U nas na to się mówi "judaszowe srebrniki". To jest miesiącznica roczna (Lunaria annua), a wieczornik damski to Hesperis matronalis (nie wytwarza tych białych opłatków). Czyli 2 różne gatunki.
Właśnie tez zakochałam sie w jablonkach. Dzięki za podane odmiany. Tą poerwszą od razu znalazłam Zapiszę je sobie w kompie, żeby nie zgubić. Chciałabym posadzić przynajmniej dwie jablonki, ale to dopiero jak huśtawki za pare lat znikną ze środka ogrodu. Zbieram już informacje, bo sie tego doczekać nie mogę
a mnie podoba się jabłoń 'Comtesse de Paris' - Malus 'Comtesse de Paris' może przez te piękne bielutkie kwiaty ale u mnie dużo drzew kwitnących wiosną, biel jest w całym ogrodzie więc dosadzać nie będę.
Obecnie moja lista pożądanych roślin się kurczy - na pierwszym miejscu wybija się Lykkefund rambler i dlatego podpatrywałam Twoją pergolę Ewcia, powinna być dość masywna dla takiego potwora
Szkoda, że nie da się mieć wielu odmian jabłonek rajskich i ciężko je komponować. Ja i tak poszalałam: 5 Red Sentinel, Dolgo, Adirondack, Golden Hornet, Wintergold, NN.
Na pewno posadzę 'Nicoline'.
Teraz tak widzę, że oddałabym tulipanowca i ambrowca - choć piękne są, zdrowe i już duże (tulipanowiec). No tulipanowca może nie ale ambrowca na pewno - kto chce przyjechać i wykopać?
Ewa wydaje mi się że coraz więcej osób wraca do drzewek zapomnianych nieco i niedocenianych. I ja kupiłam sobie tulipanowca, ale i 5 jarząbków i jedną jabłonkę ozdobną więc widać w którą stronę jestem skrzywiona
Nawet ałyczy nie wycinam, bo nic tak wczesną wiosną pięknie nie kwitnie jak ona. No może jak sprawię sobie magnolie to zmienię zdanie