5 tygodnia temu. Cieszę się bardzo.
Ciekawa jestem jaki mix stworzą w kolejnych latach z moimi, bo mam dużo granatowych.
Tak, zachwycam się nieustannie i codziennie(ba, co parę godzin czasami) coś nowego znajduję Róże "wyżej urodzone" zaczynają później, na razie też tylko w pąkach, chociaż MW to za chwilkę pierwszy kwiat raczy zaprezentować
Za to pierwsze piwonie ruszyły
Rano było tak
Teraz już trochę inaczej
A ja dzisiaj bardziej tak
No i super W przyszłym roku powinny się pokazać z kwiatami. U Ciebie sporo wilgoci, to zaszaleją
A wiesz, mam wrażenie, że one się u mnie nie miksują. Co roku mam te same kolory: białe, granatowe i 2 odcienie różu...No chyba, że potrafią się miksować tylko tak
Zmiany kolosalne z dnia na dzień i z godziny na godzinę. Sernik lekko mnie rozdrażnił pozostałe widoki wprawiły w błogość Zuzo, korzystaj ile się tylko da!
A jeszcze mam pytanie. Czy przenosiłaś u siebie siewki kąkola? Nie pochwaliłam się, ale wschody były szybkie i obfite. Teraz pasuje mi go przepikować i nie wiem jak znosi takie operacje.
I jeszcze jedno. Wiem, że masz czarcikęs łąkowy. Dysponujesz może zdjęciem siewki? Zakupiłam nasiona przez internet i tylko jedna sztuka mi wyrosła w doniczce, ale wcale nie jestem pewna czy to czarcikęs czy może jakiegoś chwasta pieczołowicie hoduję.