Buk czerwony za duży.
Trawy wylecą. Strzyżona choina uspokoi to miejsce.
Dojście do ławki i stolika kamiennego jest od strony warzywnika, z boku mamy hortensje.
Rabata zakwaszona pod różaneczniki, choiny, hortensje, magnolie.
Chyba trzeba będzie też zrezygnować z cisów (tych przegrodowych Hicksii, na zdjęciu wąziutkie) i zastąpić je bukszpanem, żeby nie było oczopląsów. I w ogóle zrezygnować już z cisownika - rozmnażalnika w tym miejscu.
Będzie bukszpan (trzeba rozpocząć produkckję zdrową własną), nie wiem tylko jak go posadzić w tym miejscu? Z boku rosną jabłonki rajskie szpalerowe.
Trochę wyraźnych kolorów, zastanawiam się czy w moim ogrodzie jest zachowana postulowana proporcja między roślinami zimozielonymi a innymi (czytałam w jakimś artykule: 70 procent zimozielonych do 30 procent innych).
Choć niezimozielone - piękne:
Żółte cisy dają ładny kolor zimą:
Liczę na tę odmianę ostrokrzewu "Alaska", że będzie kiedyś moim ogrodowym wzorcowym topiarem:
I kule bukszpanowe, chciałabym więcej ale nie mam miejsca albo pomysłu:
Misterna kratka, bardzo zniszczona, boję się ją czyścić:
A jak ja mówie o wiosnie to sie śmieją dobrze, że choć u Ciebie tez wiosennie
kratke gdybys jednak chciaął wyczyścić to zapytaj w malarni jakiejś proszkowej o czyszczenie kwasem. beda wiedzieli czy się kratka do tego nadaje czy nie