Z przyjemnością obejrzałam twoją relację. Chyba po raz pierwszy widoczki z tak bardzo wiosennego ogrodu. Wspaniałe runo, różne odmiany zawilców, Fajnie masz będąc tak blisko.
Gdy byłam w Wojsławicach przed laty to też padał deszcz. Było wspaniale pusto, byłam chyba jedyną zwiedzającą. Nie miałam niestety ani babki ani termosu, ale i tak było super
Jakie cudne widoki wiosenne - a u nas dziś śnieg przykrył wszystko.
Martwią mnie cisy... chciałam je sadzić jesienią, bo nie mam ich w ogrodzie a to grzech niewybaczalny.
W domu najlepiej i u Ciebie równie pięknie
Bardzo fajna wycieczka świąteczna.
Pozdrawiam
edit:
Pszczółko, proszę o instrukcję postępowania z siewkami ciemierników. Gdzieś pisałaś, że przesadzasz do doniczek, ale do jakiej ziemi? na jakim stanowisku trzymasz? ile podlewasz? kiedy sadzisz na miejsca stałe?