Też Cię w skrzyniach nie widzę , tak samo jak siebie A gdyby na granicy warzywnika Ewcia posadzić jakieś ciut wyższe rośliny co zasłonią warzywa, żeby bezpośrednio optycznie nie zgrzytało???Ale takie, żeby nie zabrały z warzywnika dużo światła
Tak, tak. Albo przemodelować kwaśnolubną. Żeby ta bliskość warzywnika i kwaśnej nie była oszałamiająca; choć wiem, że i jednym i drugim będzie dobrze siedliskowo.
Kupiłam dziś nasiona (podrożały, w przyszłym roku zbieram swoje nawet z warzyw) - planowanie warzywno-kwiatowe rozpoczęte. Z ciekawostek - jeszcze nie wysiewałam nigdy suchokwiatów: xeranthemum annuum i rezedy wonnej, reseda odorata.
Pamiętasz może warzywnik z filmu "It's Complicated"?
Meryl wyglądała w nim pięknie Tak jak i wszystkie warzywa dostarczone na plan i posadzone równiutko.
No ale... obrazek był ładny...