Dzięki dziewczyny , mam nadzieję że tak będzie

Ale już mam problem, bo mąż mówi że te buki mu się podobają tylko on myśli że nie dadzą rady na naszych piaskach i mówi to co ja pisałam Wam wcześniej że w okolicy nie ma buków - są sosny, brzozy, trochę jodły i dębu.
Z drugiej strony u sąsiada rosną klony - a one chyba mają podobne wymagania co buki?
Mąż mi namieszał w głowie - teraz jednak myślę o zakupieniu już większych okazów a cena wiadomo wysoka. Mąż się boi że się nie przyjmą lub nie będą ładnie rosły i pieniądze wyrzucone w błoto.... Mówi żeby stawiać na sprawdzone gatunki. Radzi sadzić:Jabłonie, Śliwy i Wiśnie.
Pisałyście że buki nie są takie wymagajace. Ja czytałam że nie mogą mieć mokro i że atakują je mszyce, gleba żyzna. Wykopałabym pod nie głęboki dołek zaprawiła dobrą ziemią, może potem jak podrosną to już by dały rady nawet i w piasku.....
Myślę kupić takie 2,5 metrowe egzemplarze.
Edit: może klony maja mniejsze wymagania niż buki ale troszkę za garażem u mnie rosną 3 dęby - one chyba maja podobne wymagania co buki? dobrze się mają.
Co bym nie posadziła jest ryzyko że się nie przyjmie.
Zbił mnie z tropu ten mój mąż