Uśmiechnę się do Ciebie o sadzoneczkę lub nasiona tego jasnoróżowego rdestu Wrzosowisko będzie cieszyć tylko wiosną dopilnuj cięcia to rok w rok wrzosy będą większe. Pamiętałaś dobrze potargać od spodu korzenie?. Wrzos bez targania się nie zadomowi w nowym gruncie i będzie marniał. Ma silną pamięć korzeniową i z reguły korzenie w doniczce jak darń zbite.
Nie ma sprawy, mogę się podzielić tym rdestem On u mnie jest dość wysoki, trochę się rozłazi, jak to rdest, na początku kwitnienia jest raczej ciemno różowy, teraz jest trochę jaśniejszy, ale muszę mu sie przyjrzeć, czy to zdjęcie trochę koloru nie zakłamuje. Prześlę Ci sadzoneczkę Sylwia może coś jeszecze byś chciała? Mam dużo kopytnika, miodunką też mogę się podzielić
A wrzosy miały takie zbite korzenie, starałam się ile dałam radę je rozluźnić, mocno były zbite.
To było jedyne miejsce u nas, gdzie można było zrobić oczko. Jest tam trochę słońca i cienia, tak w sam raz. Wczoraj ukryliśmy wszystkie kable, eM zrobił taką drewnianą budkę na gniazdka z prądem, teraz jest tam porządek Mogę na nie spoglądać z salonu Jeszcze tylko brakuje nam tam jakieś niedużej ławki, bo narazie są tam dwa klocki drewniane i deska
No trochę zielono W sumie, te zielone rabaty lepiej mi wychodzą, jak coś obsadzam kwiatami, to prędzej czy później robi mi się bałagan Z oczka bardzo jesteśmy zadowoleni już teraz, nawet jak rośliny jeszcze małe, świeżo posadzone