Moje jeszcze żyją, jak sądzę, ale zweryfikowała jako nieodpowiednie na nasz jednak - od czasu - do czasu - klimat. Co to za pomysł, żeby kwitnąć pod śniegiem? Rozumiem coś tam okryć jesienią, ale okryć, żeby nie było widać kwiatów? Przeż nie będę co roku latać z roślinami do szklarni, zwłaszcza jak już je posadzę.
?

Jak Twój układ ruchowy - lepiej?

Zuza, ale tych na 115 jest całe mnóstwo - tu jedna z wielu ofert. Cena marketowa... nawet po dodaniu kosztu przesyłki

Tym śniegiem i mrozem tak bardzo bym się nie przejmowała ostatnio statystycznie trafia się raz na kilka lat.

Napisałam wczoraj u Ciebie, że już ze mną lepiej, ale było to zanim po ciemku wywinęłam fikołka na lodowym błocie... także ten... trochę mocniej znowu boli, ale siać paprykę będę