Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród Basi i Romka

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród Basi i Romka

Joku 12:06, 08 lut 2024


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12441
No właśnie, ile takie duże psy jedzą? Zawsz mi się wydaje że im małe wiaderko trzeba przygotować . Moja 8 kg psina zadowoli się małą miseczką, jak dla kota (tylko częściowo wypełnioną). Do tego tzw. smaczki obowiązkowo muszą być .
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Basieksp 12:32, 08 lut 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10804
Joku napisał(a)
No właśnie, ile takie duże psy jedzą? Zawsz mi się wydaje że im małe wiaderko trzeba przygotować . Moja 8 kg psina zadowoli się małą miseczką, jak dla kota (tylko częściowo wypełnioną). Do tego tzw. smaczki obowiązkowo muszą być .


Aza zjada rano trochę karmy z puszki, nie dużo, tak około 1 szkankę (będę przeliczać na szklanki) nie za dużo bo zostaję sama w domu, my do pracy, po powrocie ryż na jakimś mięsie i warzywka, gotuje duży garnek na kilka dni, albo karma z puszki, tak dwie szklanki, potem coś wysępi, jakieś resztki z obiadu ale niewiele, pod wieczór dostaje jeszcze maks dwie szklanki albo karmę z puszki albo suchą karmę Jakieś smakołyki też dostaje dla zabawy, na komendę Teraz jak jest chłodniej to jadłaby więcej, ale ona nie powinna być za ciężka, a jak jest lato i ciepło to nie ma takiego apetytu i je mniej
Tu zajada z Filemonem
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
UrszulaB 12:36, 08 lut 2024


Dołączył: 02 gru 2018
Posty: 246
Fajna para! Jak bliźniacy
Basieksp 12:58, 08 lut 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10804
UrszulaB napisał(a)
Fajna para! Jak bliźniacy


Noo no i zdążyli się już trochę polubić
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Joku 20:03, 08 lut 2024


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12441
No to nie je dużo. U mnie teoretycznie jest podział na psie i kocie jedzenie, ale ostatecznie jedzą jak im się spodoba. Koty rzucają się na psią miskę, psu smakują suche resztki z kociej mokrej karmy. Prawie nic się nie marnuje. Co zostanie to ze smakiem zje kot sąsiadów.

Moje towarzystwo takiej bliskości by nie zdzierżyło . Musi być bezpieczny odstęp.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Basieksp 21:45, 08 lut 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10804
Joku napisał(a)
No to nie je dużo. U mnie teoretycznie jest podział na psie i kocie jedzenie, ale ostatecznie jedzą jak im się spodoba. Koty rzucają się na psią miskę, psu smakują suche resztki z kociej mokrej karmy. Prawie nic się nie marnuje. Co zostanie to ze smakiem zje kot sąsiadów.

Moje towarzystwo takiej bliskości by nie zdzierżyło . Musi być bezpieczny odstęp.


U nas Filemon nie może jeść Azy karmy, bo mu nie służy, on by z chęcią Azie podjadał tylko ona zawsze pierwsza kończy i odchodzi od jedzenia, a jak mu sie uda to ona mu ustępuje ale ona to w ogóle ma takie dziwne przyzwyczajenia co do jedzenia. Musi mieć miskę na macie lub swoim kocyku, jak będzie na podłodze nie zje. A jak zaczyna jeść suchą karmę to kilka kulek zawsze wypluje obok, na koniec je zje, śmieszne to wygląda
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Anda 09:05, 09 lut 2024


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 33979
Fajne masz zwierzęta Bardzo lubię obserwować zwierzaki z ich przeróżnymi charakterami. Jak już będę na emeryturze to chciałabym mieć psa. Teraz nie wchodzi w grę, bo za dużo musiałby siedzieć sam w domu. Na koty mąż jest uczulony niestety.
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Basieksp 10:08, 09 lut 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10804
Anda napisał(a)
Fajne masz zwierzęta Bardzo lubię obserwować zwierzaki z ich przeróżnymi charakterami. Jak już będę na emeryturze to chciałabym mieć psa. Teraz nie wchodzi w grę, bo za dużo musiałby siedzieć sam w domu. Na koty mąż jest uczulony niestety.


U nas też czasami zostają same w domu, ale np. w okresie zimowym często ktoś jest w obu prędzej. A jak Aza była szczeniakiem to córka cały czas z nią była, bo był cowid i miała zdalna naukę żartujemy sobie, że całe wychowanie Azy to nasz Aga zresztą teraz jak ona przyjeżdża do domu to jest Azy wielkie szaleństwo
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Rumianka 14:42, 09 lut 2024


Dołączył: 13 kwi 2015
Posty: 10455
Basieksp napisał(a)


ale ona to w ogóle ma takie dziwne przyzwyczajenia co do jedzenia. Musi mieć miskę na macie lub swoim kocyku, jak będzie na podłodze nie zje. A jak zaczyna jeść suchą karmę to kilka kulek zawsze wypluje obok, na koniec je zje, śmieszne to wygląda

Moja piesia (husky) też częśc suchej karmy wykładała obok miski i jako ostatnie je zjadała...a podczas picia wody z wiaderka, na koniec zanurzała całą głowę...( u tej rasy genetyczny nawyk łowienia ryb)...
____________________
Elisa - Ogród z koniczynką- ökólé Trzëgarda
Basieksp 15:51, 09 lut 2024


Dołączył: 24 maj 2019
Posty: 10804
Rumianka napisał(a)

Moja piesia (husky) też częśc suchej karmy wykładała obok miski i jako ostatnie je zjadała...a podczas picia wody z wiaderka, na koniec zanurzała całą głowę...( genetyczny nawyk łowienia ryb)...


Aza dokładnie tak samo robi z karmą ma jeszcze kilka zabawnych nawyków, ale ryb nie łowi ale z tym łowieniem ryb to musiało zabawnie wyglądać
____________________
Basiek *** Ogród Basi i Romka *** Wizytówka
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies