Widzę, że nie tylko ja tak chowam nasiona w bezpieczne miejsca że ich znaleźć potem nie mogę.
Ja już robiłam część wysiewów jesienią do skrzyń po warzywniku. To co się samo wysiewa ale zadepczę lub wypielę. Teraz jest w oznaczonych miejscach, potem będę pikować. No przynajmniej taki jest plan.
Niestety wsiała mi się tam gwiazdnica i nie wiem co z tego będzie
Czyli jak zwykle, wysiewy to moja pięta achillesowa