Filiżaneczka piękna. W ogrodzie uroczo, wiosennie, bardzo lubię takie obrazki.
Też bym się ucieszyła z deszczu, w prognozach ciągle ma padać, a w realu co najwyżej pokropi, o ile w ogóle coś jest.
Dzisiaj poprawiłam cięcie na 2 krzakach. Wcześniej zostawiłam na nich kilka niezbyt dobrze rokujących gałęzi i niestety nie pokazały oznak życia. Sporo egzemplarzy mam w tym roku przyciętych do ziemi, na szczęście puściły zielone. Dziwna to była dla róż zima.
Mi się tym razem z deszczem udało Dzisiaj wszystko dosłownie rosło w oczach
Takie filiżanki miałam dwie... niestety jedna straciła ostatnio ucho. Teraz pewnie coś w niej posadzę Lubię takie "doniczki", chociaż wolałabym nieuszkodzoną filiżankę do pary.