Czytałam o korze u Ciebie. Również moją piaszczystą i ubogą glebę muszę cały czas wzbogacać i podobnie jak Ty stosuję na okrągło kompost, obornik, a ściółką jest często mniej spektakularna skoszona trawa. Korę stosuję tylko po to aby ochronić zimą płytko korzeniące sie magnolie, różaneczniki i świeżo posadzone rośliny, a zdejmuję ją wiosną. Mam bardzo złe doświadczenia z korą na moim piachu i dlatego prawie zupełnie jej nie stosuję jako ściółki.
Ewuniu taka drobna Pszczółka a taka drogę zrobiła, niesamowite co my kobiety potrafimy ! Świetnie to wygląda ...jeszcze raz rozpłynę sie nad łąką z narcyzami i klimatycznym zielnikiem i warzywnikiem. 31 artemis !!! to będzie widok ach!

Tak sielsko i anielsko nie ma nigdzie tylko u Ciebie Pszczółko