Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Pszczelarnia

Pszczelarnia

Pszczelarnia 20:12, 19 kwi 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
polinka napisał(a)
Piękny ten powojnik. Wycieczka na liliowce w maju? Niezły spektakl musi tam być. Słowo Mazana zapisałam-dziękować za kolejne mądre rady!


Polinko - lilaki w maju w Wojsławicach. LI-LA-KI.

Dziękować, dziękować.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 20:19, 19 kwi 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Mazan napisał(a)
Milka

Jeszcze zaśmiecę Ewie wątek, ale - co tam - najwyżej będzie sprzątać.
(...)


Pozdrawiam



Sprzątać będę grzyby w ogrodzie.

Dziękuję łanami śnieżycy wiosennej prawie spod domu:



Na 2. planie widać cisy: jeszcze niedawno były grube i puchate. Teraz już obcięte, czekają na oprysk. Na tym stanowisku gałązki masowo "łamały się".






____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 20:27, 19 kwi 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Tess napisał(a)

Aaaa, to znaczy, że wiatr nawiał na moje cisy zarodniki które gdzieś daleko się wylęgły.
Dzięki, Mazan

Ewuś, sorry, że u Ciebie te dysputy


Dysputy mile widziane.

Np. taki różanecznik w Wojsławicach (Antje lub Baden Baden) został w zimie poparzony słońcem, o czym dowiedzieliśmy się podczas zwiedzania z p. Hanią - kurator Wojsławic.



____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Justyna 20:32, 19 kwi 2017


Dołączył: 25 paź 2012
Posty: 2282
Ale fajny wypad Ja wybieram się do Woj. 3 maja.
____________________
Mój zielony świat / Wizytówka
Pszczelarnia 20:41, 19 kwi 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
mira napisał(a)
Ewa wszystkie wpisy o popiele poczytałam. Jak dobrze że sie taka wymiana trafiła - zrozumiałam wreszcie co się stało moim różą rok temu.Zimą sypałam za dużo popiołu a wiosną wcześnie i za dużo nawiozłam

i stało się tak - cytuję co wcześniej napisane

"Decydując się na nawożenie trawnika popiołem, należy jednak pamiętać o jego umiarkowanym stosowaniu. Zrezygnujmy jednocześnie z innych nawozów bogatych w magnez, żelazo czy wapń, unikając w ten sposób przenawożenia. Zbyt duża dawka popiołu może spowodować problemy w pobieraniu żelaza czy boru"

i tak było u mnie
liście się zniekształciły - lałam dużo wody już nie nawoziłam i jakieś tam porosły - w tym roku jeszcze róż nie nawoziłam, były okopcowane kompostem, no i zimno jest za to zima je potraktowała surowo - Twoje ulubione Artemis, Rose de Rescht mają się dobrze nawet bardzo a i mam nowy nabytek Ritausma - wsadzona jesienią - szaleje.

Fajną wycieczkę miałaś- Wojsławice piękne zawsze.

pozdrawiam



Miro, podstawowa moja zasada: nie nawożę niczego na zimną glebę. Dlatego też popiołu nie wykorzystuję zimą (tylko na oblodzoną ścieżkę do drewutni sypię). I nie dam się przekonać, że w marcu gleba jest ciepła. Rośliny muszą same z siebie najpierw wystartować, poczuć ciepło z ziemi i od słońca a nie z nawozu.

Ja mam 5 Ritausm. Najgorzej z mrozami na początku radziły sobie te z serii Pavement. Ale teraz już jest dobrze. Tej zimy zmroziło mi Aspirynę, Jasminę. Veilchenblau i Perenial Blue miały tylko kopczyki i przeżyły całe. Wszystkie angielki przemarzły do poziomu ziemi, nie miały kopczyków (poza Mary Rose). Historyczne i alby mają się dobrze. Czekam na znaki życia w pnącej Iceberg na tarasie. Miała tylko lekką firankę i kopczyk.

Wojsławice to taka perła. Zaskakują nowościami i rozwiązaniami. Np. powstała altana z platanów ciętych na płasko, pod nią ławeczka.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Anda 20:44, 19 kwi 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Naczytałam się u Ciebie i naoglądałam Piękne rośliny pokazujesz, drzewa sadzisz, warzywnik planujesz. Same konkrety Cisy napadł grzyb, muszę się moim porządnie przyjrzeć, bo na wiatry są bardzo narażone.

Znów znalazłam ogród warty zwiedzenia http://www.ippenburg.de/ O różach z tego ogrodu książkę kupiłam. Moja biblioteczka ogrodnika będzie kiedyś większa od mojego ogródka


____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Pszczelarnia 20:45, 19 kwi 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
jolanka napisał(a)
Te dwa powojniki na zdjęciach to ten sam?


Jolanko, na Ani zdjęciu wydaje mi się zbyt jasny (różowy), w Wojsławicach był prawie purpurowo-fioletowy i miał ciemniejsze liście. Ale może to wina oświetlenia (deszczowo i ponuro). Ale skoro z nazwy jest ten sam, to musi być ten sam.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 20:49, 19 kwi 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Anda napisał(a)
Naczytałam się u Ciebie i naoglądałam Piękne rośliny pokazujesz, drzewa sadzisz, warzywnik planujesz. Same konkrety Cisy napadł grzyb, muszę się moim porządnie przyjrzeć, bo na wiatry są bardzo narażone.

Znów znalazłam ogród warty zwiedzenia http://www.ippenburg.de/ O różach z tego ogrodu książkę kupiłam. Moja biblioteczka ogrodnika będzie kiedyś większa od mojego ogródka




A wiesz, że jeszcze raz kartkuję "Ogród nigdy nieskończony". Bardzo miło się czyta. Zaraz poszukam ippenburga.

Bo nasz ogród jest taki nieskończony (nieogarnięty), jakbym była na początku ogrodniczej drogi.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Pszczelarnia 20:54, 19 kwi 2017


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
Agania napisał(a)

Zawróciłam

Wojsławice i Bolestraszyce daleko, ale miło wspominam i z wielkim okiem zawsze oglądam
Taki widok sobie zaplanowałam...kwitnący sad czereśniowy sąsiada już mam tylko magnolii mi brakowało

odpisałam Ci na pw

Z podszyciem jeszcze sobie nie radzę, dzięki za foto


Aganiu, merci. I magnolie już masz.

Podszycie potrzebuje czasu ponoć, żeby się rozrosnąć.

____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Anda 20:55, 19 kwi 2017


Dołączył: 25 maj 2015
Posty: 34399
Ewo, a ja pod wpływem nowej książki o różach będę przesadzać byliny, żeby bardziej pasowały i nowe trzeba też zagospodarować. Nie mam złudzeń, nie skończę mojego małego ogródka. Ale chyba właśnie to jest najpiękniejsze
Bardzo się cieszę, że tak spodobała Ci się ta książka. Ja też często do niej wracam. W przyszłym roku mam wielka nadzieję zobaczyć ten ogród na żywo
____________________
Serdeczności Ewa - Doświadczalnia bylinowo-różana 2 poprzedni wątek Doświadczalnia bylinowo-różana (Niemcy i Wielkopolska) Panie Foerster, co pan robi przeciwko nornicom? - Krzyczę na nie. Wizytówka doświadczalni Landhaus Ettenbühl i Rosengarten Zweibrücken
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies