Piekny okaz, nie martw się nic mu nie będzie, prawie nieruszony, czarne liście to moje mają Niestety, nawet okrywanie nie pomogło.

Och! Jak Ci zazdroszczę wizyty u Beatki... Też kiedyś muszę się do niej wprosić.

Uroczy, sielski zakątek a te różowe tulipany pięknie wpasowują się w to miejsce

Aniu, przemarzły Ci hosty?, bo u mnie niestety te większe zmrożone
Bardzo ciekawy ten ogród, który pokazałaś
Ma prawdziwe skarby wpasowane w rabaty

Aniu, tym razem nas ominęły przymrozki, jednej nocy było tylko -1, ale taki mróz niestraszny, wiec się nam udało. Najbardziej chyba ucierpiał zachód, tam największe straty.
Miejmy nadzieję, że to już koniec tych mroźnych niespodzianek.

Cześć Aniu,
przyszłam się przywitać na Ogrodowisku.
Dawno nie zaglądałam do Twojego ogrodu.
Jestem ciekawa co się zmieniło.
Pozdrawiam