Ewa ale newsy z tym kwasnym torfem...ja wszystkie rodki w niego posadziłam. i kiepskie są ale myslałam że chorują czy szkodnik...
to jak Ty sadzisz rodki?
Aniu, Bogdzia sadzi w mieszance torfu kwaśnego i ziemi rodzimej. Niczym nie ściółkuje ale podaje nawozy.
Toszka nie daje torfu kwaśnego a robi mieszankę z kory iglastej zmielonej, kompostu, przefermentowanego obornika końskiego, liści dębowych, siarki, może mączki.
Ja swoje pierwsze posadziłam w rodzimej ziemi są OK, kolejne posadziłam w torfie i ziemi rodzimej i korze iglastej ale podłoże nie jest dostatecznie kwaśne, bo coś im jest (chloroza).
Gdzieś jest cały elaborat Toszki i Bogdzi o różanecznikach.
Ja nie lubię torfu bo jest suchy ... do kwasolubnych kupuję ziemię do borówek.
A skoro mam ogólnie w ogrodzie glebę zasadową to mogę na wiosnę zakwaszać pod hortkami jakimś siarczanem?
Dużo rozważań przy okazji rodków, my zrobiliśmy wg rad Bogdzi, z żadnym nie ma problemu. Aktualnie zaczynamy juz cięcie, co wychodzi na poza ramy dróżki.