Dziękuję
Jest dość spora, ok 20x3m. Oprócz róż (chyba 17szt), są piwonie, astry jesienne, bodziszki, wysokie przetaczniki i kłosowce, penstemony, liatrie, irysy, maki, lebiodka, kalamintha i werbena patagońska(tą ograniczam co roku). Z prawej strony zamyka ją świdośliwa, hortensje bukietowe i mozga trzcinowata. Są też 2 jabłonki ozdobne (na razie jeszcze mini), a jako wypełniacze stosuję jednoroczne(lub nie) lwie paszcze, kolendrę, facelię i mieczyki. Prócz tego wsadziłam tam jeszcze 2 powojniki, szałwie, floksy, gipsówkę(chyba do eksmisji), czosnki ozdobne, a wiosną tulipany, narcyzy, niebieską drobnicę... i to chyba wszystko, chociaż jakies pojedyńcze "cośki" pewnie też są, ale taraz nie mogę ich sobie przypomnieć. Sporo tego wyszło, chociaż starałam się ograniczać gatunki.
Kasiu, Asiu, Iwono, dziękuję
Gdybym nie przeglądała zdjęć, to pewnie nie zwróciłabym uwagi jak szybko nowy fragment różanki dogonił starszą część. Teraz czekam na efekt wiosenny z cebulami i kwiatami jabłonek
Fajnie takie porównania, a zarazem podsumowania Bardzo ładne roślinki Ci rosną, jesienna odsłona też mi się podoba ja ogólnie bardzo lubię jesień, ale tą słoneczną i kolorową
Teraz hamakowa.
Tu pierwsze prace rozpoczęłam dokładnie rok temu, od nasadzeń "szkieletu".
W tym roku doszła drobnica i kolejne mini oczko. Ciężko mi się ogarniało to założenie. Podłoże kiepskiej jakości, kopało się koszmarnie (nie wiem czemu zabrałam się za to w najbardziej bezdeszczowym terminie). Teraz widzę, proporcje nie są najlepsze, muszę poszerzyć rabaty cobajmniej o pół metra - jak sobie pomyślę o kolejnym kopaniu tu to robi mi się słabo. No, ale ostatecznie wyszlo/wyjdzie całkiem zadowalająco Szczególnie trawiasto-astrowa "wysepka" mi się podoba Bardzo zadowolona jestem też z "płotu" z drewna kominkowego, robi piękne tło i jest schronieniem dla stworzeń wszelakich.
Przy okazji widać, jak "porosły" domy wokół...
Mam nadzieję, że niedługo będzie tak