Ja taka uparta jestem, bo jak w południe się za to zabrałam, to niedawno skończyłam, ciekawe czy jak wstanę z kanapy, czy będę mogła się wyprostować Pasowało mi, że eM miał swoje zajęcia, mogłam robić po swojemu Ale frajdę mi to sprawiało, to układanie Narazie tak surowo to wygląda, ale z czasem rośliny się rozrosną, może jakiś korar dorzucę? Zobaczę?
Starałam sie z jednej i z drugiej strony zrobixć takie wypłycenia, nie widać tego dokładnie na zdjęciu ale udało mi się To dla bezpieczeństwa, z myślą o jeżach jeszcze przód muszę wykończyć