Ale fajnie, że eM podziałał i już widać realnie jak to będzie.

A to że większa .... To chyba nie problem .... No najwyżej domówisz więcej

Haha, właśnie tak to sobie wytłumaczyłam
chociaż projektowałam odpowiednią wielkość w odniesieniu do osi widokowych i teraz lekko mi się gryzie, bo wystaje poza linie

Dobrze, że głębsza, a nie płytsza. W pełni lata wszelkie osie odchodzą w niepamięć, to na dalie wszyscy będą patrzeć
Papryki siałam dokładnie te same - i nie narzekam na plenność, ładnie rosły i zawiązywały owoce, ale po pierwsze - ślimaki odgryzły część od szypułek, po drugie - u mnie latem jest chłodniej. Upały były w czerwcu, od sierpnia już prawie jesień. To kiedy one miały dojrzeć? No nie miały kiedy

Margerytka40 napisał(a)

Nawet przez monitor czuję zapach tych plonów

A ja czuję w realu
Zuza bardzo dziękuję za tyle dobroci

Smacznego

Mgduska napisał(a)

Dobrze, że głębsza, a nie płytsza. W pełni lata wszelkie osie odchodzą w niepamięć, to na dalie wszyscy będą patrzeć
Papryki siałam dokładnie te same - i nie narzekam na plenność, ładnie rosły i zawiązywały owoce, ale po pierwsze - ślimaki odgryzły część od szypułek, po drugie - u mnie latem jest chłodniej. Upały były w czerwcu, od sierpnia już prawie jesień. To kiedy one miały dojrzeć? No nie miały kiedy

To co, więcej papryk nie wysiejesz?

Dalie w pełni sezonu pewnie rzeczywiście przysłonią osiowe niedociągnięcia
Do tej pory sadziłam je na wiejskiej w sposób dość "fantazyjny", tym razem mam plan...ciekawe co z tego wyjdzie.

Na nowe "poletko" mam taki zestaw:
Black Narcissus
Jowey Mirella
Arabian Night
Franz Kafka
Sylvia
Verrone's Obsidian

Chciałabym jeszcze dodać:
Kelsey Annie Joy
Marble Ball
Orange Pekoe
Hi Trio
Edge of Joy

Na wiejskiej zostaną te co już miałam + Copper Boy, Maya i Wizard of Ozz. Zrobi się bardziej romantycznie i blado
Więcej zamawiać na ten moment nie zamierzam

Wysieję, bo to i tak najlepsza odmiana, jaką miałam Na pogodę nic nie poradzę, a własna papryka, nawet zielona, cieszy jak nie wiem

Przy okazji zerknę sobie na to, co wybrałaś, ja też muszę uzupełnić kolekcję o więcej intensywnych kolorów.

Zrobiłam sobie poglądówkę jakby co
Brakuje mi ciemnego, ostrego różu, chyba coś bledszego wymienię.

Już zdążyłam sprawdzić te Twoje I też robię takie zestawienia. Tyle że rzeczywistość potem różni się od planów - część nie wyszła wcale, coś tam było pomyłką, coś nie przetrwało zimy, w rezultacie to co miałam w ogrodzie zupełnie nie było podobne do planów. Nic to, trzeba zacisnąć zęby i dalej zamawiać Aż się zbuduje wymarzoną kolekcję

Ostatnie zamówienie mi się udało i wszystko wyrosło bez pomyłek(chociaż 2 połamały wichury zanim zakwitły), ale to był pierwszy taki rok
Oczywiście gusta też się zmieniają, kolekcja rośnie i rośnie...