Ja dostałam pod choinkę książkę o ziołach i o zdrowych różnych kiszonkach zobaczę co mi z tego wyjdzie, ale plan na nowy sezon mam taki, by trochę sobie różnych ziół, herbat ususzyć zawsze suszyłam tylko kwiat lipy teraz chcę napewno lipę, pokrzywę, pysznogłówkę, czytałam, że kwiaty bzu czarnego też można suszyć, ale tu muszę jeszcze doczytać A kiszonki to u mnie głównie ogórki, a ostatnio sami kisimy kapustę, żałuję, że nie kisiliśmy jej wcześniej, smak zupełnie inny niż ta kupna
kwiaty czarnego bzu suszę od lat wspaniała herbatka na zimowy czas zwłaszcza z miodem i cytryną. Przyjemnie jest patrzeć jak drobne kwiatki nabierają mocy w szklanym dzbanie. Tymianek, macierzankę polecam, jest super na herbaty, piję tylko swoje
Tymianek, macierzankę mam w ogrodzie ale pamiętam tą dziko rosnacą macierzankę, chyba miała bardziej aromatyczny zapach, rosła w moich rodzinnych stronach, teraz w mojej okolicy jej nie widziałam, albo nie zwracałam na nią uwagi muszę pokręcić się po okolicznych ugorach
Fajne dzierganki porobiłaś Ja kiedyś dawno temu wyszywałam jak dzieci były małe, haftem krzyżykowym, nawet mam do dziś, a teraz jakoś i czasu brak i weny...
Basiu, Twój plan bardzo mi się podoba. Ja do tej pory suszyłam dziurawiec i miętę, ale najwyższy czas zacząć suszyć inne ziółka. U mnie zawsze Tato kisił kapustę, była pyszna, teraz go już nie ma, a nam kapusta się nie udała.