Miałam się już dzisiaj weekendować, ale jak zobaczyłam korki i ruch na trasie to przełożyłam wyjazd na jutrzejszy poranek. W związku z tym wyskoczyłam na spacer po ogrodzie i przy okazji przytargałam 3 taczki piasku ze żwirem i szczyptą popiołu na lawendową Tak zapobiegawczo, żeby rozruszać ewentualnie zakwasy po wczorajszym kopaniu Czy wawrzyn szlachetny da radę na takim stanowisku jak lawenda? Posadziłam to spontaniczne, tym razem bez czytania.
Szałwia lekarską kwitnie w najlepsze oblegana przez bzyki wszelakie. Zaraz dołączy do niej muszkatołowa. Uwielbiam jej zapach


Ta moja wiejska w tym roku strasznie stonowana się zrobiła, dopiero latem nabierze odrobiny szaleństwa kolorystycznego.

Czarny bez zaczął kwitnienia, ale odwrócił się w taką stronę, że ciężko mu zrobić zdjęcie.

Przy okazji udało mi się przyłapać jedną z dam na doglądaniu miętowej donicy

Maleństwa doniczkowe.

Trzmielina oskrzydlona coś niewyraźnie wygląda. Muszę poczytać co zrobiłam nie tak.

Za to jeżówka blada chyba się zadomowiła. Będzie kwitła

Na koniec kilka ujęć z leśnej

antracyt napisał(a)

Maleństwa doniczkowe.

Zuza, gdzie kupiłaś tę jasną doniczkę?

Dostałam od cioci. Teraz to już pamiątka po niej.

Ja taką samą mam od Mamy i chętnie bym dokupiła

Ma fajny klimat Poszukaj na starociach. Jak działała jeszcze stara rzeźnia to super doniczki tam widywałam.

Oj, ja też uwielbiam kwitnienie szałwii lekarskiej. Niestety, zbyt króko ją przycięłam i teraz nie wiem, czy i kiedy doczekam jej kwitnienia . Ale wiedza zdobyta - nie należy ciąć zbyt krótko

Od tego oglądania Twoich pióropuszników postanowiłam, że w kącie cienistej numer two posadzę kilka sztuk i niech się tam rozrasta

A te granatowe orliki faktycznie takie granatowe? cudny kolor

Orliki wyjątkowo ciemne są, z lekką nutką fioletu.
Pióropusznikow mam kilka na zbyciu gdybyś chciała Tegoroczny rozrost
Szałwi w tym roku nie cięłam wcale i zaszalała.

antracyt napisał(a)

Będę Was nią zanudzać

Uwielbiam takie przynudzanie